Wybuch na tafli doprowadził do przerwania przedsezonowego sparingu. - Niestety wszędzie są idioci - skomentował hokeista obok którego doszło do eksplozji.
Po rozegraniu nieco ponad 8 minut przerwane zostało przedsezonowe spotkanie sparingowe pomiędzy szwedzkimi drużynami BIK Karlskoga i Örebro HK. Powodem był wybuch petardy wrzuconej na lód przez jednego z kibiców.
Mecz zgromadził na trybunach Nobelhallen w Karlskodze nieco ponad 2,5 tysiąca widzów. Sporo jak na sparing, bo są to derby regionu Örebro, a do tego obie drużyny nie mają okazji mierzyć się ze sobą w sezonie, ponieważ ekipa BIK od lat występuje na drugim poziomie rozgrywkowym, a Örebro HK gra w najwyższej szwedzkiej lidze SHL.
Najwyraźniej jednak któryś z kibiców derbowych emocji nie wytrzymał.
Po wrzuceniu petardy na taflę spotkanie zostało przerwane na niespełna kwadrans i dopiero po tym czasie drużyny wróciły na lód. Gospodarze pokonali wyżej notowanego rywala 4:3.
Po meczu wściekły był jednak ich nowy nabytek Johan Motin, który omal nie został trafiony rzuconą z trybun petardą.
- Zobaczyłem coś, co rozbłysło. Nie myślałem o tym więcej, ale wybuchło to dokładnie pod moimi nogami. Niestety wszędzie są idioci - skomentował zawodnik, cytowany przez szwedzką gazetę "Värmlands Folkblad".
Motin, który rozegrał kiedyś jeden mecz w NHL w barwach Edmonton Oilers, urodził się w Karlskodze, jest wychowankiem miejscowego klubu i wraca do niego po 17 latach, ale przez 5 sezonów występował także w drużynie rywala z Örebro. Powrót na stare śmieci miał ozdobiony pozahokejowymi wrażeniami.
- Byłem przede wszystkim zły, ale też zszokowany, że coś tak wybuchło. Najbardziej zły na to, że idiota przynosi ze sobą petardę do hali hokejowej i wrzuca ją na lód. Nigdy w czymś podobnym nie brałem udziału - skomentował.
34-letni obrońca zaliczył później asystę przy zwycięskim golu, ale przyznał, że po całym incydencie początkowo odczuwał dyskomfort.
- Dzwoniło w uszach w pierwszej i drugiej tercji. Później przeszło i teraz jest już spokojnie - mówił po meczu. - Teraz jestem tylko zły i mam nadzieję, że osoba, która to zrobiła, dostanie swoją karę.
Według informacji szwedzkich mediów petarda została wrzucona z trybuny kibiców gospodarzy, a policja zatrzymała w tej sprawie jedną niepełnoletnią osobę.
- Zatrzymaliśmy osobę podejrzaną o sprowadzenie powszechnego zagrożenia oraz złamanie przepisów porządkowych. Osoba jest niepełnoletnia, więc skontaktujemy się z rodzicami - powiedział lokalnej gazecie "KT-Kuriren" szef miejscowej policji Andreas Svahn.
Czytaj także: