Tomáš Fučík (GKS Tychy), Michał Naróg (ECB Zagłębie Sosnowiec), Marek Charvát (JKH GKS Jastrzębie), Jere Jokinen (ECB Zagłębie Sosnowiec), Daniel Olsson Trkulja (Unia Oświęcim), Rasmus Heljanko (GKS Tychy) – to szóstka najlepszych graczy 2. kolejki TAURON Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Tomáš Fučík (GKS Tychy)
– Mistrzowie Polski pokonali GKS Katowice 2:1 po dogrywce. Oczywiście nie byłoby tego zwycięstwa bez dobrej dyspozycji golkipera tyszan, który pewnie strzegł swojego posterunku i imponował dobrym refleksem. W Wielkich Derbach Śląska Fučík obronił 31 z 32 uderzeń rywali, co przełożyło się na znakomitą skuteczność interwencji na poziomie 96,9 procent. Skapitulował tylko po uderzeniu Jacoba Lundegårda.
Obrońcy:
Michał Naróg (ECB Zagłębie Sosnowiec)
– 24-letni defensor udanie rozpoczął sezon 2025/2026. Punktował w meczu z Unią (2:4), a w wygranym starciu z KH Energą Toruń zanotował dwie asysty, przy dwóch trafieniach Jerego Jokinena. Pokazał, że dobrze radzi sobie na linii niebieskiej, potrafi sprawnie rozegrać krążek, a także celnie wrzucić go na bramkę. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +1.
Marek Charvát (JKH GKS Jastrzębie)
– Zespół dowodzony przez Rafała Bernackiego odniósł drugie zwycięstwo, pokonując w Karwinie Polonię Bytom 2:1. To spotkanie było szalenie wyrównane, a oba zespoły wykreowały sobie kilka naprawdę groźnych szans. O losach spotkania przesądziło trafienie Petera Bezuški, przy którym asystę zaliczył Marek Charvát. Czech wrzucił krążek na bramkę, która odbiła się od nogi Słowaka. Dlaczego zatem nie postawiliśmy na "Bezę"? Ano dlatego, bo był na lodzie, gdy gola zdobył Andriej Bujalski.
Napastnicy:
Jere Jokinen (ECB Zagłębie Sosnowiec)
– 25-letni skrzydłowy przesądził o zwycięstwie sosnowiczan nad "Stalowymi Piernikami" 4:2. To właśnie on zdobył trzecią i czwartą bramkę dla podopiecznych Matiasa "Maso" Lehtonena. Za pierwszym razem huknął bez przyjęcia z bulika, a później dobrze popracował na golkiperze rywali i sprytnie zmienił trajektorię lotu krążka, całkowicie myląc Antona Svenssona. W całym spotkaniu był bardzo aktywny, a kibicom mogła podobać się jego dynamika.
Daniel Olsson Trkulja (Unia Oświęcim)
– Nie była to wybitna kolejka w wykonaniu środkowych. Postanowiliśmy docenić zawodnika, który zaprezentował ponadprzeciętną produktywność i trochę hokejowych fajerwerków. Dlatego nasz wybór padł na 34-letniego Szweda. Zawodnik, który urodził się w Sztokholmie, tuż przed zakończeniem pierwszej odsłony zamienił na gola okres gry w przewadze, robiąc użytek z dobrego dogrania Villego Heikkinena. Później trzykrotnie wystąpił w roli asystenta. Dwa razy wystawił gumę jak na tacy Ołeksandrowi Peresunce, który nie miał większych problemów z trafieniem do siatki. Zaliczył też podanie drugiego stopnia przy golu Heikkinena.
Rasmus Heljanko (GKS Tychy)
– Ekipa Pekki Tirkkonena zmagania w THL rozpoczął od zwycięstwa na własnym lodzie z GieKSą. Gdy mistrz Polski gra z wicemistrzem, to można spodziewać się spotkania twardego i bardzo wyrównanego. W takich starciach niezwykle ważny jest impuls płynący od liderów. Po sześćdziesięciu minutach mieliśmy remis 1:1, a w dodatkowym czasie gry decydujący cios zagrał Rasmus Heljanko. Fin, sprawnie się zmienił, utrzymał krążek w tercji i zdecydował się na niesygnalizowany strzał. Było to uderzenie na wagę dwóch punktów.
Czytaj także: