Unia Oświęcim po dwóch porażkach z rzędu wróciła na zwycięską ścieżkę. Biało-niebiescy w meczu 18. kolejki TAURON Hokej Ligi pokonali przy Chemików 4 Comarch Cracovię 5:1 i zapewnili sobie udział w Turnieju Finałowym Pucharu Polski.
Przed rozpoczęciem spotkania szefostwo, zawodnicy i kibice Unii pożegnali i uhonorowali Krystiana Dziubińskiego, który przez cztery lata był kapitanem ekipy z Chemików 4, a od tego sezonu pełni funkcję trenera Pasów. "Dziubek" zdobył z oświęcimskim klubem medal z każdego kruszcu oraz sięgnął po Superpuchar Polski.
W biało-niebieskich barwach rozegrał w sumie 201 ligowych meczów, w których zgromadził 172 punkty za 97 goli i 81 asyst. W sezonie 2022/2023 sięgnął po koronę króla strzelców z dorobkiem 22 bramek.
Jeśli chodzi o sam mecz, to gospodarze dominowali w nim od początku do samego końca. Wygrali jak najbardziej zasłużenie, a z dobrej strony zaprezentował się Ołeksandr Peresunko. Ukraiński skrzydłowy był aktywny, szukał gry i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Dwa gole zaliczki, odpowiedź po kontrze
Po pierwszej odsłonie podopieczni Róberta Kalábera prowadzili 2:0. W 10. minucie wynik spotkania, podczas gry w przewadze, otworzył Ville Heikkinen. Fiński środkowy po dograniu Daniela Olssona Trkulji uderzył bez przyjęcia z prawego bulika i pokonał Santeriego Lipiäinena. Drugiego gola po akcji "tic tac toe" zdobył Ołeksandr Peresunko, wieńcząc wymianę podań Reece’a Scarletta i Villego Heikkinena
Pasy swoich szans szukały głównie w kontrach. Po jednej z nich Eetu Mäki przymierzył z koła bulikowego i zaskoczył Igora Tyczyńskiego. Zegar wskazywał wówczas 31. minutę.
Kosztowny błąd i pieczęć gospodarzy
Na więcej ekipę spod Wawelu nie było już stać. Ich zapał mocno ostudził Peresunko. Dynamiczny Ukrainiec wykorzystał błąd Kamila Mętla, na pełnej szybkości wjechał do krakowskiej tercji i uderzył z nadgarstka w krótki róg.
Biało-niebiescy swoje zwycięstwo przypieczętowali pod koniec regulaminowego czasu grę, zdobywając w ciągu 72 sekund dwie bramki. Na 4:1 podwyższył Mika Partanen, który po dograniu Villego Heikkinena przymierzył z korytarza międzybulikowego w samo okienko.
Później Reece Scarlett dograł do wychodzącego na czystą pozycję Daniela Olssona Trkulji, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Santerim Lipiäinenem. W odpowiednim miejscu znalazł się jednak Samuel Petráš, popisując się celną dobitką.
KS Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 5:1 (2:0, 1:1, 2:0)
1:0 Ville Heikkinen - Daniel Olsson Trkulja, Aleksi Mäkelä (09:44, 5/4),
2:0 Ołeksandr Peresunko - Ville Heikkinen, Reece Scarlett (19:39),
2:1 Eetu Mäki - Karol Sterbenz, Kacper Malasiński (30:54),
3:1 Ołeksandr Peresunko - Roman Diukow (38:37),
4:1 Mika Partanen - Ville Heikkinen, Erik Ahopelto (54:03),
5:1 Samuel Petráš - Daniel Olsson Trkulja, Reece Scarlett (55:15).
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Marcin Polak (główni) - Dawid Kubiszewski, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 6-2.
Widzów: 2605.
Strzały: 33-17.
Unia Oświęcim: I. Tyczyński - R. Diukow, R. Scarlett; O. Peresunko, R. Rác, M. Kasperlík - B. Florczak, A. Mäkelä (4); E. Ahopelto, V. Heikkinen, M. Partanen - L. Matthews, A. Söderberg; Ł. Krzemień, D. Olsson Trkulja, S. Petráš - K. Prokopiak (2), M. Mościcki; M. Kusak, R. Galant, A. Prusak.
Trener: Róbert Kaláber
Cracovia: S. Lipiäinen - M. Jaracz, M. Kruczek; J. Ślusarek, M. Bezwiński, H. Karjalainen - J. Michalski, M. Hansson (2); A. Dziurdzia, O. Valtola, D. Kapica - O. Jaśkiewicz, M. Noworyta; S. Gumiński, S. Montgomery, K. Mocarski - K. Mętel, P. Wajda; K. Sterbenz, K. Malasiński, E. Mäki.
Trener: Krystian Dziubiński
Czytaj także: