Reprezentacja USA od porażki ze Szwecją 2:5 rozpoczęła zmagania w Mistrzostwach Świata. Po zakończonym spotkaniu, o krótki komentarz poprosiliśmy Trevora Zegrasa- reprezentanta USA, oraz gwiazdora klubu NHL, Anaheim Ducks.
HOKEJ.NET : – Rozpoczynacie turniej od porażki z reprezentacją Szwecji, co Twoim zdaniem Trevor, miało największy wpływ na wynik dzisiejszego spotkania?
Trevor Zegras: – Sądzę, że to dzisiejsze spotkanie było dla nas sporą nauką o tym, jak będzie wyglądała rywalizacja w naszej grupie. Musimy wyrosnąć na tej porażce i cały czas pracować. Oczywiście trzeba podkreślić również jak mocną drużyną jest Szwecja. To niezwykle hokejowy kraj, z rzeszą świetnych zawodników. Musimy wyciągnąć lekcje z dzisiejszego spotkania i potraktować to jako punkt wyjścia do dalszej rywalizacji?
Czy styl gry jaki zaprezentowała reprezentacja Szwecji w jakikolwiek sposób was zaskoczył?
– Nasz sztab prezentował nam materiały prezentujące szwedzki system gry i to się pokrywało z tym, co dzisiaj zagrali. Szwecja prezentuje styl, jaki doskonale znamy z NHL: agresywny, polegający na twardej walce w tercji rywala i oczywiście konsekwencja w defensywie, w tej formacji mają naprawdę świetnych graczy. Byliśmy na to wszystko gotowi, ale trzeba im oddać, że zagrali naprawdę świetne zawody.
Porażka w meczu inauguracyjnym w jaki sposób ukierunkowuje was na kolejne spotkania? Poniekąd, powolny rozruch na mistrzostwach świata, staje się znakiem charakterystycznym waszej reprezentacji.
– Nie chcę w żaden sposób odnosić się do poprzednich lat, jestem w pełni skupiony na tegorocznym turnieju i na tym jak nasza gra będzie wyglądała podczas mistrzostw w Czechach. Jestem pewien, że wprowadzimy odpowiednie poprawki i one dadzą rezultaty.
Na koniec, proszę Cię abyś powiedział jak czułeś się na lodzie?
– Dobrze, jesteśmy po odpowiednim okresie przygotowawczym. Choć sądzę, że długa podroż miała wpływ na moją dyspozycję, przez co nie byłem w stanie pokazać jeszcze wszystkiego, co najlepsze.
Rozmawiał: Mateusz Mrachacz
Czytaj także:
