Hokej.net Logo

Z Podhala na Alaskę

Wraz z drużyną Wojasa Podhale w Keżmarku trenuje wychowanek MMKS Podhale Nowy Targ Krystian Dziubiński. To niezwykle utalentowany hokeista, który idzie w ślady wujka Bogdana, wielokrotnego uczestnika mistrzostw świata i olimpijczyka. Krystian przed dwoma laty wyjechał do Stanów Zjednoczonych, by tam podnosić swoje hokejowe umiejętności.

Zaraził się do tego stopnia kanadyjsko-amerykańskim hokejem, warunkami jakie tam są do treningu, ze za żadne skarby nie chce wracać do polskiego bałaganu. 21 sierpnia wsiada w samolot i leci na...Alaskę, bo tam stacjonuje jego nowy klub Alaska Avalanche, grający w NAHL.
Koledzy śmieją się, że musi zabrać porządny kożuch, by nie zmarznął. - Albo zabrać kilka kąpielówek - odpiera ataki.- Często grać będziemy w Teksasie. Rzadko będę przebywał w mroźnej Alasce. Jak będziemy wyjeżdżać na mecze, to nie będzie nas nawet dwa tygodnie.


Dziubiński to wielka strata dla nowotarskiego i polskiego hokeja. Chociaż do kadry jakoś Milan Skokan nie chce go powołać, woli swoich wychowanków ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego. "Obcy" zza oceanu mogliby mu zawyżyć poziom w kadrze i nie daj Boże awansować wyżej. Ten los spotkał także Żura, pilotowanego po tamtej stronie oceanu przez samego Krzysztofa Oliwę.
- Ostatnie dwa lata spędziłem bardzo pracowicie w St. Mary`s High School - zwierza się Krystian. - Nie tylko grałem w hokeja, ale także uczyłem się. W pierwszym roku odnieśliśmy historyczny sukces, wygrywając ligę. W drugim sezonie odpadliśmy w ćwierćfinale play off. Mieliśmy ogromnego pecha. Trafialiśmy w słupki, w poprzeczkę. Właśnie po mojej akcji, po której ostemplowałem słupek, poszła kontra i przeciwnik doprowadził do dogrywki. Rozstrzygnięcie przyniosła dopiero druga dogrywka. W punktacji kanadyjskiej w obu sezonach plasowałem się w czołówce. Co bardzo ważne, grałem, a nie siedziałem na ławce. A to jest warunek, by podnosić swoje umiejętności. Latem, między sezonami dostałem się do zespołu Michigan Stars, gdzie trafiło najlepszych 20 graczy z ligi. Uczestniczyliśmy w trzech prestiżowych turniejach, które obserwowali skauci. W Minnesocie było ich więcej niż kibiców. To lato również pracowicie spędziłem w...poszukiwaniu klubu. Byłem na testach w trzech klubach USHL - Cedar Rapids, Des Monies i Chicago Steel.

WIĘCEJ: http://www.wojas-podhale.z-ne.pl/dalej.php?link=news&szyld=aktualnosci&id=804



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe