Hokej.net Logo

Hokejowa Liga Mistrzów: GKS Tychy zdominowany przed największą widownią (WIDEO)

Hokejowa Liga Mistrzów: GKS Tychy zdominowany przed największą widownią (WIDEO)

Rekordową w tym sezonie Hokejowej Ligi Mistrzów liczbę widzów przyciągnął na trybuny wyjazdowy mecz GKS-u Tychy z Adlerem Mannheim. Tyszanie nie mieli w nim wiele do powiedzenia, a w światło bramki oddali zaledwie 9 (!) strzałów.


W ostatnią niedzielę u siebie GKS Tychy przed własną publicznością zdołał "urwać" punkt niemieckiej drużynie, przegrywając dopiero po dogrywce 2:3. Dziś trener Andrej Husau wystawił w polu ten sam skład, za to w bramce od początku stanął nie John Murray, a Kamil Lewartowski. Zadanie było jednak znacznie trudniejsze, bo Adler u siebie to zupełnie inny rywal. W ostatnich play-offach DEL w swojej SAP Arenie wygrał 7 z 8 meczów.


Dziś na trybunach pojawiła się największa w tej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów widownia (7 752 kibiców), a niemiecki zespół bardzo szybko pozbawił tyszan złudzeń co do ewentualnej niespodzianki, bo już w pierwszej tercji zdołał strzelić 4 gole bez odpowiedzi ze strony mistrzów Polski. W 8. minucie Chad Billins podał do wicemistrza olimpijskiego z Pjongczangu Davida Wolfa, a ten pięknym bekhendem skorzystał z pierwszego błędu Lewartowskiego i umieścił krążek w "okienku" bramki. Za chwilę na 2:0 mógł podwyższyć Tommi Huhtala, ale tyski bramkarz tym razem interweniował skutecznie.

Na drugiego gola gospodarze poczekali do kary Michaela Cichego. Koronkowo rozegraną akcję w przewadze wykończył z bliska mający za sobą 237 występów w NHL Amerykanin Ben Smith. Po meczu obu drużyn w Tychach trener rywali Pavel Gross narzekał, że jego "formacje specjalne" spisywały się znacznie gorzej niż te w drużynie Andreja Husaua. Dziś jednak w pierwszej tercji było inaczej. GKS niedługo po drugim golu swojej przewagi nie wykorzystał, a w dodatku gdy Cody Lampl wyszedł z ławki kar dostał podanie od Denisa Reula, wjechał do tercji ataku i zaskoczył znów źle interweniującego Lewartowskiego. Dla 21-letniego bramkarza "trójkolorowych" to był koniec dzisiejszego występu, bo w bramce zmienił go Murray.

Ten ostatni bez wpuszczenia gola wytrzymał niespełna 4 minuty. Na 39 sekund przed końcem pierwszej tercji Sinan Akdag objechał jego bramkę i umieścił w niej krążek, podwyższając już na 4:0. Tyszanie byli w pierwszej tercji zupełnie zdominowani. Rywale wyprowadzili aż 28 prób strzałów. 13 z nich dotarło w światło bramki. Gracze GKS-u walczyli ofiarnie, bo 7 kolejnych zablokowali, ale sami niemal zupełnie nie niepokoili trzykrotnego triumfatora Hokejowej Ligi Mistrzów w barwach Frölundy Göteborg Johana Gustafssona, bo musiał on w pierwszych 20 minutach interweniować tylko 3 razy.

W drugiej części meczu przewaga miejscowych nadal była przygniatająca, ale Murray w bramce spisywał się pewnie. Zatrzymał wszystkie 14 uderzeń rywali lecące w jego stronę. GKS wciąż atakował bardzo rzadko, ale przynajmniej nie stracił w drugich 20 minutach żadnego gola. A w obronie tyszanie śrubowali swoje wyniki pod względem liczby bloków. Lepiej niż w pierwszej tercji wyszła im również gra w osłabieniu, bo obronili się w dwóch sytuacjach, gdy rywale mieli na tafli więcej zawodników.


Niestety nie udało się to w trzeciej odsłonie. W 49. minucie Mark Katic dograł do Fina Jan-Mikaela Järvinena, a ten pokonał Murraya, gdy powoli zbliżała się do końca kara Adama Bagińskiego. Adler zagrał w przewadze jeszcze przez 70 ostatnich sekund, gdy na ławce kar wylądował za zagranie wysoko uniesionym kijem Bartosz Ciura. Tym razem jednak GKS się obronił i ostatecznie przegrał w Mannheim 0:5. Gospodarze wyprowadzili aż 78 prób strzałów, z których 40 doleciało do bramki. Tymczasem GKS próbował strzelać tylko 24 razy. Trener Husau po meczu mówił, że nie jest zadowolony, bo jego zespół oddał chyba tylko 12 czy 15 celnych strzałów. Przeszacofwał jednak ten wynik, bo Gustafsson zaliczył jedno z najłatwiejszych "czystych kont" w swojej karierze, interweniując zaledwie 9 razy. 6 kolejnych uderzeń mistrzów Polski rywale zablokowali, a 9 było niecelnych.


GKS Tychy z 1 punktem spadł na ostatnie miejsce w swojej grupie. Adler ma 8 "oczek" i został jej liderem. W niedzielę polski zespół zagra w Sztokholmie z Djurgården, a Adler podejmie Vienna Capitals.


Adler Mannheim - GKS Tychy 5:0 (4:0, 0:0, 1:0)
1:0 Wolf - Billins - Krupp 07:03
2:0 Smith - Stützle - Plachta 12:05 (w przewadze)
3:0 Lampl - Reul - Raedeke 15:24
4:0 Akdag - Goc 19:21
5:0 Järvinen - Katic 48:26 (w przewadze)
Strzały: 40-9.
Minuty kar: 2-10.
Widzów: 7 752.

Adler: Gustafsson - Katic, Lehtivuori, Wolf, Goc, Plachta - Akdag, Reul, Stützle, Smith, Huhtala - Billins, Lampl, Hungerecker, Järvinen, Rendulić - Krupp, Krämmer, Raedeke, Soramies. Trener: Pavel Gross.

GKS: Lewartowski (od 15:25 Murray) - Novajovský, Jeronau, Jefimienko, Szmatula, Mroczkowski - Bryk, Kotlorz, Witecki, Galant, Bagiński - Ciura, Pociecha, Szczechura, Cichy, Klimienko - Akimoto, Kolarz, Jeziorski, Komorski, Kogut. Trener: Andrej Husau.




Powiedzieli po meczu:


Andrej Husau (trener GKS-u Tychy): Przede wszystkim przeciwnik był dwa razy szybszy od nas, dlatego nie mogliśmy zrobić zbyt dużo w tercji ataku. Myślę, że gra rywali to główna różnica w porównaniu z meczem w Tychach. Uważam, że oni dzisiaj zagrali na 200 % swoich możliwości, bo byli przed swoją publicznością i chcieli się pokazać. A my niestety zagraliśmy trochę gorzej niż u siebie. Wynik jest zły i niestety jakość naszej gry też mi się dziś nie podobała. Oni zagrali bardzo dobry mecz, zwłaszcza atak Goca. Teraz czeka na nas Djurgården. Wiem, że oni dziś przegrali, więc to będzie bardzo trudne spotkanie. Musimy porozmawiać z drużyną i pozbierać się szybko, bo gramy już pojutrze.


Denis Akimoto (GKS Tychy): Przeciwnik pokazał, że jest zespołem wysokiej klasy. To jest oczywiście drużyna o wyższych umiejętnościach indywidualnych od nas. U siebie grało nam się z nimi dużo łatwiej, bo mieliśmy po swojej stronie kibiców, którzy byli tu też z nami. Dziś ten mecz nie wyszedł nam tak dobrze. Musimy usiąść i spokojnie przeanalizować go na wideo. Na pewno w kolejnych meczach będziemy grać lepiej. W niedzielę czeka nas kolejny trudny rywal, Djurgården, więc musimy być gotowi do gry na swoim najwyższym poziomie.


Pavel Gross (trener Adlera Mannheim):Dobrze weszliśmy w ten mecz. Szybko strzeliliśmy kilka goli i grało nam się łatwiej. Dobrze zaprezentowaliśmy się tym razem w przewagach, zagraliśmy w tych sytuacjach z dużą cierpliwością. Ta pierwsza tercja ustawiła mecz. W drugiej graliśmy trochę gorzej, ale w trzeciej znowu wróciliśmy do dobrej gry. Możemy się cieszyć ze zwycięstwa. Na pewno jeszcze nie jesteśmy w najlepszej dyspozycji, dopiero dochodzimy do właściwego poziomu przed startem sezonu ligowego. Na razie nie myślę o tym, co jesteśmy w stanie osiągnąć w Hokejowej Lidze Mistrzów. Podchodzimy do każdego meczu krok po kroku i każdy chcemy wygrać.


David Wolf (Adler Mannheim): W meczu w Polsce grało nam się trudniej. Oni mieli po swojej stronie głośny doping kibiców, a dzisiaj sytuacja się odwróciła i to nasi kibice dominowali na trybunach, co bardzo nam pomogło. Cieszę się ze zwycięstwa i z tego, że nie straciliśmy gola. Mamy na razie na koncie komplet wygranych i chcemy dojść jak najdalej w Hokejowej Lidze Mistrzów. Nie traktujemy jej gorzej niż rozgrywki ligowe. Każdy tytuł jest ważny i o każdy chcemy walczyć.


Inne piątkowe mecze:

Swoje poważne szanse na wyjście z grupy w niezwykłych okolicznościach przedłużył zespół Arona Chmielewskiego Oceláři Trzyniec. Mistrzowie Czech zaczęli te rozgrywki od dwóch porażek bez zdobycia gola przed tygodniem i dziś zanosiło się na kolejną wpadkę. Przed własną publicznością do 40. minuty przegrywali już bowiem 0:3 z Pelicans Lahti, ale wtedy odwrócili losy spotkania. Strzelili 5 kolejnych goli i wygrali 5:3, zdobywając pierwsze punkty w HLM w tym sezonie. Po golu i asyście dla zwycięzców zaliczyli: Tomáš Kundrátek i napastnik Tomáš Marcinko, a na listę strzelców wpisali się także: Patrik Hrehorčák, Jiří Polanský i Milan Doudera. Co ciekawe, w końcówce drugiej tercji trener gospodarzy Václav Varaďa zdecydował się w desperacji na rzadko spotykany manewr i wycofał bramkarza w podwójnej przewadze, co dało jego drużynie grę 6 na 3 w polu. Nie wykorzystała tej okazji, ale gdy Patrik Bartošák wrócił między słupki, zdążyła jeszcze zdobyć bramkę na 1:3, która zaczęła wielki powrót. Aron Chmielewski wystąpił w trzecim ataku Oceláři. Spędził na lodzie 10 minut i 2 sekundy, oddał 5 strzałów celnych i jeden niecelny. Zaliczył -1 w statystyce +/- i 71,4 % w statystyce Corsi. W 3 meczach tego sezonu jeszcze nie punktował. Jego drużyna ma 3 punkty i nadal zajmuje ostatnie miejsce w grupie D. W niedzielę podejmie białoruską Junost Mińsk, z którą przegrała na wyjeździe.

Oceláři Trzyniec - Pelicans Lahti 5:3 (0:2, 1:1, 4:0)
0:1 Tanus - Björninen 03:45
0:2 Lahtinen 10:57
0:3 Björninen - Ylönen - Jaakola 20:38 (w przewadze)
1:3 Kundrátek - Marcinko 39:54 (w podwójnej przewadze)
2:3 Hrehorčák - Hladonik 42:43
3:3 Polanský - Adamský - Kundrátek 45:27
4:3 Doudera - Stránský - O. Kovařčík 47:03

5:3Marcinko - Stránský 59:13 (pusta bramka)

Strzały: 41-17.
Minuty kar: 8-14.
Widzów: 3 868.

Do niespodzianki doszło w drugim dzisiejszym meczu grupy F, w której gra GKS Tychy. W starciu wicemistrzów Szwecji i Austrii Djurgården Sztokholm ulegli bowiem u siebie Vienna Capitals 3:6. Jeszcze w 45. minucie było 3:3, ale później strzelali już tylko goście. Pozyskany przed tym sezonem z Graz 99ers Amerykanin Ty Loney zdobył swoje dwie pierwsze bramki w nowych barwach, po golu i asyście zaliczyli: Norweg Sondre Olden i kolejny nowy nabytek, Kanadyjczyk Mark Flood, na liście strzelców znalazły się jeszcze nazwiska Nikolausa Hartla i Taylora Vause'a, a fenomenalny mecz mimo braku gola rozegrał mający za sobą 3 lata występów w szwedzkiej SHL Riley Holzapfel, który aż 5 razy asystował. Debiutujący przed własną publicznością Patrik Berglund w ekipie Djurgården nie wykorzystał rzutu karnego, a rozgrywający w ogóle pierwszy mecz w nowych barwach były bramkarz NHL Niklas Svedberg dał się pokonać 6 razy na 23 strzały. Zespół DIF z 6 punktami stracił prowadzenie w grupie na rzecz Adlera. Capitals mają 3 "oczka" i wyprzedzili w tabeli GKS Tychy.

Djurgården Sztokholm - Vienna Capitals 3:6 (1:1, 1:2, 1:3)
1:0 Grewe - Pettersson - Haga 10:26
1:1 Loney - Flood - Holzapfel 17:13 (w przewadze)
1:2 Hartl - Flood - Holzapfel 21:48
2:2 Hedman - Alsing - Strandberg 28:23 (w przewadze)
2:3 Loney - Zalewski - Holzapfel 36:41
3:3 Högström - Berglund 40:26
3:4 Loney - Zalewski - Holzapfel 44:37
3:5 Olden - Baun - Holzapfel 49:43
3:6 Vause - Olden 52:06
Strzały: 28-23.
Minuty kar: 10-18.
Widzów: 2 123.


Tabela grupy F




W niemieckim Augsburgu wspierany przez ponad 5,5 tysiąca widzów miejscowy zespół Augsburger Panther po dogrywce przegrał ze szwedzkim Luleå HF 4:5. Zwycięstwo w dodatkowej części meczu dał przybyszom z północy Szwecji Petter Emanuelsson. Asystował mu m.in. Fin Arttu Ilomäki, który wcześniej sam także trafił do siatki, podobnie jak zaledwie 17-letni Noel Gunler typowany do wyboru w pierwszej "dziesiątce" przyszłorocznego draftu NHL, Jonas Berglund i Robin Kovács. Augsburger Panther co prawda strzelali częściej niż rywale, ale mogą się cieszyć z uratowania jednego punktu, bo przegrywali już 1:3 i 2:4, a do dogrywki doprowadzili na 39 sekund przed końcem trzeciej tercji grając już bez bramkarza. Obie ekipy występują w grupie C, czyli tej, w której są także Belfast Giants Patryka Wronki. Z 6 punktami prowadzi w niej teraz Luleå HF. Panther w niedzielę podejmą zespół Polaka na Curt-Frenzel-Stadionie.

Augsburger Panther - Luleå HF 4:5 (1:1, 1:3, 2:0, 0:1)
0:1 Gunler 05:26
1:1 Fraser - Stieler - Gill 11:35 (w przewadze)
1:2 Ilomäki 20:49
1:3 Berglund - Brännström 22:56 (w osłabieniu)
2:3 Stieler - Schmölz - Sezemsky 37:32
2:4 Kovács - Farley - Lundkvist 38:42
3:4 Fraser - McNeill - Lamb 48:34
4:4 LeBlanc 59:21 (bez bramkarza)
4:5 P. Emanuelsson - Tyrväinen - Ilomäki 63:33
Strzały: 33-24.
Minuty kar: 6-12.
Widzów: 5 624.

Nowym liderem grupy D jest zespół Lozanna HC, który strącił z tej pozycji Junost Mińsk, pokonując ją dziś u siebie w bezpośrednim starciu 3:2. Zwycięskiego gola dla gospodarzy strzelił Joël Vermin. Wcześniej bramki dla zwycięzców zdobyli: Tyler Moy i Lukas Frick. Vermin dodatkowo na koniec meczu starł się na pięści z Andrejem Antonauem. Historyczny, bo pierwszy rozgrywany w Lozannie mecz Hokejowej Ligi Mistrzów nie wzbudził zbyt wielkiego zainteresowania kibiców. Swoich ulubieńców w ich debiucie we własnej hali w tych rozgrywkach przyszło obejrzeć zaledwie 1 134 widzów. Szwajcarski zespół ma 6 punktów i wyprzedza drugą w grupie Junost o jedno "oczko".

Lozanna HC - Junost Mińsk 3:2 (1:0, 2:1, 0:1)
1:0 Moy - Junland 15:31 (w przewadze)
2:0 Frick 23:37 (w przewadze)
2:1 Malcew - Kołogotin - Mickiewycz 24:31
3:1 Vermin - Jeffrey 34:21 (w osłabieniu)

3:2Kaszkar 52:24

Strzały: 23-16.
Minuty kar: 10-10.
Widzów: 1 134.

Tappara Tampere - Klagenfurt AC 8:3 (2:2, 2:0, 4:1)
Vauhkonen (06:21), (47:49), Bertrand (19:48), (36:32), (50:32), Karjalainen (36:02), Ojamäki (44:06), Kuusela (45:47) - Neal (07:00), Ganahl (09:11), Kozek (40:53)

Frisk Asker - EHC Biel 2:3 (0:0, 1:2, 1:1)
Lavoie (24:04), Seiergren Christiansen (49:06) - Tschantré (31:38), Cunti (38:32), Neuenschwander (57:26)


TABELE GRUP HOKEJOWEJ LIGI MISTRZÓW

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
  • hanysTHU: I na tafli.
  • narut: Trzyniec zmógł Budziejowice w 7 meczu...
  • Oilers: teraz sparta, czy będą losować?
  • Paskal79: Sparta -Triniec i Pardubice -Litvinov,a w Szwecji Farjestad (1)-Rogle (9)awans 9 drużyny to Ci niespodzianka
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe