Hokej.net Logo

Trener torunian po porażce z beniaminkiem. "Zapominamy o obronie. Hurdu burdu"

fot: Tomasz Jasiński
fot: Tomasz Jasiński

KH Energa Toruń przegrała drugi mecz z rzędu. "Stalowe Pierniki" uległy na własnym lodzie Polonii Bytom 2:4, a trener Sami Hirvonen nie ukrywał rozczarowania.

 

Rywale realizowali plan, z którym tu przyjechali. Po prostu czekali aż zaczniemy być sfrustrowani, a my pokazaliśmy im, że jesteśmy sfrustrowani – zwrócił uwagę 51-letni Fin. 

Bytomianie dwukrotnie obejmowali prowadzenie, a na trafienia Andrieja Bujalskiego i Christiana Mroczkowskiego odpowiedzieli Zdeněk Sedlák i Mikołaj Syty. Torunianie mieli jednak problemy z grą w destrukcji, co można było zauważyć w końcówce spotkania. W 58. minucie sposób na Mateusza Studzińskiego znalazł Radosław Sawicki, a pieczęć na zwycięstwie uderzeniem do pustej bramki postawił Miro Lehtimäki.

Zapominamy o grze w obronie i zaczynamy grać "hurdu burdu", a oni wygrywają mecz. To proste – wyjaśnił Sami Hirvonen, który zapewnił, że jego zespół musi wziąć się solidnie do roboty.

Nie mogę strzelić gola, to mogą zrobić tylko zawodnicy, ale musimy trenować. Takie mecze, jak ten ostatni, pojawiają się w play-offach. Strzelasz tylko jedną, dwie bramki, ale musisz pamiętać, że trzeba skutecznie grać w obronie – zaznaczył szkoleniowiec KH Energi Toruń. 

W piątek "Stalowe Pierniki" podejmą STS Sanok, a ten mecz jest dla nich idealną szansą, by wrócić na zwycięską ścieżkę.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe