Wierzą, że jeszcze nie wszystko stracone
– Nie poddamy się i zrobimy wszystko, by wygrać dzisiejszy mecz – to słowa Macieja Szewczyka, napastnika Unii Oświęcim, przed dzisiejszym starciem z Podhalem Nowy Targ. Biało-niebiescy - w rywalizacji do trzech zwycięstw - przegrywają z „Szarotkami” 0:2 i są o krok od odpadnięcia z fazy play-off.
Przypomnijmy, że dwa pierwsze spotkania zakończyły się pewnymi zwycięstwami nowotarżan (5:1 i 4:1).
– Rzeczywiście nie były to najlepsze mecze w naszym wykonaniu – przyznał Maciej Szewczyk. – Nasz cel był prosty, chcieliśmy jak najdłużej nie stracić bramki. Niestety nie udało się. W pierwszym spotkaniu Podhale zdobyło trzy gole w ciągu niespełna 26 minut, a w drugim taki sam dorobek wypracowało już po 17 minutach.
– Skoro Podhale w pełni wykorzystało atut własnego lodowiska, to dlaczego my nie możemy uczynić podobnie? Wierzymy, że w sobotę wrócimy jeszcze do Nowego Targu na decydujące, piąte starcie. Wtedy wszystko będzie możliwe – dodał napastnik biało-niebieskich.
Żeby tak się stało, oświęcimianie muszą przede wszystkim lepiej zagrać w defensywie i nie zostawiać nowotarżanom nawet odrobiny wolnego miejsca. Cały zespół w tak ważnej chwili liczy także na wsparcie kibiców.
– Nie da się ukryć, że doping naszych fanów już nie raz poniósł nas do zwycięstwa. Wierzę, że wspólnymi siłami pokonamy nowotarżan – kończy Maciej Szewczyk.
Początek spotkania o godzinie 18:00.
Komentarze