GKS Katowice z pewnością nie będzie najlepiej wspominał ostatniego wyjazdu do Oświęcimia. W meczu 40. kolejki TAURON Hokej Ligi podopieczni Jacka Płachty przegrali z Re-Plast Unią Oświęcim 1:2 i spadli w ligowej tabeli na trzecie miejsce. My to spotkanie postanowiliśmy podsumować z Patrykiem Wronką, autorem jedynego gola dla GieKSy.
– Wydaję mi się, że byliśmy stroną dominującą, ale popełniliśmy głupie błędy. Straciliśmy bramkę w przewadze. Możemy strzelić na 0:2 i byłoby spokojniej, a robi się 1:1. Jak się nie wykorzystuje tylu sytuacji i popełnia się takie głupie, dziecinne błędy, to ciężko wygrać z takim rywalem, jak Unia – ocenił to starcie "Wronczes".
Ta porażka spowodowała zarazem, że ekipa ze stolicy Śląska spadła w ligowej tabeli na trzecią lokatę, a żeby odzyskać wicelidera muszą liczyć na potyczkę Unii i zarazem wygrać każde następne spotkanie.
– Myślę, że jeszcze stracą punkty, a my wszystko wygramy. Jak jest szansa zająć jak najwyższe miejsce, to trzeba o to walczyć. To jest potem atut własnego lodowiska w play-offach, a najlepiej nam się gra u siebie w domu – zaznaczył napastnik GKS-u Katowice.
GieKSa w najbliższą niedzielę będzie pauzować w ramach 41. kolejki THL, a następny mecz rozegra we wtorek, mierząc się na własnym lodzie z GKS-em Tychy. Jest to zaległe spotkanie z 39. kolejki THL, które musiało być przełożone ze względu na udział katowiczan w Pucharze Kontynentalnym.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM MATERIALE WIDEO
Czytaj także: