To była niezwykle udana niedziela dla zawodników i kibiców EC Będzin Zagłębia Sosnowiec. Podopieczni Matiasa Lehtonena pokonali na własnym lodzie KH Energę Toruń 7:3, a dwie bramki w tym spotkaniu zdobył Mirko Djumić. Serbski skrzydłowy w ten oto sposób uczcił swoje 26. urodziny.
– Czułem się naprawdę dobrze, gdy mogłem to świętować razem z kibicami. My wygraliśmy ten mecz i na pewno był to najlepszy prezent na moje urodziny – powiedział z uśmiechem Djumić.
Napastnik Zagłębia w czwartej minucie otworzył wynik spotkania. W odpowiedni sposób przekierował do bramki krążek uderzony przez Patryka Krężołka. Drugiego gola dołożył na początku trzeciej odsłony, popisując się precyzyjnym strzałem z prawego bulika. Było to trafienie na 7:2.
– Wbrew pozorom to nie był nasz najlepszy mecz z torunianami w tym sezonie, ale udało nam się wygrać i zdobyć trzy punkty. Dodatkowo atmosfera, która towarzyszyła nam wczoraj była świetna i myślę, że wszyscy zasłużenie cieszymy się z tej wygranej – ocenił 26-letni Serb, który w tym sezonie rozegrał 34 spotkania, strzelając w nich 9 goli i notując 10 asyst.
Sosnowiczanom zostało jeszcze sześć spotkań do końca sezonu zasadniczego. Obecnie do plasującej się na piątym miejscu Comarch Cracovii tracą sześć punktów, ale rozegrali do tej pory o jedno spotkanie mniej.
– Chcemy wywalczyć jak najlepszą pozycję przed play-off. Mamy teraz naprawdę dobrą passę. W ostatnich siedmiu meczach odnieśliśmy sześć zwycięstw i po prostu musimy dalej grać w ten sposób – podkreślił skrzydłowy Zagłębia, który odniósł się też do zmiany trenera.
– Myślę, że w całym zespole zmieniła się energia. Widać, że to pozytywnie wpłynęło na nas wszystkich – stwierdził.
Czytaj także:
