Trener o meczu z Unią. "Nie zasłużyliśmy na porażkę"
Hokeiści Tauron Podhala Nowy Targ napsuli krwi Re-Plast Unii Oświęcim, ale ostatecznie przegrali z wiceliderem Polskiej Hokej Ligi 5:6. – Mecze, w których zdobywa się pięć bramek powinno się wygrywać – zaznaczył Andriej Gusow, szkoleniowiec „Szarotek”.
Nowotarżanie przystąpili do spotkania wzmocnieni Andriejem Czwanczikowem i wracającym po kontuzji Bartłomiejem Neupauerem. Zresztą ten drugi zdobył dwie bramki dla Podhala.
– Oczywiście powrót Neupauera i transfer Czwanczikowa wzmocnił naszą siłę ofensywną, co było widać chociażby w okresach gry w liczebnych przewagach, gdzie i zawodnicy odgrywali główne role – ocenił Gusow.
– Na pewno dla kibiców było to świetne widowisko. Szkoda tylko że wracamy do domu bez punktów. Nie zasłużyliśmy na porażkę. W mojej ocenie przynajmniej jeden punkt nam się należał. Mecze w których zdobywa się 5 bramek powinno się wygrywać – dodał.
Spotkania nie dokończyli Kasper Bryniczka i Dawid Majoch. Według pierwszych diagnoz ich urazy są bolesne, ale nie na tyle poważne, by na dłużej wyeliminowały obydwu zawodników z treningów i gry. Więcej wykażą jednak kolejne badania.
W niedzielę „Szarotki” pauzują. Kolejne ligowe spotkanie rozegrają we wtorek, kiedy na własnym lodowisku zmierzą się z Ciarko STS Sanok.
Komentarze