Selekcjoner reprezentacji Ukrainy, z którą Polska zagra w prekwalifikacjach olimpijskich, znalazł się w kłopotach. Krajowy związek hokejowy wszczął wobec niego tajemnicze postępowanie dyscyplinarne.
Federacja Hokeja Ukrainy (FHU) poinformowała, że jej Komisja Dyscyplinarna rozpoczęła w piątek postępowanie dyscyplinarne wobec prowadzącego pierwszą reprezentację kraju Wadyma Szachrajczuka.
Nie wiadomo jednak, czego dotyczy sprawa, bo komunikat FHU jest bardzo lakoniczny i tajemniczy. Został zawarty jedynie w dwóch zdaniach. FHU dodaje tylko, że będzie oddzielnie informowała o przebiegu prowadzonego postępowania.
Szachrajczuk, który kiedyś był czołowym hokeistą reprezentacji Ukrainy, poprowadził "Sbirną" na dwóch ostatnich turniejach Mistrzostw Świata dywizji IB, czyli na trzecim poziomie MŚ. W ubiegłym sezonie Ukraińcy pod jego wodzą byli bliscy powrotu na zaplecze elity, ale w decydującym meczu przegrali walkę o awans z Japonią 3:5.
49-letni szkoleniowiec od tego sezonu ma łączyć pracę w reprezentacji z prowadzeniem drużyny seniorskiej w nowopowstałym kijowskim klubie Kepitałz.
Ukraina będzie jednym z rywali Polski podczas turnieju prekwalifikacji do Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026, który odbędzie się w przyszłym roku w Sosnowcu. Wystąpi w nim także reprezentacja Korei Południowej oraz zwycięzca jednego z turniejów pierwszej rundy.
Najlepszy zespół sosnowieckiego turnieju awansuje do finałowej rundy kwalifikacji do ZIO, które odbędą się w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo.
Czytaj także:
