Wczoraj zainaugurowano nowy sezon w jednej z najciekawszym lig europejskich. Na dzień dobry „Niedźwiedzie” z Berna pokonały na wyjeździe urzędujących mistrzów NLA z Zurychu 2:1, a mecz zakończył się dopiero po dogrywce.
W sobotę rozegrano ostatni mecz przedsezonowy z udziałem drużyn szwajcarskiej NLA. Jest to znak, że rozgrywki ligowe nadchodzą wielkimi krokami. Pierwsze emocje związane z walką o punkty już za trzy dni wieczorem, a dzisiaj przedsmak w postaci spotkań Pucharu Szwajcarii.
Urodzony w Katowicach 35-letni Adrian Grygiel zdobył gola w przegranym przez Krefeld Pinguine 4:7 meczu wyjazdowym z ERC Ingolstadt. „Pingwiny” wraz z Eisbären Berlin pozostają jedynymi ekipami, które nie zdobyły jeszcze punktu w bieżącym sezonie.
Red Bull Monachium rozpoczął w Berlinie swoją wyprawę po czwarty z kolei tytuł mistrzowski. Zespół Eisbären odrobił dwubramkową stratę, ale w trzeciej tercji Red Bull zadał dwa ciosy bez odpowiedzi i wracał do Bawarii z kompletem punktów na inaugurację ligi.
Za cztery dni rozpoczęcie sezonu ligowego, a zatem już najwyższy czas zakończyć gry sparingowe i oczekiwać pierwszych pojedynków o punkty. W niedzielę jako jedni z ostatnich swoje przygotowania zamknęli hokeiści z Zagrzebia, Klagenfurtu i Innsbrucku.
Sparta Praga wygrała turniej międzynarodowy w Grazu, w którym ligę EBEL reprezentował miejscowy zespół 99ers. TWK Innsbruck nie sprostał niemieckiemu Straubing w pierwszym z dwóch spotkań towarzyskich rozgrywanych z tą drużyną.
Orli Znojmo prowadzi były trener sanoczan Miroslav Fryčer, który może być bardzo zadowolony ze skuteczności, którą prezentują jego podopieczni. „Orły” wbiły słowackiemu HKM Zwoleń dziewięć goli.
Matthias Plachta w wygranym ze Schwenninger Wild Wings meczu towarzyskim zaliczył asystę, a jego koledzy z Adlera Mannheim pięciokrotnie pokonywali golkipera „Dzikich Skrzydeł”.
Wszystkie zespoły rywalizujące w tegorocznej edycji HLM rozegrały już po jednym meczu. Największymi niespodziankami drugiego dnia były wygrane HC Bolzano i norweskiego Storhamar. Najlepszym strzelcem okazał się zdobywca hat-tricka Lars Bryggman.
Po weekendzie w gablotach klubowych ERC Ingolstadt, Fischtown Pinguins Bremerhaven i BK Mladá Boleslav przybyły nowe trofea związane z wygranymi turniejami towarzyskimi. W meczu o trzecie miejsce jednego z nich gola zdobył Adrian Grygiel z Krefeld Pinguine.
Dwie porażki zaliczyli zawodnicy ZSC Lions Zurych w meczach rozegranych w piątek i sobotę. Słabo wypadł również start SC Berno w pucharze tego miasta. „Niedźwiedzie” zajęły ostatnie miejsce, ulegając nawet gospodarzom grającym na zapleczu ekstraklasy.
Kolejne trzy turnieje oraz kilka spotkań sparingowych obejrzeli kibice, których drużyny na co dzień rywalizują w najwyższej klasie rozgrywkowej u naszych zachodnich sąsiadów. Tym razem rywalizacja nastawiona była na pojedynki międzynarodowe.
We wtorkowych grach sparingowych SC Rapperswil-Jona Lakers przegrali po raz pierwszy w obecnym okresie przygotowawczym, a Servette Genewa uległa rywalowi grającemu klasę niżej. Łatwe zwycięstwo odniosły natomiast „Tygrysy” z Langnau.
Weekend obfitował w różnego rodzaju zmagania pucharowe, w których rywalizowała większość ekip grających w DEL. Swoje gabloty z trofeami powiększyły Augsburger Panther i Straubing Tigers.
W sobotę swoje zwycięstwa odniosły dwie ekipy z SHL, które w Kolonii rywalizują o puchar tego miasta i wiadomym jest że zajęły dwa czołowe miejsca.
W drugim dniu Pucharu Kolonii odbyło się tylko jedno spotkanie, w którym szwedzkie Örebro HK pokonało Langnau Tigers, dzięki czemu wszystkie startując w imprezie ekipy mają na koncie po 3 punkty.
Z udziałem dwóch szwedzkich zespołów z SHL i szwajcarskiego Langnau Tigers rozpoczął się w Kolonii turniej, którego organizatorem jest miejscowy klub Kölner Haie.
Choć tempo transferów w porównaniu z czerwcem nieco spadło, to na brak ciekawych ruchów w Szwajcarii narzekać nie można. Przyjrzyjmy się zatem zmianom w kadrach zespołów NLA, które nastąpiły po 3 lipca.
Jeff Zatkoff to rezerwowy bramkarz Pittsburgh Penguins w latach 2013-2016. Ma na swoim koncie Puchar Stanleya, a teraz udaje się na podbój DEL. Kilkunastu jego północnoamerykańskich kolegów również wybrało ten kierunek.
Szwajcarska NLA jest dość oszczędna jeżeli chodzi o transfery w porównaniu z innymi czołowymi ligami europejskimi, ale za to jakość dokonywanych wzmocnień stoi na naprawdę wysokim poziomie, co sprawia, że to jedne z najciekawszych rozgrywek Starego Kontynentu.