Oliver Olsson jest jednym z najnowszych nabytków Comarch Cracovii. 25-letni napastnik w rozmowie z klubowymi mediami opowiedział o swoich atutach, a także wyznał dlaczego zdecydował się przenieść do TAURON Hokej Ligi.
Olsson (180 cm, 82 kg) może grać zarówno na skrzydle, jak i na środku ataku. Jest zawodnikiem kreatywnym, potrafiącym regulować tempo i obsłużyć swoich kolegów z formacji dokładnym podaniem.
– Nie mam problemu z krążkiem przy kiju. Lubię również podawać, mam dobry przegląd lodu i wiem, kiedy w tempo nagrać dobrze ustawionemu koledze – opisał swoje atuty jeden z najnowszych nabytków "Pasów".
Warto wspomnieć, że 25-letni miał okazję występować w młodzieżowych reprezentacjach "Trzech Koron". Pierwsze hokejowe kroki stawiał w Malmö Redhawks i w barwach tej drużyny rozegrał 8 meczów w SHL i jedno w Hokejowej Lidze Mistrzów.
– Szwecja to dobra platforma dla hokeistów. Miałem swoje pięć minut, kiedy byłem młodym zawodnikiem, co przykuło uwagę trenerów kadr młodzieżowych. Dzięki temu otrzymałem szansę, aby zagrać juniorskich reprezentacjach. Zaliczyłem także kilka występów w najwyższej szwedzkiej klasie rozgrywek - SHL. To był świetny okres. Mam nadzieję, że swoją formą nawiąże do niego w Krakowie – wyjaśnił jeden z nowych nabytków Cracovii.
Oliver Olsson w swoim dorobku ma też 53 spotkania w HockeyAllsvenskan (2 bramki, 6 asyst) i 208 w HockeyEttan (43 gole, 89 kluczowych zagrań). W minionym sezonie występował w barwach dwóch klubów. W zespole Nybro Vikings IF z "HA" rozegrał 33 starcia i zaksięgował w ich 6 punktów. Raz wpisał się na listę strzelców i zanotował też pięć asyst. Był też wypożyczony do Tranås AIF.
Co ciekawe, Cracovia będzie dla Olssona drugim zagranicznym klubem. Z aklimatyzacją w grodzie Kraka szwedzki napastnik nie będzie miał problemu. Dlaczego? Bo w zespole ma kilku dobrych znajomych.
– W przeszłości, razem w zespole czy przeciwko sobie, grałem z Hannesem Johansonem, Timem Wahlgrenem, Alexandrem Younanen, Johanem Lundgrenem oraz Antonem Brandhammarem. Łatwo było więc wejść do szatni i się tam zaaklimatyzować. To zawsze miłe, gdy możesz trochę pogadać w swoim ojczystym języku – zaznaczył.
I dodał: – Słyszałem dobre rzeczy na temat Krakowa od moich znajomych zawodników ze Szwecji, którzy byli tu w zeszłych sezonach. Rozmawialiśmy ze sobą i zachwalali zarówno miasto, Kraków, jak i klub. To pomogło podjąć decyzję, aby tutaj przejść.
Napastnik, który urodził się w Malmö, podzielił się też swoją wiedzą odnośnie polskiego hokeja oraz poziomu TAURON Hokej Ligi.
– Nie wiem aż tak dużo na temat specyfiki polskiej ligi. Słyszałem jednak, że styl gry jest dość ofensywny, że gra się z jednego końca lodowiska na drugi. Nie mogę się doczekać, jak przekonam się o tym na własnej skórze – wytłumaczył.
Nowy nabytek Cracovii określił też swoje cele na zbliżający się wielkimi krokami sezon.
– Grać tak dobrze, jak tylko potrafimy i wygrywać każdy kolejny mecz. To cel drużynowy. A indywidualnie? Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć trochę punktów i wspomóc kolegów w realizacji założeń w nadchodzącej kampanii – zakończył 25-letni napastnik.
Czytaj także: