Jakub Lewandowski zaliczył pierwszą asystę w rozgrywkach najlepszej amerykańskiej ligi juniorskiej. Polak miał udział w pięknej, trójkowej akcji przy golu, ale nie mógł się cieszyć ze zwycięstwa.
Lewandowski asystował tej nocy polskiego czasu w przegranym przez jego drużynę Sioux Falls Stampede 1:4 meczu na wyjeździe z Tri-City Storm. W 10. minucie po jego zagraniu do siatki trafił Gabe Temple. Będąc w tercji ataku po lewej stronie Lewandowski dostał krążek od Tylera Coffeya i wyłożył go strzelcowi tak, że ten uderzał z najbliższej odległości. Gościom udało się wówczas wyrównać na 1:1, bo wcześniej ekipie Storm prowadzenie dał Kyle Aucoin, syn Adriana Aucoina, który rozegrał 1 108 meczów w NHL. A później strzelali już tylko miejscowi. Kolejne gole zdobyli: Benji Eckerle, Colby Ambrosio i mający słowackie korzenie Matthew Knies.
Asysta Jakuba Lewandowskiego (nr 26)
Lewandowski oddał 1 strzał na bramkę. Zaliczył asystę, ale także -2 w statystyce +/-, bo był na lodzie przy 3 z 4 goli dla rywali. Jedną z tych bramek jego drużyna straciła grając w przewadze. Polak w pierwszych 4 meczach w barwach Sioux Falls Stampede w lidze strzelił 2 gole i zaliczył asystę.
Przypomnijmy, że w poniedziałek 17-latek pochodzący z Torunia znalazł się na wstępnej liście kandydatów do wyboru w przyszłorocznym drafcie NHL w Montrealu, przygotowanej przez Centrum Skautingu najlepszej ligi świata. Jest na niej jednym z dwóch zawodników swojego klubu. Tym drugim jest obrońca Evan Bushy, który podobnie jak Lewandowski ma przypisaną kategorię C, a więc potencjał oceniany na rundy 4-7 naboru. W czerwcu tego roku w drafcie NHL wybranych zostało aż 5 hokeistów Sioux Falls Stampede, co było rekordem w historii klubu.
Wtedy był to w dużej mierze efekt znakomitego sezonu drużyny Stampede, która sięgnęła po mistrzostwo najważniejszej ligi juniorskiej w USA. Latem jednak skład zespołu zupełnie się zmienił. Draftowanych hokeistów już w Sioux Falls nie ma, bo grają w uniwersyteckiej lidze NCAA, co dla zawodników USHL jest naturalną i najczęstszą drogą.
W składzie pozostało tylko dwóch zawodników, którzy w mistrzowskim sezonie zdobyli przynajmniej 10 punktów. Trener Scott Owens buduje więc zupełnie nowy zespół. Na razie początki są trudne, bo Lewandowski i jego koledzy przegrali trzeci mecz z rzędu, a z 2 punktami wylądowali na ostatnim miejscu w konferencji zachodniej.
Dziś spróbują się przełamać w wyjazdowym starciu z Lincoln Stars.
Tri-City Storm - Sioux Falls Stampede 4:1 (1:1, 2:0, 1:0)
1:0 Aucoin - Burnside 04:00
1:1 Temple - Lewandowski - Coffey 09:42
2:1 Eckerle - McWard 24:33 (w osłabieniu)
3:1 Ambrosio - Miller - Estapa 35:49 (w przewadze)
4:1 Knies - Molenaar 58:48 (pusta bramka)
Strzały: 34-28.
Minuty kar: 14-10.
Widzów: 1 914.
Czytaj także:
