Dzisiaj po południu w Sanoku pojawili się zawodnicy z Ukrainy i praktycznie z marszu wyszli na lód. Zarówno Alexander Panchenko jak i Konstantin Ryabenko są dobrze znani kibicom, natomiast Artem Bondarev to gracz zupełnie nie znany.
Po jednym treningu ciężko cokolwiek powiedzieć o umiejętnościach tego zawodnika, także z oceną jeszcze się wstrzymamy. Na pewno ma spory potencjał, widać że ma „szybkie ręce” i byłby sporym wzmocnieniem w ekipie Sanoka.Miejmy nadzieję, że finanse klubu pozwolą na zatrudnienie wszystkich trzech obcokrajowców.
Warto zaznaczyć, że jak na razie nie trenuje Maciej Mermer, który za ok. 2 tygodnie powinien powrócić do składu.
Gołym okiem natomiast widać, że aby drużyna mogła powalczyć w ekstralidze potrzebuje jeszcze kilku wzmocnień szczególnie w formacji obronnej. Co prawda jest kilku młodych chłopaków, ale raczej nie są jeszcze gotowi na grę w Ekstralidze.










Czytaj także: