To już przesądzone. Drużyna iClinic Bratislava Capitals, która przez ostatnie dwa sezony występowała międzynarodowej w ICE Hockey League, ogłosiła upadłość. Działacze wyjaśnili powody takiego stanu rzeczy w specjalnym oświadczeniu.
– Potwierdzamy informację o zakończeniu działalności klubu hokejowego iClinic Bratysława Capitals. W ostatnich miesiącach z determinacją pracowaliśmy nad ponownym wejściem klubu do rozgrywek międzynarodowej ICE Hockey League. Wszystko było już przygotowywane – ogłosił klub ze stolicy Słowacji. Na działaczy miała wpływ też negatywna kampania medialna, której celem było zdyskredytowanie sponsora tytularnego.
– Jednak kilka tygodni temu ruszyła negatywna antykampania medialna, której celem jest zdyskredytowanie marki iClinic i kilku jej lekarzy. Klub do ostatniej chwili wierzył w odwrócenie sytuacji, ale chce być uczciwy wobec ligi. Dlatego z przykrością informujemy, że klub definitywnie kończy swoją działalność – dodał.
Ważnym czynnikiem było z pewnością też to, że ekipa ze stolicy Słowacji w listopadzie ubiegłego roku wycofała się z rozgrywek ICEHL po dwóch tragicznych wydarzeniach. Najpierw zmarł jej zawodnik Boris Sádecký, który wcześniej zasłabł na lodzie podczas meczu ligowego z Dornbirn Bulldogs, a dwa dni później samobójstwo popełnił wiceprezydent i generalny menedżer klubu Dušan Pašek.
W maju tego roku Słowacy ogłosili powrót na hokejową mapę Słowacji, a nowym dyrektorem sportowym został Peter Draisaitl, który rok wcześniej był głównym trenerem.
W połowie czerwca miała odbyć się konferencja prasowa, jednak ta została przełożona z powodu nagłej choroby jednego z członków zespołu. Ostatecznie do spotkania z dziennikarzami nie doszło, a klub ogłosił upadłość.
Czytaj także:
