W osłabieniu łatwiej
Prawdziwy pogrom urządzili hokeiści Ciarko PBS Bank KH Sanok, pokonując aktualnego mistrza kraju Comarch Cracovię 11-4. Aż cztery bramki gospodarze zdobyli w liczebnym osłabieniu.
Pierwsza tercja meczu w żadnym momencie nie zwiastowała takiego pogromu mistrza Polski w Sanoku. Od pierwszej minuty mecz był zacięty, a bramkarze obu ekip mieli dużo pracy. Pierwszą bramkę w meczu zdobył jednak zespół z Krakowa po ładniej akcji Leszka Laszkiewicza, który zamarkował podanie, a następnie celnym strzałem w okienko pokonał Odrobnego. Sanoczanie walczyli jednak do samego końca i trzy sekundy przed końcem tercji Martin Vozdecky z najbliższej odległości nie dał szans Radziszewskiemu. - Pierwsza tercja była podobna do tej z Tychów, widać że Cracovia taktycznie ustawiła się pod nasz zespół - zauważył Pavel Mojzis, defensor Ciarko PBS Bank KH Sanok.
W drugiej tercji podopieczni Marka Ziętary pokazali kunszt strzelecki, zdobywając sześć bramek, w tym trzy w osłabieniu! W 26. minucie Dziubiński wyczekał Radziszewskiego i pewnie umieścił krążek między jego parkanem a słupkiem bramki. Chwilę później, gdy sanocka ekipa broniła się w osłabieniu, Marcin Kolusz urwał się obrońcom wyjechał sam na sam i zahaczany przez Słabonia umieścił gumę w siatce.
Gospodarze poszli za ciosem i już trzydzieści sekund później Kotaska po asyście Krzaka podwyższył prowadzenie na 4-1. Po tej bramce trener Rudolf Rohacek wziął czas, jednak nie pomogło to jego podopiecznym, ponieważ minutę później było już 5-1, po celnym strzale z bulika Tomasza Malasińskiego w samo okienko bramki Radziszewskiego! To była trzecia z rzędu bramka gospodarzy w osłabieniu.
Krakowianie byli całkowicie bezradni wobec sanockiej ofensywy, czego skutkiem były kolejne stracone bramki. Najpierw Zapała dobił mocny strzał Mojzisa, a następnie sam czeski obrońca wykorzystał dokładne podanie wzdłuż bramki Droni. - Na pewno nikt nie spodziewał się w tej tercji takiego obrotu sprawy, momenty, w których zdobyliśmy bramki były decydujące w tym spotkaniu - podsumował Martin Vozdecky.
- Głównym motorem napędowym Cracovii jest pierwszy atak, jeśli oni strzelają gole, to ich zespół wygrywa, jeśli nie, to widzimy co się dzieje - mówił na antenie TVP Sport, Marcin Ćwikła.
Krakowianie nie poddali się bez walki i trzecią tercję rozpoczęli bardzo ofensywnie, co przyniosło bramkę po niesygnalizowanym strzela Bescha. Ostatnie minuty meczu to szybka wymiana ciosów, w 45. minucie meczu Josef Vitek podwyższył prowadzenie na 8-2 po pewnym strzale z najbliższej odległości.
Zawodnicy Comarch Cracovii szybko odpowiedzieli, rozklepując sanocką defensywę za sprawą Słabonia. Nie upłynęło dużo czasu, a sanoccy kibice cieszyli się z kolejnego gola po indywidualnej akcji Vitka, który z backhandu pokonał Radzika. Dziesiątą bramkę sanoccy kibice zobaczyli w 50. minucie spotkania. Mojzis ze stoickim spokojem wycofał „gumę” do Krzaka, a ten pewnie uderzył nad leżącym Radziszewskim. Był to gol urodzinowy, gdyż popularny „Krzakles” obchodził tego dnia 34. urodziny.
Gości było stać tylko na jeszcze jedno trafienie: krążek odbity od bandy do pustej bramki skierował Chmielewski. Worek z bramkami zawiązał Kolusz, który nie dał szans bramkarzowi gości z najbliższej odległości. - W swojej karierze, jeszcze w takim meczu, w którym mój zespół zdobywa cztery gole w osłabieniu, cieszę się z bramki, którą wypracował mi Mojżisz. Świętować nie zamierzam, przyjdzie jeszcze na to czas - wyjaśnił Sławomir Krzak.
Ciarko PBS Bank KH Sanok - Comarch Cracovia Kraków 11:4 (1:1, 6:0, 4:3)
Bramki:
0:1 - Leszek Laszkiewicz (Nicolas Besch - Patryk Wajda) 15:09'
1:1 - Martin Vozdecky (Marcin Kolusz - Pavel Mojzis) 19:57'
2:1 - Krystian Dziubiński (Tomasz Malasiński, Dariusz Gruszka) 24:33'
3:1 - Marcin Kolusz 26:24' 4/5
4:1 - Ivo Kotaska (Sławomir Krzak, Maciej Mermer) 27:01' 4/5
5:1 - Tomasz Malasiński (Marcin Kolusz - Bogusław Rąpała) 28:48' 4/5
6:1 - Krzysztof Zapała (Pavel Mojzis) 32:51'
7:1 - Pavel Mojzis (Paweł Dronia - Martin Vozdecky) 36:23' 4/4
7:2 - Nicolas Besch (Damian Słaboń) 42:02' 5/4
8:2 - Josef Vitek (Zoltan Kubat) 44:17'
8:3 - Damian Słaboń (Piotr Sarnik - Leszek Laszkiewicz) 45:35' 5/4
9:3 - Josef Vitek 47:13'
10:3 - Sławomir Krzak (Pavel Mojzis - Martin Vozdecky) 49:49' 5/4
10:4 - Aron Chmielewski (Joel Lenius) 51:25 4/5
11:4 - Marcin Kolusz (Tomasz Malasiński) 54:37' 4/5
Składy:
Ciarko KH: Odrobny - Mojzis, Dronia (2), Vozdecky, Zapała (2), Kolusz - Rąpała, Kotaska (2), Gruszka, Dziubiński (2), Malasiński - Gurican, Kubat, Vitek (2), Krzak, Mermer (2) - Maciejewski, Skrzypkowski, Strzyżowski (2), Wilusz (2), Biały.
Cracovia: Radziszewski - Wajda, Besch (4), Laszkiewicz (2), Słaboń (2), Sarnik - Immonen (2), Prokop, Martynowski, Dvorak, Lenius - Wilczek, Kulik, Piotrowski, Rutkowski (2), Sucharski - Dulęba, Chmielewski, Kosidło.
Kary: 16 - 20 min.
Strzały: 36 - 27
Sędziowie: Jacek Rokicki - Grzegorz Cudek, Mariusz Pilarski
Widzów: 3 000.
Wyjazd na mecz do Sosnowca!
Klub Kibica CIARKO KH SANOK organizuje wyjazd na niedzielny mecz (6.11) Polskiej Ligi Hokeja pomiędzy drużynami Zagłębia Sosnowiec a Ciarko PBS Bank Sanok. Koszt wyjazdu, uzależniony będzie od ilości osób (około 25 zł) + bilet wstępu na mecz.
Zapisy do soboty 6.11 do godziny 16:00!
(imię, nazwisko, adres, pesel)
Wyjazd organizowany tylko dla osób pełnoletnich! Ilość miejsc ograniczona (jeden autokar).
Zbiórka: godz. 8.30 na parkingu obok ARENY SANOK
Kontakt do organizatora wyjazdu:
tel 798 857 520
gg 10650454
Komentarze