Z "Piorunów" do "Kaczek". Killorn przenosi się do Anaheim
Alex Killorn podpisał czteroletni kontrakt z Anaheim Ducks. Warunki finansowe nie zostały jednak podane do wiadomości publicznej. Według portalu "CapFriendly" zarobi w tym czasie 25 milionów dolarów.
33-letni Kanadyjczyk wystąpił w tym sezonie w 82 spotkaniach rundy zasadniczej, w których zdobył dla Tampy 27 goli i zanotował 37 asyst. Zagrał też w sześciu spotkaniach fazy play-off (3 bramki, 2 asysty).
– Jest to dla mnie słodko-gorzkie doświadczenie, bo zawsze wyobrażałem sobie, że będę w Tampie aż do końca mojej sportowej kariery – mówi pochodzący z Halifaxu napastnik. – Wierzę jednak, że Anaheim buduje ciekawą drużynę i będziemy razem mierzyć jak najwyżej. Jestem ciekaw tego, co przyniesie przyszłość.
"Kaczory" zbroją się przed nowym sezonem. Kontrakty podpisano z napastnikami Trevorem Zegrasem, Troyem Terry i Masonem McTavishem oraz obrońcami Radko Gudasem i Jamie Drysdale’m. Do drużyny dołączył też szwedzki center, numer dwa tegorocznego draftu, Leo Carlsson.
Alex Killorn trafił do NHL w 2007 roku, gdy w wyniku draftu zaproszono go do Tampy. Do tej pory wystąpił w 805 meczach rundy zasadniczej (198 bramek, 268 asyst) oraz w 140 spotkaniach play-off (37 goli, 40 asyst). W 2020 i 2021 zdobył Puchar Stanleya.
– Gdy rozmawiałem z Alexem, powiedziałem mu, że nasza drużyna potrzebuje przywództwa, że dla naszych młodych zawodników to ważne, by zrozumieli na czym polega ta rywalizacja, czym jest odpowiedzialność i profesjonalizm z w tym sporcie. Oczekujemy od Alexa, że będzie liderem tej drużyny – mówi Pat Verbeek, manager Anaheim Ducks.
Komentarze
Lista komentarzy
PanFan1
Z tego co podają oficjalne serwisy NHL to już się przeniósł.