Hokeiści Comarch Cracovii w wyjazdowym spotkaniu 36. kolejki TAURON Hokej Ligi pokonali JKH GKS Jastrzębie aż 6:1. Krakowianie byli do bólu skuteczni, a dużą cegiełkę do krakowskiego zwycięstwa dołożył nawy nabytek "Pasów" bramkarz Dominik Salama, który popisał się wieloma skutecznymi i efektownymi interwencjami. Ogromny wkład w zwycięstwo miał również Johan Lundgren, który hat trickiem pomógł gościom w zainkasowaniu kompletu punktów.
W pierwszą tercję lepiej weszli gospodarze, którzy już na samym początku spotkania mieli kilka wyśmienitych sytuacji by pokonać Dominikę Salamę, który debiutował w krakowskim zespole. Jastrzębianie jednak swoich sytuacji nie wykorzystali i do głosu doszli przyjezdni z Krakowa.
Już w 4. minucie na prowadzenie wyprowadził ich Lundgren. Podopieczni Roberta Kalabera po utracie bramki od razu ruszyli do odrabiania start, trzeba jednak przyznać, że krakowianie po zdobyciu bramki bardzo poukładali swoje szyki obronne i nastawili się na grę z kontry.
Miejscowi zaczęli bić głową w mur, a ich sytuacja stała się jeszcze gorsza, gdy pod koniec pierwszej odsłony w 15. minucie, świetnym zwodem i piekielnie precyzyjnym strzałem prowadzenie gości podwyższył Damian Kapica.
Do końca pierwszej odsłony żadne bramki już nie padły i podopieczni Marka Ziętary mogli się cieszyć z dwubramkowego prowadzenia.
Druga odsłona rozpoczęła się od kolejnego ciosu przyjezdnych, tym razem znów uderzyła pierwsza formacja, a niezawodny w tym sezonie Lundgren dopisał kolejne trafienie do swojego konta i zrobiło się już 3:0.
Gdy wydawało się, że goście będą starali się już kontrolować spotkanie, to wyciągnęli do gospodarzy pomocną dłoń łapiąc karę za karą. Podczas jastrzębskiej przewagi 5 na 3 dopuścili się kolejnego faulu i sędziowie podyktowali rzut karny.
Do najazdu podjechał Emil Bagin, który pewnie wykorzystał rzut karny i zmniejszył prowadzenie przyjezdnych. Do końca drugiej odsłony podopieczni Roberta Kalabera starali się złapać kontakt, jednak w świetnej dyspozycji tego dnia był Dominik Salama, który raz za razem powstrzymywał ich próby.
Trzecia tercja to dalsze próby gospodarzy, by wrócić do meczu, jednak “Pasy” były świetnie zorganizowane w defensywie i rozbijały ataki miejscowych, a do tego kąsali w kontrach. Prowadzenie krakowian podwyższył Olsson po świetnym podaniu zza bramki Fabiana Kapicy.
Na nieco mniej niż osiem minut do końca trener Kalaber i jego podpieczni mieli 3 bramki straty do rywali i możliwość gry w przewadze. Trener zdecydował się na ryzykowany manewr ściągnięcia Macieja Miarki, by móc grać w podwójnej przewadze.
Jastrzębianie nie wykorzystali jednak przewagi i dalej grali bez bramkarza co zemściło się chwilę później, kiedy Bieniek skierował krążek do pustej jastrzębskiej bramki. Po utracie tej bramki miejscowi stracili już nadzieję na korzystny wynik i popełniali proste błędy.
Po jednym z takich błędów Wahlgren przejął gumę i na raty z Lundgrenem pokonał Macieja Miarkę. Lundgren, który wpisał się na listę strzelców po raz trzeci tym samym skompletował hattricka.
Gospodarzy nie stać już było na odpowiedź i to goście z Krakowa wywożą komplet punktów z Jastrzębia po bardzo dobrym spotkaniu zarówno w defensywie jak i ofensywie i zwiększają swoją przewagę nad bezpośrednimi rywalami w tabeli.
JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 1:6 (0:2, 1:1, 0:3)
0:1 Johan Lundgren - Tim Wahlgren, Damian Kapica (03:54)
0:2 Damian Kapica - Tim Wahlgren, Johan Lundgren (14:18)
0:3 Johan Lundgren - Damian Kapica, Oskar Jaśkiewicz (22:54)
1:3 Emil Bagin (27:32, Karny)
1:4 Oliver Olsson - Fabian Kapica (45:55)
1:5 Szymon Bieniek (55:18 - do pustej bramki)
1:6 Johan Lundgren - Tim Wahlgren, Damian Kapica (56:52)
Sędziowali: Przemysław Gabryszak (główny), Rafał Noworyta (główny), Michał Kret (liniowy), Zachariasz Kadela (liniowy)
Minuty karne: 8-10
Strzały: 24-26
Widzów: 560
JKH GKS: M. Miarka (2) - T. Ronkainen (2), A. Mäkelä, M. Kaleinikovas, H. Kuru, T. Pulkkinen - J. Žůrek, E. Bagin, M. Kasperlík (2), S. Petráš, J. Ślusarczyk - N. Blomberg, V. Kunst (2), M. Urbanowicz, S. Kiełbicki, T. Szczerba - K. Górny, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, O. Laszkiewicz.
Trener: Róbert Kaláber
Cracovia: D. Salama - O. Jaśkiewicz, M. Kruczek (2), J. Lundgren, T. Wahlgren (2), D. Kapica - A. Brandhammar, J. Kamienieu (2), S. Brynkus, O. Olsson, H. Johansson - J. Wanacki (2), S. Bieniek, K. Mocarski, M. Bezwiński, S. Marzec - D. Tynka, D. Kapa, K. Sterbenz, D. Jarosz, F. Kapica.
Trener: Marek Ziętara
Czytaj także: