Patryk Krężołek ponownie znalazł się na świeczniku. 26-letni napastnik po raz drugi z rzędu sięgnął po koronę króla strzelców sezonu zasadniczego, jednak znów musiał podzielić się nią ze Szwedem.
W poprzednim sezonie lider ofensywy sosnowieckiego Zagłębia w 40 meczach zdobył 22 bramki i po tytuł najlepszego snajpera sięgnął wspólnie z Danielem Olssonem Trkulją z Re-Plast Unii Oświęcim.
Teraz ponownie dostąpił tego zaszczytu, strzelając jednak o pięć goli więcej, jednak takim samym dorobkiem mógł pochwalić się Johan Lundgren z Comarch Cracovii. Warto jednak nadmienić, że Krężołek powtórzył wyczyn Andreja Themára, który jako ostatni dwa razy z rzędu wygrywał klasyfikację na najlepszego snajpera.
– Myślę, że nie ma we mnie zbyt dużo emocji. Cieszę się że udało mi się powtórzyć wyczyn z zeszłego sezonu, ale teraz bardziej skupiam się na tym, co przed naszą drużyną – powiedział nam 26-letni skrzydłowy.
W tym roku nastąpiła pewna zmiana. O ile w poprzednim sezonie rywale długo oglądali plecy wychowanka KTH Krynica, to w tym gonił Lundgrena, który w piątej rundzie stracił na regularności. Czy to oznacza, że "Krężoł" najlepszą formę przygotował na najważniejszy moment sezonu?
– Wiesz co, to bardzo trudne pytanie. Ale miejmy nadzieję, że tak będzie – uśmiechnął się sympatyczny zawodnik. – Życzę sobie tego, abyśmy całą drużyną wyszli na najwyższy poziom i pokazali się w fazie play-off z jak najlepszej strony.
Rundy |
Gole Patryka Krężołka |
Gole Johana Lundgrena |
I |
1 |
6 |
II |
7 |
6 |
III |
6 |
7 |
IV |
7 |
6 |
V |
6 |
2 |
Napastnika EC Będzin Zagłębia Sosnowiec zapytaliśmy też o to, czy któregoś z 27 goli zapamięta na dłużej?
– Myślę że nie. Każdą bramką staram się pomóc drużynie i czuję satysfakcję, gdy mi się to udaje – wyjaśnił Patryk Krężołek.
Przed ekipą ze stolicy Zagłębia Dąbrowskiego ćwierćfinał play-off. Zmierzą się w nim z GKS-em Katowice, z którym rywalizowali również przed rokiem. Jak na te starcia zapatruje się 26-letni skrzydłowy?
– Zdecydowanie będzie to ciężka i twarda batalia. Myślę, że jak w każdym play-offie kluczowe będą detale. Wygra ten, kto popełni mniej błędów – zakończył.
Czytaj także: