Hokej.net Logo

Trener rywali Polaków z Mistrzostw Świata zwolniony. Jest "zszokowany"

Philippe Bozon
Philippe Bozon

Reprezentacja Francji utrzymała się w maju w elicie Mistrzostw Świata, ale nie uchroniło to jej trenera przed stratą posady. Dotychczasowy szkoleniowiec "Les Bleus" właśnie został zwolniony, a sam mówi, że jest tym "zszokowany".

Francuski Związek Hokeja na Lodzie (FFHG) poinformował, że jego prezydent w porozumieniu z dyrektorem technicznym reprezentacji zdecydował o zwolnieniu ze stanowiska trenera Philippe'a Bozona, który prowadził Francję przez 6 ostatnich sezonów

Na majowych Mistrzostwach Świata w Czechach Francuzi zajęli 14. miejsce, czyli ostatnie dające utrzymanie w elicie.

Nie był to wynik zadowalający, ponieważ przed turniejem FFHG zapowiadała, że liczy na dobre rezultaty w 3 pierwszych spotkaniach z Kazachstanem, Łotwą i Polską, które zapewnią utrzymanie, a później na powalczenie o awans do ćwierćfinału. Francuzi w Ostrawie pokonali jednak tylko Polaków i na ćwierćfinał większych szans nie mieli.

Według dziennika "L’Équipe" dodatkowo dochodziło do napięć zarówno w samym sztabie szkoleniowym, jak i wśród zawodników.

Zwolnienie trenera w tej chwili jest jednak zaskoczeniem, bo na przełomie sierpnia i września Francję czeka finałowa runda kwalifikacji olimpijskich, w której w Rydze zmierzy się z Łotwą, Słowenią i Ukrainą. Jeśli spodziewano się zmiany trenera, to raczej po tym turnieju.

Bozon, z którym skontaktowała się "L’Équipe" powiedział jedynie, że jest "zszokowany" decyzją i odmówił dalszych komentarzy.

Dotychczasowy selekcjoner jest żywą legendą francuskiego hokeja, bo był pierwszym zawodnikiem wyszkolonym w tym kraju, który trafił do NHL.

Jako selekcjoner w 2019 roku spadł z Francją z elity, ale w I dywizji Francuzi pod jego wodzą nie zagrali, bo w dwóch kolejnych sezonach MŚ na tym poziomie zostały odwołane z powodu pandemii COVID-19, a w 2022 po wykluczeniu Białorusi i Rosji Francja oraz Austria zostały do elity przywrócone.

Pod wodzą Bozona "Les Bleus" zajmowali kolejno 15., 12., znów 12. i 14. miejsce na MŚ. Z 28 rozegranych w tym czasie w elicie meczów wygrali tylko 4. Nie zdołali się także zakwalifikować na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie.

Na igrzyskach nie było ich już od 2002 roku. Teraz walkę o grę w 2026 r. w Mediolanie podejmą już pod wodzą nowego selekcjonera, którym został dotychczasowy asystent Bozona, Yorick Treille.

To wielokrotny reprezentant Francji, mistrz tego kraju jako zawodnik z 2015 (Brûleurs de Loups Grenoble) oraz 2016 (Dragons de Rouen) roku. Z ekipą z Rouen sięgnął także w 2016 roku po Puchar Kontynentalny.

43-letni obecnie szkoleniowiec prowadził wcześniej także juniorską reprezentację Francji, był głównym trenerem zespołu Scorpions de Mulhouse, a ostatnio jako asystent trenera Jana Cadieux miał udział w wygraniu przez Servette Genewa mistrzostwa Szwajcarii przed rokiem i Hokejowej Ligi Mistrzów w tym roku. Przed 4 laty wybrano go Trenerem Sezonu we francuskiej Ligue Magnus.

- Prowadzenie reprezentacji to zaszczyt i wielka odpowiedzialność - skomentował swoją nową rolę Treille. - A reprezentowanie swojego kraju na Igrzyskach Olimpijskich jest czymś wyjątkowym, dlatego turniej kwalifikacyjny to szczególne zadanie. To będzie krótki turniej, w którym każdy mecz jest ważny. Przygotowania będą krótkie, ale mamy wszystkie karty w ręku.

Prezydent FFHG Pierre-Yves Gerbeau mówi, że decyzja o zastąpieniu Bozona przez Treille była dla niego bardzo trudna.

- Biorąc pod uwagę ogromne wyzwanie i szansę, jaką mamy, żeby się zakwalifikować na igrzyska, było konieczne podjęcie tej decyzji - tłumaczy. - Chcieliśmy, żeby Philippe skończył pracę na Igrzyskach Olimpijskich, ale oceniliśmy, że większą szansę na awans mamy z Yorickiem niż z nim. "Wysadziłem na brzeg" swojego przyjaciela od 30 lat, więc to nie było łatwe. W dodatku nie zwalniamy najemnika, tylko pomnik naszego hokeja.

Zwolnienie Bozona oznacza, że pracę stracili trenerzy obu reprezentacji uważanych podczas ostatnich Mistrzostw Świata elity za głównych rywali Polski w walce o utrzymanie. 

Wcześniej selekcjonerem Kazachstanu przestał być Gałym Mambetalijew, a jego miejsce w nowym sezonie zajmie urodzony w Kanadzie, ale mający także rosyjskie korzenie i obywatelstwo David Nemirovsky, który poprowadzi także Barys Astana w KHL.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe