Osiągnięto porozumienie w sprawie ligowego sezonu, ale to wcale nie oznacza zgody obu zwaśnionych stron.
Wizerunek dyscypliny i działaczy hokejowych został częściowo uratowany ale wydarzenia jakie miały miejsce i jeszcze jakie mogą mieć sprawiają, że dyscyplina znajduje się w głębokim kryzysie organizacyjno-sportowym. Jednak najważniejsze, że sezon ligowy, po wielu poważnych perturbacjach, w końcu wystartuje pod egidąbo TVP zapowiedziała relacje z aż 33 spotkań.
-Podpisaliśmy niezwykle korzystną umowę z TVP i będziemy mieli okazje do promowania hokeja - zakomunikował radośnie prezes Piotr Hałasik. - Ba, jest nawet propozycja, by związek poprzez TVP wykupił prawa do retransmisji z NHL. To jednak skomplikowana sprawa, ale szefowiedemokracji, tylko władze wybiera się demokratycznie - zaakcentował prezes.
-Czasami trzeba podejmować mało popularne decyzje jednoosobowo. Dla mnie najważniejsze, by znaleźć sponsora i by była utrzymana płynność finansowa. Wcale nie ukrywam, że sytuacja finansowa związku jest trudna. Warto jednak zwrócić uwagę, że posłowie komisjizwiązku. Tę propozycję przeforsowali działacze pięciu niezadowolonych klubów. To porażka ludzi skupionych wokół prezesa Piotra Haiasi-ka i projektu ekstraligi zawodowej.
Dla dobra ogółu
-To prawda, że z tej konfrontacji wyszyliśmy poobijani, ale czasami warto zrobić krok w tył, by potem projekt doprowadzić do szczęśliwego końca - stwierdził wiceprezes zarządu związku i prezes spółki PHL, Mariusz Wo-iosz. - Najważniejsze było osiągnięcie kompromisu, by w końcu rozgrywki ligowe ruszyły. Oferowaliśmy produkt nowoczesny, ale liga będzie funkcjonowała na starych zasadach, w oparciuoanachroniczne regulaminy. Skoro jednak większość klubów tego chciała, liga będzie tak grała. Regulamin rozgrywek opracowany przez spółkę był korzystniejszy dla klubów nawet z punktu widzenia finansowego, ale widocznie kluby stać na większe wydatki.
Zaproszenie (zamiast „dzikiej karty") do ekstraligi dla Podhala Nowy Targ oraz KTH 1928 Krynica zostało zmniejszone o połowę do 100 tys. zł, wpisowe 15 tys. zł zostało na poprzednim poziomie.
W blasku jupiterów
Sezon 2013/14 będzie rozgrywany w blasku jupiterów,TVP będą nad nią pracowali. Związek musiałby pokryć koszty tego przedsięwzięcia, ale trzeba znaleźć źródło finansowania. Ponadto popularny portal internetowy jest poważnie zainteresowany relacjami „na żywo" z meczów ligowych (podobno chodzi o onet.pl-przyp. red.). Wcale nie zrezygnowaliśmy z ekstraligi zawodowej, logo Hokej Ligi będzie funkcjonowało w tle rozgrywek i nadal działacze zaangażowani w ten projekt będą szukali potencjalnego sponsora i reklamodawców. Najważniejsze, że sezon ruszy i, miejmy nadzieję, nie będzie żadnych zakłóceń.
Nadmiar demokracji
Kłótnie i swary między działaczami, naszym zdaniem, rozpoczęły się w momencie powstania projektu „skoszarowania" kadrowiczów w jednym klubie, który miał występować najpierw w rosyjskiej KHL, a potem w austriackiej EBEL. To była utopia, a życie napisało finał. Prezes Hałasik odżegnuje się jakoby był „ojcem chrzestnym" tego pomysłu i przekonuje, że za nim stal selekcjoner Igor Zacharkin, zaś pomysł realizował asystent prezesa Jacek Kaźmierczak.
Prezes, wedle oceny kilku członków zarządu, uchodzi za autokratę i nie uznaje racji innych. - W kierowaniu związkiem nie ma mowy osportu opowiedzieli się za przyznaniem nam 1,5 min zł dotacji z rezerwy resortu.
Sponsor wirtualny?
15 września upływa termin, kiedy prezes związku ma ujawnić nazwę sponsora. Byliśmy przekonani, że dzień później znów spotkamy się na konferencji prasowej, by uroczyście odtrąbić sukces. Naszej radości nie podzielił prezes i dal do zrozumienia, że o sponsora będzie trudno i obiecał, że 16 września wyda specjalny komunikat. Czyżby wizja sponsora się oddaliła?
Działacze-opozycjoniści wcale nie zrezygnowali z nadzwyczajnego zjazdu sprawozdawczo-wyborczegoiodwołania prezesa. W tej kwestii prezes Hałasik i wiceprezes Wołosz są nadzwyczaj spokojni i przekonują, że statut związku nie pozwala na odwołanie w trakcie trwania kadencji. Na razie w związku trwa kontrola z ministerstwa...
Dla kibiców związkowe „gry i zabawy" są mniej interesujące od tego, co będzie się działo na lodowiskach. 13 września inauguracyjny mecz JKH GKS Jastrzębie -Polonia Bytom, zaś tydzień później ekstraliga rusza pełną parą. Wszystkie niejasności związane z ligą będą wyjaśnione do 10 września, zaś dzień później ogłoszony zostanie terminarz rozgrywek.
Włodzimierz Sowiński - Dziennik Sport
Czytaj także: