To nienormalne kiedy zamiast o sporcie sportowiec po wygranej grze musi mówić o... wojnie. W takiej sytuacji jest reprezentacja ukraińskich hokeistów podczas mistrzostw świata Dywizji IB, które odbywają się w Tychach.
Reprezentacja Polski pokonała Ukrainę 4:1 na zakończenie turnieju EIHC Christmas Cup rozgrywanego w Bytomiu.
Fatalnie zaprezentowała się podczas Mistrzostw Świata U20 IB młodzieżowa reprezentacja Polski prowadzona przez Artura Ślusarczyka. Biało-czerwoni przegrali decydujący mecz z Ukrainą 1:4 i spadli na czwarty poziom światowego hokeja.
Reprezentacja Polski ma za sobą pierwsze spotkanie na turnieju „Beat COVID–19”. W meczu, który przesunięty został o 24 godziny Polacy nie zachwycili, ale pokonali po dogrywce Ukrainę 4:3. O komentarz na temat tego meczu poprosiliśmy selekcjonera reprezentacji Polski Róberta Kalábera.
Reprezentacja Polski od zwycięstwa rozpoczęła swój udział w turnieju „Beat COVID-19”, który rozgrywany jest w Lublanie. Biało-czerwoni pokonali po dogrywce Ukrainę 4:3. Autorem „złotego gola” był Mateusz Bryk.
W sobotę, 15 maja reprezentacja Polski miała rozegrać pierwszy mecz w słoweńskim turnieju, który nosi nazwę „Beat COVID-19”. Do spotkania Polska – Ukraina dzisiaj nie dojdzie, bo rywale biało-czerwonych wciąż nie mają sprzętu hokejowego.
- W każdym meczu można grać lepiej i poprawiać pewne elementy w grze, tak jest w sporcie. W profesjonalnym sporcie oto chodzi. Przygotowujemy się aby mentalnie być gotowi na kolejnego rywala - powiedział po meczu z Ukrainą (7-3) selekcjoner reprezentacji Polski, Tomek Valtonen.