Bez punktu do Nowego Targu wrócili wczoraj hokeiści PZU Podhala, którzy w 11. kolejce TAURON Hokej Ligi ulegli Re-Plast Unii Oświęcim 2:5. O komentarz pomeczowy poprosiliśmy Andreja Themára, skrzydłowego „Szarotek” i byłego zawodnika biało-niebieskich.
Górale niemalże od samego początku meczu musieli odrabiać straty, gdyż pierwszą bramkę stracili w 9. minucie, a pierwszą tercję przegrali 0:2.
Na początku drugiej odsłony rywale dołożyli kolejne trafienie, ale Podhale nie złożyło broni. Nowotarżanom udało się złapać kontakt z rywalem na 2:3. To były jednak ostatnie bramki gości w tym starciu, a rywale dołożyli kolejne dwie i górale muszą wracać do domu bez punktu.
– Musieliśmy gonić wynik spotkania cały czas. Było 2:3, ale nie potrafiliśmy strzelić bramki wyrównującej. Gdyby ta sztuka nam się udała, mogłoby to inaczej wyglądać – zaznaczył były gracz Unii Oświęcim.
W niedzielę nowotarżan czeka domowe spotkanie z Comarch Cracovią, która obecnie plasuje się na szóstej lokacie z sześcioma zdobytymi punktami więcej niż Podhale, które ma mecz rozegrany więcej i przedostatnie miejsce w lidze.
– Z Cracovią tylko zwycięstwo za trzy punkty. W domu zawsze musimy wygrywać mecze, bo to jest nasz dom – stwierdził słowacki napastnik.
WIĘCEJ W MATERIALE WIDEO
Czytaj także:
