Hokej.net Logo

Trener Polaków nie był zadowolony. Fatalna pierwsza tercja i nieudana pogoń [FOTO]

fot: Jarosław Fiedor
fot: Jarosław Fiedor

Za reprezentacją Polski pierwszy z dwóch meczów z Włochami. W piątkowy wieczór biało-czerwoni przegrali w Sosnowcu z ekipą z Półwyspu Apenińskiego 2:3. – Bez odpowiedniego zaangażowania nie da się wygrać – mówił po starciu Róbert Kaláber, selekcjoner naszej kadry.

W słowach naszego szkoleniowca jest wiele prawdy, ale to spotkanie jest z pewnością cennym materiałem do analiz. Pewne jest to, że biało-czerwoni muszą agresywniej grać w destrukcji i skuteczniej rozgrywać przewagi. Dziś nie wykorzystali pięciu takich okresów.

Dominacja rywali 

Pierwsza odsłona upłynęła pod znakiem przewagi Włochów, którzy zepchnęli nasz zespół do głębokiej defensywy. Podopieczni Jukki Jalonena dobrze forecheckingiem, szybciej poruszali się po lodzie, dokładniej rozgrywali krążek i kreowali sobie więcej okazji. Dość powiedzieć, że oddali 16 uderzeń przy 5 naszej kadry. 

Nasz zespół miał problem z utrzymaniem krążka we włoskiej tercji. Nie potrafił zrobić użytku z dwóch okresów gier w przewadze.

A Włosi? Wykorzystali swój pierwszy power play i w 14. minucie wyszli na prowadzenie. Mikael Frycklund zagrał na lewy bulik do Phila Pietroniro, a ten w stylu Aleksandra Owieczkina uderzył bez przyjęcia, łapiąc Johna Muraya na przemieszczeniu.

Zespół z Półwyspu Apenińskiego poszedł za ciosem i 49 sekund później prowadzenie podwyższył Ivan Deluca, który poprawił strzał Pascala Brunnera. 

To była najsłabsza pierwsza tercja podczas tegorocznych przygotowań – powiedział wprost Paweł Zygmunt.

Metamorfoza "Orłów"

Po zmianie stron nasz zespół przegrupował się i zaprezentował się lepiej. Grał z większym zaangażowaniem i zdecydowanie bliżej rywali. Więcej konkretów pokazał też w ofensywie i trafił w końcu do siatki. Sygnał do odrabiania strat dał Paweł Zygmunt, który w 27. minucie przekierował do włoskiej bramki krążek uderzony przez Karola Biłasa. 

Później biało-czerwoni wyraźnie się ożywili, ale w drugiej odsłonie nie zdołali doprowadzić do wyrównania. 

Gol i riposta

Z kolei początek trzeciej odsłony należał do "Azzurrich", którzy w 42. minucie dołożyli trzeciego gola i wykonali ważny krok w kierunku zwycięstwa. Piękną indywidualną akcją popisał się Nick Saracino. 33-letni skrzydłowy minął Oskara Jaśkiewicza i niezwykle precyzyjnym uderzeniem w długi róg zaskoczył Johna Murraya. 

Biało-czerwoni próbowali coś zrobić z wynikiem, ale stać ich było tylko na jednego gola, choć okazji nie brakowało. Zdobył go Patryk Krężołek, który - po dograniu Pawła Zygmunta - z najbliższej odległości przymierzył pod poprzeczkę. Później nasz zespół nie wykorzystał okresu gry w przewadze, a w końcówce nie powiódł się manewr z wycofaniem bramkarza.

 

Polska - Włochy 2:3 (0:2, 1:0, 1:1)
0:1 Phil Pietroniro - Mikael Frycklund, Nick Saracino (13:32, 5/4),
0:2 Ivan Deluca - Pascal Brunner, Thomas Larkin (14:21),
1:2 Paweł Zygmunt - Karol Biłas, Mateusz Zieliński (26:13),
1:3 Nick Saracino - Phil Pietroniro (41:46),
2:3 Patryk Krężołek - Paweł Zygmunt, Olaf Bizacki (52:29).

Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Bartosz Kaczmarek (główni) -  Michał Żak Eryk Sztwiertnia (liniowi).
Minuty karne: 4-10.
Strzały: 22-32.
Widzów: 1000.

Polska: J. Murray - B. Ciura, O. Bizacki, P. Zygmunt, D. Paś, B. Jeziorski - B. Florczak, M. Bryk, A. Łyszczarczyk, F. Komorski (2), K. Sadłocha - K. Górny, O. Jaśkiewicz, P. Krężołek, K. Dziubiński, D. Kapica - K. Biłas, M. Zieliński, M. Gościński, M. Syty (2), M. Michalski oraz Krzemień.
Trener: Róbert Kaláber

Włochy: D. Fadani - D. Glira (2), T. Larkin, A. Salinitri, M. Frycklund, T. Purdeller - A. Trivellato, G. DiTomaso, A. Ierullo, M. Gennaro, N. Saracino - L. Zanatta (2), P. Pietroniro, L. Frigo, D. Mantenuto (2), D. Gazley - P. Spornberger, G. Gios, I. Deluca, B. Misley (2), P. Brunner (2) oraz Zanetti.
Trener: Jukka Jalonen

Czytaj także:

Galeria zdjęć

POLSKA - WŁOCHY 2-3 SOSNOWIEC 18.04.2025

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 10

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • narut
    2025-04-18 21:14:21

    widać było że nasi zagrali tak w trybie oszczędnościowym... i myślę, że to nie jest do końca prawdziwy obraz naszej Repry... na pewno przewagi muszą być poprawione - tu jest bardzo bardzo dużo do zrobienia...plus gra we własnej tercji - poprawić koncentrację - wyprowadzanie krążka pod presją plus grę twardą na bandach; dziś na plus Paweł Zygmunt (dziś on był motorem napędowym całej Repry) i Krężoł... bardzie się mi podoba atak Alan Tyka Kamil Sadłocha aniżeli z Filipem Komorskim na środku... rozbiłbym też formację weteranów, tj. rozdzieliłbym Dziubińskiego i Kapicę

    • kijek od szczotki
      2025-04-18 22:28:43

      To działa w dwie strony. Włosi też na pewno nie grali na 100%, a mimo to długimi momentami wyraźnie przeważali. Zgadzam się co do przewag. W Nottingham wywalczyliśmy awans w dużej mierze dzięki skuteczności w przewagach.

  • Mario71
    2025-04-18 22:24:13

    Bez jaj ... (tak jak powiedział trener), chyba, że to zasłona dymna...

  • danielos8
    2025-04-18 22:40:19

    To co dziś grali zwłaszcza w pierwszej tercji to dramat z taka grą będą mieli problem z utrzymaniem się, włosi lepsi o klasę, szybsi i lepsi technicznie. Ciągłe rotacje piątek nie pomagają w zgraniu. Liderzy jak Dziubek i Łycha słabi, oby się coś zmieniło bo czasu coraz mniej.

  • Stefan090
    2025-04-18 22:44:39

    Ja tej kadry nie kupuję. U18 zrobiła awans i brawo, a seniorzy będą walczyć o utrzymanie. Panie trenerze moim zdaniem się trener pomylił w doborze zawodników. Przewagi nie działają, nie walczą, nie grają na bandach, wygląda to słabo.

  • manek 1906
    2025-04-18 22:59:50

    Życzyć chłopakom zdrowia i utrzymania bo patrząc momentami na grę Wlochow to inna półka

  • Patrick Albert Dole
    2025-04-19 00:13:33

    Dlaczego nie grał Krzysztof Maciaś?

    • kaem-k1
      2025-04-19 09:45:48

      Bo wg Kalabera za ostro gra na bandach.

    • Patrick Albert Dole
      2025-04-19 12:32:35

      @kaem-k1, 🤦‍♂️🤷‍♂️💔😪 Masakra

  • Ryszard Rr66
    2025-04-19 11:53:16

    młodzi niespodziewany awans a seniorzy niespodziewany wiecie co przy takiej grze ,nie poszanowali gry w elicie tam trzeba było grać na full dwa mecze a resztę odpust ,co z tego że nie było wstydu skoro spadek , kazachowie pokazali jak to się robi.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe