Koszmarnie wyglądającej kontuzji po uderzeniu przez rywala kijem w twarz doznał 18-letni hokeista. Winowajcy może nawet grozić kara więzienia.
Wicemistrz olimpijski z Soczi Patrik Berglund nie stanie przed sądem oskarżony o pobicie byłej partnerki. Prokuratura uznała, że nie ma wystarczających dowodów na potwierdzenie zarzutów kobiety. Hokeista z ich powodu był aresztowany i stracił kontrakt w klubie.
Wystartował proces hokeisty, który faulem podczas meczu doprowadził do zakończenia kariery rywala. Zawodnika oskarża prokurator, a poszkodowany domaga się od winowajcy i jego klubu odszkodowania liczonego w milionach.
Hokeista podejrzewany w głośnej sprawie o gwałt i pobicie osoby, z którą pozostawał w bliskiej relacji, został oczyszczony z zarzutów. Teraz domaga się odszkodowania od państwa.
Wicemistrz olimpijski z Soczi Patrik Berglund opuścił areszt tymczasowy i nie będzie odpowiadał za gwałt. Prokuratura nie znalazła wystarczających dowodów, by postawić mu taki zarzut. To jednak nie koniec całej sprawy.
Były zawodnik Podhala Nowy Targ w emocjonalnym wystąpieniu poprosił sąd o wymierzenie mu kary zakazu profesjonalnego uprawiania sportu.
Kary pozbawienia wolności w zawieszeniu domaga się prokurator dla byłego hokeisty jednego z polskich klubów. W przyszłym tygodniu zapadnie wyrok w sprawie jego i trzech byłych kolegów klubowych.
Były bramkarz Podhala Nowy Targ odegrał ważną rolę w skandalu bukmacherskim, za który inny dawny zawodnik "Szarotek" odpowiada teraz przed sądem.
Hokeista, którego brutalny faul doprowadził do zakończenia przez rywala kariery stanie przed sądem. Prokurator przygotowuje akt oskarżenia za pobicie.
Prokuratorskie postępowanie i zakaz stadionowy grozi hokeiście za brutalny atak na syna byłego selekcjonera reprezentacji Polski.
Międzynarodowa współpraca policji będzie potrzebna do rozstrzygnięcia sprawy brutalnego faulu podczas jednego z meczów Hokejowej Ligi Mistrzów.
Po brutalnym faulu we wtorkowym meczu Hokejowej Ligi Mistrzów do akcji wkracza prokuratura i policja. Sprawa może być przedmiotem międzynarodowego śledztwa, a winowajcy może grozić nawet więzienie.
To może być sprawa, która wyznaczy granice dopuszczalnego używania przemocy na hokejowej tafli. Prokurator oskarża hokeistę o pobicie za brutalny faul podczas meczu sprzed dwóch lat. "Sport nie może być strefą dowolności" - tłumaczy ekspert.