Reprezentacja Polski U20 rozpoczęła listopadowe zgrupowanie od zwycięstwa 3:2 nad rówieśnikami z Ukrainy, choć końcówka meczu w Tychach wymagała od biało-czerwonych naprawdę twardej defensywy.
Podopieczni Andrieja Gusowa świetnie weszli w to spotkanie i już w pierwszej tercji zbudowali solidną przewagę, wykorzystując zarówno szybkie przejścia do ataku, jak i błędy w ustawieniu rywali.
Wynik otworzył Matthew McGovern, który w 11. minucie dostał świetne podanie od Biedy i sprytnie ulokował krążek w siatce. Chwilę później na 2:0 podwyższył Olaf Zachariasz, kończąc składną akcję. Po przerwie Polacy poszli za ciosem: w 28. minucie Janik zaliczył drugą asystę, tym razem przy trafieniu Szymona Gumińskiego, który z zimną krwią wykorzystał chaos w ukraińskiej tercji i pewnym strzałem dał gospodarzom trzybramkowe prowadzenie.
Wydawało się, że mecz jest pod kontrolą, ale Ukraińcy nie zamierzali odpuszczać. Najpierw Woroteliak wykorzystał dogodną okazję, a kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu trzeciej tercji Safronow zdobył kontaktowe trafienie. Końcowe fragmenty były dla Polski nerwowe, bo goście zaczęli grać zdecydowanie agresywniej i oddali znacznie więcej strzałów. Na wysokości zadania stanął jednak Tyczyński, który kilkoma pewnymi interwencjami utrzymał korzystny wynik.
Polska U20 - Ukraina U20 3:2 (2:0, 1:1, 0:1)
1:0 - McGovern - Bieda, Hanzel (10:28),
2:0 - Zachariasz - Janik (15:55),
3:0 - Gumiński - Janik, Makuła (27:39),
3:1 - Woroteliak - Szarec (35:25),
3:2 - Safronow - Koida (40:32)
Sędziowie: Marcin Majta (główny) - Oliwier Kasperek, Dawid Kubiszewski (liniowi)
Strzały: 23-38
Minuty karne: 8-4
Widzów: 150
Polska: Tyczyński - Hanzel, Bieda; McGovern, Stolarski, Laszkiewicz - Onak, Kaszalewicz; Zając, Drabik, Makuła - Majkowski, Wilczok; Janik, Skrzypski, Zachariasz - Prokopiak, Wojciechowski; Ziober, Gumiński, Petrażycki.
Trener: Andriej Gusow
Czytaj także: