Hokej.net Logo

Twardy bój i sędziowskie kontrowersje. Dublet Sadłochy i drugi triumf Unii [WIDEO, FOTO]

Radość oświęcimian po golu [foto: Jarosław Fiedor]
Radość oświęcimian po golu [foto: Jarosław Fiedor]

To był hokejowy thriller! Po twardym, zaciętym i emocjonującym meczu Re-Plast Unia Oświęcim pokonała na własnym lodzie GKS Katowice 3:2. Gola na wagę drugiego zwycięstwa w półfinałowej serii zdobył Kamil Sadłocha, który wykorzystał sytuację sam na sam z Johnem Murrayem.

Tuż po zakończeniu piątkowego spotkania wielu kibiców Unii zastanawiało się, czy zespół z Chemików 4 będzie w stanie - w tak krótkim czasie - wyczyścić głowy i poprawić swoją grę.

Debatowano też na jakie zmiany zdecyduje się trener Antti Karhula. Finalnie 48-letni Fin nie skorzystał dziś z usług Marcina Kolusza i Adriana Prusaka. Do meczowego zestawienia wrócili za to Miłosz Noworyta i Sam Marklund, a do kilku korekt doszło też w liniach ataku. W pierwszej formacji ofensywnej z Kamilem Sadłochą i Danielem Olssonem Trkulją zagrał Erik Ahopelto. Do drugiego ataku został przesunięty Lauri Huhdanpää, a w trzecim u boku Krystiana Dziubińskiego znaleźli się Sam Marklund i Anton Holm.

Jacek Płachta nie zmienił składu, a jego podopieczni przyjechali do grodu nad Sołą z zamiarem odniesienia trzeciego zwycięstwa w serii, które pozwalałoby im już we wtorek zakończyć całą rywalizację i zameldować się w finale. O takim scenariuszu oświęcimianie nie chcieli nawet słyszeć.

Będziemy bić się o zwycięstwo do ostatniej minuty – mówił przed dzisiejszym starciem Radosław Galant, środkowy mistrzów Polski. I jego słowa okazały się prorocze.

Spotkanie było bowiem wyrównane i bardzo ciasne. Ba, to był klasyczny mecz walki, pełen emocji i obfitujący w twarde starcia. Słowem - klasyka play-offowego gatunku. Szkoda jedynie, że zamiast o wyczynach hokeistów na lodzie znów głośno będzie mówić się o sędziowskich kontrowersjach.

Po golu w przewadze

Plan obu zespołów na ten mecz był prosty i w zasadzie można byłoby go streścić w kilku punktach. Przede wszystkim uważna gra w destrukcji i oczekiwanie na zawahanie lub błąd rywala. W przekroju całego meczu więcej z gry mieli katowiczanie i to oni stworzyli sobie więcej okazji. Lepszą skuteczność zaprezentowali za to gospodarze, napędzani głośnym dopingiem swoje publiczności.

W pierwszej odsłonie oba zespoły dwukrotnie grały w przewadze i wykorzystały po jednym takim okresie. W 8. minucie, gdy na ławce kar odpoczywał Christian Mroczkowski, Johna Murraya pokonał Jere Vertanen. Fiński obrońca przymierzył z niebieskiej w samo okienko, a katowickiemu golkiperowi pole widzenia skutecznie ograniczyli Erik Ahopelto i Lauri Huhdanpää.

GieKSa odpowiedziała cztery minuty później, a zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrał Marcus Kallionkieli, uderzając z przestrzeni międzybulikowej po dobrym dograniu Bena Sokaya.

Nie dasz? Stracisz

W drugiej odsłonie więcej z gry mieli katowiczanie, którzy stworzyli sobie dwie znakomite okazje. Najpierw sytuacji sam na sam z Linusem Lundinem nie wykorzystał Kallionkieli, a pięć minut później krążek uderzony przez Grzegorza Pasiuta odbił się od słupka.

Niewykorzystane szanse zemściły się na gościach. W 34. minucie na indywidualną akcję zdecydował się Kamil Sadłocha, który objechał bramkę i sprytnym uderzeniem od zakrystii zaskoczył "Jaśka Murarza". Ten gol był dla biało-niebieskich zastrzykiem zarówno nadziei, jak i pewności siebie. 

Podopieczni Jacka Płachty znów rozpoczęli pogoń za wynikiem, ale urzędujący mistrzowie Polski grali ofiarnie i z poświęceniem. Ze swoich obowiązków znów dobrze wywiązywał się Lundin. 

Oświęcimscy kibice ponownie wypełnili halę do ostatniego miejsca i głośnym dopingiem mobilizowali swoich podopiecznych. W 45. minucie na trybunach rozległ się jęk zawodu. Sytuacji sam na sam z Johnem Murrayem nie wykorzystał Huhdanpää. To mógł być rozstrzygający moment meczu.

Trzy minuty później doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Henry Karjalainen został trafiony kijem w twarz przez Aleksiego Varttinena, a później zderzył się z fińskim obrońcą i z bandą. Sędziowie gry nie przerwali, a chwilę później GieKSa doprowadziła do wyrównania. Po sprawnie rozegranym kontrataku do siatki na raty trafił Dante Salituro, a oświęcimscy zawodnicy i kibice zawzięcie protestowali. Sędziowie obejrzeli tę sytuację na wideo i zaliczyli gola. Mecz rozpoczął się na nowo.

Później Sam Marklund rzucił na bandę Stephena Andersona. Po drugiej stronie lodu szwedzkiego napastnika Unii w podobny sposób zaatakował Aleksi Vartiinen i po chwili obaj zawodnicy zaciekle wymieniali ciosy. Marklund otrzymał dwie kary mniejsze: za przeszkadzanie i za ostrość, a Varttinen dwie minuty za ostrość.

Sadłocha załatwił sprawę

Podopieczni Jacka Płachty zagrali w przewadze, ale nie zdołali jej wykorzystać. Na domiar złego - chwilę później stracili trzeciego gola. Ławkę kar opuścił Kamil Sadłocha (odsiadywał jedno z wykluczeń za Marklunda) i po podaniu Łukasza Krzemienia miał już przed sobą tylko Johna Murraya, którego zaskoczył uderzeniem z nadgarstka. Oświęcimska publiczność oszalała ze szczęścia. 

Goście próbowali wrócić do gry, ale ta sztuka im się nie udała. Wpływ na to miała też kara nałożona na Johana Norberga za niesportowe zachowanie. Szwedzki defensor nie zareagował na komendy gwizdkiem wysyłane przez arbitra Krzysztofa Kozłowskiego.

W końcówce drugą sytuację sam na sam zmarnował Huhdanpää, a manewr z wycofaniem bramkarza nie przyniósł katowiczanom zamierzonego rezultatu. 

Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 3:2 (1:1, 1:0, 1:1)
1:0 Jere Vertanen - Ville Heikkinen, Henry Karjalainen (07:15, 5/4),
1:1 Marcus Kallionkieli - Ben Sokay (11:35, 5/4),
2:1 Kamil Sadłocha - Erik AhopeltoDaniel Olsson Trkulja (33:58),
2:2 Dante Salituro - Brandon Magee, Stephen Anderson (47:32),
3:2 Kamil Sadłocha - Łukasz Krzemień (51:29),

Sędziowali: Krzysztof KozłowskiWojciech Czech (główny) - Mateusz Kucharewicz, Eryk Sztwiertnia (liniowi).
Minuty karne: 14-14.
Strzały: 20-31.
Widzów: 4500.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 2:2.
Kolejny mecz: we wtorek o 19:30 w Katowicach.

Unia Oświęcim: L. Lundin - A. Söderberg, C. Ackered (4); K. Sadłocha (4), D. Olsson Trkulja, E. Ahopelto - J. Vertanen, R. DiukowL. Huhdanpää, V. Heikkinen, H. Karjalainen - P. Bezuška, M. NoworytaA. Holm, K. Dziubiński, S. Marklund (4) - P. WajdaC. Liljewall (2), Ł. Krzemień, R. Galant oraz M. Kusak.
Trener: Antti "Upi" Karhula

GKS Katowice: J. Murray - P. Englund (2), A. Runesson (2); P. Wronka, G. Pasiut, J. Dupuy - J. Norberg (4), T. VervedaM. Michalski, B. Sokay, C. Mroczkowski (2) - S. Koponen (2), A. Varttinen (2); M. Bepierszcz, S. Anderson, M. Kallionkieli - K. MaciaśI. Smal, B. Magee, D. Salituro, J. Hofman.
Trener: Jacek Płachta

Czytaj także:

Galeria zdjęć

1/2 PLAY OFF nr 4 Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Katowice 3-2 15.03.2025 r.

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 35

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • franek_dolas
    2025-03-15 20:42:35

    To trzeba było te kontrowersje opisać

    • kaznodzieja
      2025-03-15 21:52:13

      Więcej wkrótce

  • Arma
    2025-03-15 20:43:01

    Biedny Dziubek, musi grać z tymi dwoma... Brawo Unia

  • wiemswoje
    2025-03-15 20:48:25

    Zazdroszczę Wam takiej frekwencji

  • Ixat
    2025-03-15 20:49:07

    Po 4 meczach GKS Katowice remisuje z Kamilem Sadłochą 2:2

    • kijek od szczotki
      2025-03-15 21:44:39

      Remisują z Kamilem i Linusem.

  • pepe1980
    2025-03-15 20:49:39

    Wiedziałem że sędziowie to [****] nic dobrze nie umie,przepisów wogóle chyba nie znają.Robią co chcą I wypatrują wyniki.Mam nadzieję że Kaczmarek już nie będzie sędziował w tym sezonie,jedynie to do zmywania garów się nadaje.

    • Ixat
      2025-03-15 20:51:21

      Obawiam się, że i to zmywanie by koncertowo sp....ił

    • Hokej_Fan_GKS_TYCHY
      2025-03-15 20:54:47

      No ale Baca to jest dopiero arcy głu pek.

  • Paskal79
    2025-03-15 20:54:00

    Gratulacje Panowie wyszarpaliscie to zwycięstwo serduchem!! Bardzo ciężko ograć Katowice b.mocna drużyna tym bardziej brawo!!! Przynajmniej dwie decyzję sędziów katastrofa nie przyznanie Uni kary za ewidentnie zagranie wysokim kijem i w konsekwencji brama dla Katowiec i danie kary zawodnikowi Katowic za niesportowe zachowanie w końcówce meczu ,,,wojna'' trwa nadal mamy minimum 6 meczy nic tylko się cieszyć!

  • emeryt
    2025-03-15 20:55:48

    jak mawiał klasyk-wyrwali to,brawo chłopoki,cały zespół zasłużył na wyróżnienie z Kamilem,Linusem i...Krzemieniem na czele,bardzo dobry mecz Łukasza,bardzo sie starał Marklund widac że chłop chciałby chociaz w małym stopniu odkupic sezonowe winy ale w żaden sposób nie wychodzi....w Katowicach z przyjemnościo obserwowałem gre Dipłi i Magge,luz w grze,opanowanie krązka,klasowi grajkowie....cóz,walczymy dalej,pyszne so te mecze z Katowicami

    • emeryt
      2025-03-15 21:06:12

      oczywiście warto tez wyróżnic Ahopelto....ile chłop zostawia serca na lodzie to głowa mała

  • Paskal79
    2025-03-15 21:04:02

    Moim zdaniem Miłosz zostawia serducho na lodzie dobra zmiana za Kolusza, ktoś powie że czasem zrobi błąd ,ale Kolusz też,a co
    do waleczności to wiadomo kto! Mamy również Pruska i Kusaka wg mnie spokojnie można by chłopaków wkomponować w skład, przykład meczu z Craxa zwycięskiego 6-1 w lidze chłopaki walczyli aż miło! A w Play off to najważniejsze! ( Od kreowania gry jest kilku,,czrodzieji ''Nawet jak stracą krążek to z ,, wątroby '' dadzą i wrócą a niektórzy jakoś nie za bardzo chcą....

    • KOS46
      2025-03-15 21:09:48

      Trener wie, że ich ma a wstawia innych. Trzeba mu zaufać, bo pewnie wie co robi.

    • Andrzejek111
      2025-03-15 21:40:25

      Ty tak na poważnie z tym Miłoszem?

    • Marios91
      2025-03-15 21:44:41

      W 1 tercji po jego podaniu wprost na łopatkę kija rywala poszlo sam na sam dla Katowic. Powinien dobre piwo postawić Lundinowi.

    • Andrzejek111
      2025-03-15 22:01:36

      Raczej w drugiej tercji.

    • KOS46
      2025-03-15 22:03:26

      Akurat gra Noworyty w tym sezonie mnie nie przekonuje.

    • Zaba
      2025-03-15 22:04:46

      Z całym szacunkiem dla Miłosza za poprzednie sezony... Dzis udowodnił dlaczego zostal odstawiony od składu. Masę błędów, ryzykownych i niebezpiecznych zagrań. Zdecydowanie to nie był jego mecz i niestety daleko m do formy

    • Feral
      2025-03-16 01:53:43

      @Żaba ty tak na serio z Miłoszem? Oprócz tej jednej sytuacji sam na sam, która nie była tylko jego winą chłopak gra solidnie, ofiarnie i rzuca się pod każdy strzał. W porównaniu z Koluszem, przez którego straciliśmy w tym półfinałem już trzy bramki, to jest niebo a ziemia

    • krych
      2025-03-16 09:17:37

      Marion to nie Noworytą tylko Wajda podał.

  • Polaczek1
    2025-03-15 21:13:01

    Kozłowski z Kaczmarkiem dramat nad dramami... Nie wiem który gorszy.
    Co do meczu to że wygraliśmy to naprawdę niestety cud. Gieksa przez 3/4 meczu lepsza. Ale nieskuteczna. Jeśli jednak tak mamy dojść do zlota biorę to w ciemno 👌

    • Polaczek1
      2025-03-15 21:33:47

      Kozłowski zresztą wygral mecz gdy chciał Marklunda przywrócić z powrotem na lod gdy to Gieksa wybila na uwolnienie. I czekał bidak aż Sami zalozy nowe sznurowadła, bo stare byly przeciete

  • Paskal79
    2025-03-15 21:37:03

    Eme Marklund się stara!? On ma ciągnąć gre Uni a niee starać się!! Ma pewnie jeden Z4 najwyższych kontraktów,on miał być jednym
    z liderów , a przez 8 spotkań Play off raz dziś zagrał mocno ciałem i piszesz że się stara ! Tu się z tobą nie zgodzę !

    • emeryt
      2025-03-15 21:55:13

      oczywiscie masz racje,Marklund to najwieksze rozczarowanie sezonu ale ja widze ze chlop ma tego swiadomosć,widze ze jest mu z tym źle,w sumie żal mi chlopa ...

  • kijek od szczotki
    2025-03-15 21:38:38

    Brawo za wynik Panowie. Ale gra do 33 minuty słaba jak wczoraj. Niecelne podania, straty, wrzutki na afere do tercji Kato zamiast wjechać z krążkiem. 1:1 było tylko dzięki bramce w przewadze i Linusowi. Dopiero po pierwszej bramce Kamila wreszcie zaczęli grać w hokeja. Tak trzeba grać od pierwszych do ostatnich minut!

  • Marios91
    2025-03-15 21:42:33

    Czy Huhdanpaa nie zostal przypadkiem ściągnięty bo dobrze radzi sobie w sam na sam z bramkarzem? Dzisiaj obie takie sytuacje zmarnował w bardzo prosty sposób, mógł zamknąć mecz duzo wcześniej. Ale pójdzie mu płazem bo wygraliśmy.

  • kaznodzieja
    2025-03-15 21:49:29

    Gra UNII wygląda dość słabo, ale zwycięstwo cieszy. Gol na 2:2 dla Katowic, to totalna porażka sędziów. Tam był faul Katowic, aż (nie)miło. Tak samo, jak przy rzekomym spalonym w polu bramkowym. Tam był atak kijem trzymanym oburącz na zawodniku UNII. I powinno być wykluczenie dla Katowic

  • kaznodzieja
    2025-03-15 21:55:55

    Kamila zatrzymać na kolejny sezon za wszelką cenę. Trzymać go rękami i nogami!!! A pani Ania, to może go nawet udami trzymać 🙂

    • RafałKawecki
      2025-03-15 22:30:05

      Chłopie, pomyśl czasem. Przecież to może czytać jej rodzina.

  • hanysTHU
    2025-03-15 22:31:08

    No i dobre!
    Już czas! Tylko spokój!

  • ST1971
    2025-03-15 22:42:24

    Dobre meczycho . Gratulacje frekwencji .

  • LukaszOsw
    2025-03-15 22:44:12

    Brawo Unia. Katowice bardzo mocny zespół. Sędziowie to nawet nie dramat, to 100 metrów pod dnem...

  • Pabloo
    2025-03-16 00:27:12

    Z innej beczki.

    Ktoś mi wytłumaczy dlaczego dozwolone jest puszczanie odgłosów syren tzw. kogutów podczas przewag m.in w Oświęcimiu i Jastrzębiu?

    Naprawdę duże zażenowanie jak się to słyszy

    • jackoka
      2025-03-16 07:52:28

      Ktoś odpowie, to jest obiekt sportowy, nie kościół, kilka lat temu odbyły się mistrzostwa świata w piłce nożnej u czarnych braci, przypomnij sobie wuwuzele, i to też musiałem to tolerować mimo moich obiekcji, jeżeli ci nie pasuje, idź kibicuj szachistom. UNIA slabsza ale waleczna, wszyscy zawodnicy są potrzebni w tej układance, nic ich nie zmotywuje lepiej niż nasz najlepszy doping, róbmy to stale i zawsze,
      wg.mnie najsłabszy jest trener który nie radzi sobie z przygotowanymi niespodziankami Katowic,

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe