Hokej.net Logo
SIE
31

Zwycięstwo Tychów z KH Sanok

GKS Tychy zrobił pierwszy krok na drodze do mistrzostwa. Najlepszym zawodnikiem meczu w Tychach był Artur Ślusarczyk - hokeista, który zdaniem trenera Andrieja Sidorenki jest za słaby, by grać w kadrze.



GKS Tychy 6 (0 5 1)

KH Sanok 1 (1 0 0)

Bramki: 0:1 Secemski - Brejta (7.), 1:1 Parzyszek - Bagiński (22.), 2:1 Ślusarczyk - Bagiński (25.), 3:1 Ślusarczyk - Parzyszek (28.), 4:1 Ślusarczyk - Parzyszek (34.), 5:1 Bagiński - Krzak (34.), 6:1 Justka (43.)

GKS: Sobecki; Majkowski - Gretka, Gwiżdż (2) - Gonera, Śmiełowski (4) - Kuc; Bacul - Belica - Krzak (2), Bagiński - Parzyszek - Ślusarczyk (2), Woźnica (2) - Justka - Gawlina oraz Sosiński, Mejka, Frączek, Bober, Maćkowiak

Kary: 12-20

Widzów: 2 500.

Wojciech Todur - GW


Wczoraj odbył się mecz pierwszej rundy play-off'u pomiędzy GKS-em Tychy a KH Sanok. Mecz ten stanowił popis Artura Ślusarczyka. Rozmawiając z nim na porannym rozruchu w dzień meczu powiedział, ze każda porażka motywuje go bardziej. Tą porażka z pewnością było wypadniecie z reprezentacji na turniej w Rydze. W pierwszej tercji bardzo asekuracyjnie grający tyszanie zostali pokonani 1-0. Druga tercja to trzy gole Ślusarczyka, które okraszone były wspaniałym okrzykiem widowni "Ślusaar, Ślusaar....".
Trener tyszan zmienił ustawienia ataków: ze Ślusarczykiem grał Parzyszek i Bagiński. Drugi atak to Bacul, Belica, Krzak, a trzeci Woźnica, Justka i Gawlina.
Właśnie pierwszy atak zdobył w tym meczu pięć goli. W drugiej tercji doszło do bójki pomiędzy Demkowiczem i Śmiełowskim. Lepiej ustawiony sanoczanin wygrał ten pojedynek. Obaj zawodnicy otrzymali kary 2+2 za nadmierna ostrość gry.


Mecz zakończył się przekonywującym zwycięstwem tyszan 6-1.
Po meczu obaj trenerzy powiedzieli:
Trener DOLEŻALIK: Rozpoczęliśmy mecz dobrze, ale ten mecz wygrała drużyna lepsza. Jestem bardzo zadowolony z pierwszej tercji., ale nie mogę być zadowolony z drugiej tercji, kiedy moi gracze nie wywiązali się z zadań taktycznych. Wszystkie pięć bramek, które strzelili tyszanie w drugiej tercji, padło po indywidualnych błędach moich zawodników. Trzecia tercja była prowadzona na dogranie, aby nie było niepotrzebnych kontuzji.
Trener MATCZAK:
Zaczęły się play off"y, które rządzą się swoimi prawami. W tej chwili, to, co się działo w sezonie zasadniczym nie ma już znaczenia. Liczy się tylko rywalizacja w parach. Podeszliśmy do tego spotkania zbyt bojaźliwie w pierwszej tercji. Efektem tego było oddanie tylko ośmiu strzałów. To jest zdecydowanie za mało. Sanok strzelił nam bramę i mógł uwierzyć, że może nam zagrozić. Jestem bardzo zadowolony z drugiej tercji, gdzie oddaliśmy bodajże 24 strzały. Powiedziałem w przerwie między pierwszą, a drugą tercją, że musi być więcej strzałów - tylko to może przynieść efekt. I tak się stało.

MENAGO



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe