Hokej.net Logo
MAJ
3

Kaláber: Nikt nie jest w stanie wskazać jednej osoby jako źródła zakażenia!

Kaláber:  Nikt nie jest w stanie wskazać jednej osoby jako źródła zakażenia!

We wtorek okazało się, że część drużyny JKH GKS Jastrzębie została zakażona koronawirusem. W gronie tych osób znalazł się także trener Róbert Kaláber, który pełni zarazem funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Tymczasem w środowisku polskiego hokeja od paru dni trwa ostra dyskusja na temat niedawnego zgrupowania kadry narodowej, gdzie miało dojść do szeregu zakażeń. Kaláber przebywa obecnie na "domowej kwarantannie", ale - jak zapewnia - wszystko jest w porządku. W specjalnym wywiadzie dla redakcji sportowej JasNetu słowacki szkoleniowiec mówi o koronawirusie, feralnym zgrupowaniu oraz łączeniu misji reprezentacyjnej z klubową. "Nadgorliwych" od razu uspokajamy - wywiad został przeprowadzony drogą telefoniczną.


- Jak pan się czuje?
Róbert Kaláber - W miarę w porządku, nic groźnego się nie dzieje. Gdyby nie było epidemii koronawirusa, to sądziłbym, iż dotknęło mnie co najwyżej przeziębienie. Dodam, że akurat w okresie letnich przygotowań takie lekkie zachorowanie bywa... normalne. Na zewnątrz jest zwykle ponad dwadzieścia stopni Celsjusza, a my idziemy na lodowisko, gdzie panuje chłód. Do tego dochodzi stały kontakt z klimatyzacją w samochodzie. Dlatego w naszej pracy sierpniowe przeziębienie to taki "stały element" przygotowań. Gdybym nie wiedział, że jest koronawirus, to nie zwróciłbym na to uwagi.

- Czyli nie dotknęły pana żadne poważniejsze objawy COVID-19?
- Nie. Mogę uspokoić kibiców, że wszystko jest w porządku. Mam nadzieję, że tak pozostanie.

- Przejdźmy do feralnego zgrupowania reprezentacji Polski, której jest pan selekcjonerem. Na PZHL wylała się lawina krytyki za niedostateczne zabezpieczenie tego obozu przygotowawczego. Rzeczywiście było aż tak źle pod tym względem?
- W moim przekonaniu wcale nie było tak źle, jak mówią o tym niektórzy krytycy. Oczywiście od razu zaznaczę, że rozumiem problemy, z jakimi obecnie borykamy się my wszyscy, a także nasze rodziny i pracodawcy. Uważam jednak, iż powinniśmy ze spokojem podejść do tej sytuacji. Nie wiemy przecież, kto naprawdę mógł być źródłem zakażenia. Wszak nikt - nie tylko hokeista - nie jest w stanie przewidzieć, gdzie i kiedy mógł zostać zarażony! Co więcej, nikt nie jest w stanie odpowiedzialnie wskazać jednej osoby jako źródła zakażenia! A przecież większość zawodników była w lipcu na wakacjach, także poza Polską. Zauważmy, że w klubach nikt nie robił badań po powrocie z urlopów, a my potem chodziliśmy między ludźmi, spotykaliśmy się w szatniach i jeździliśmy razem autobusem. Myślę, że jeśli ktoś miał jakieś uwagi do zabezpieczenia zgrupowania, to powinien był wtedy o tym mówić. Tymczasem w trakcie obozu nikt nie miał zastrzeżeń, a teraz trwa polowanie na czarownice.

- Czyli w pana opinii krytyka wobec PZHL jest nadmierna?
- Tak, "nadmierna" to dobre słowo. Powtórzę, że latem w klubach także nie było badań pod kątem obecności koronawirusa. Co więcej, nawet gdyby takie testy zostały wykonane, to przecież już po przyjeździe na zgrupowanie kadry każdy z nas miał kontakt z innymi ludźmi. Razem z masażystami i osobami zajmującymi się organizacją obozu było nas ponad trzydziestu. Musimy w końcu zrozumieć, że każdy zespół prędzej czy później będzie musiał zmierzyć się z tym problemem. Musielibyśmy całkowicie zrezygnować z uprawiania jakiegokolwiek sportu, aby zachować najsurowsze obostrzenia. Podobne problemy są przecież także w Czechach i na Słowacji, bo drużyny zaczęły ze sobą grać. Problem z COVID-19 polega na tym, że bardzo łatwo go złapać. Dodam, iż przekonywano nas, że przy upałach nie będzie problemu, a przecież podczas zgrupowania w Warszawie było ponad trzydzieści stopni. Ważne jest to, abyśmy spokojnie przetrwali tę epidemię, bo wygląda na to, że... nie ma możliwości, aby nie trzeba było się zmierzyć z koronawirusem.

- No właśnie, jak grać w hokeja w takiej sytuacji? Przecież na lodowisku nie zachowacie dystansu.
- To jest problem, który należy rozwiązać. Natomiast nie tędy droga, aby teraz obwiniać PZHL o epidemię koronawirusa w polskim hokeju. Wie pan, dlaczego właśnie na obozie reprezentacji doszło do tych zakażeń?

- Zamieniam się w słuch.
- Odpowiedź jest prosta - bo to zgrupowanie było jednym z pierwszych spotkań w środowisku polskiego hokeja po tak długim czasie. W zasadzie do treningów na chwilę obecną powróciły jedynie dwa lub trzy polskie kluby. Kto pierwszy zaczął, ten siłą rzeczy narażony był na większe ryzyko. Najmniej narażeni byli ci, którzy po prostu jeszcze nie byli na lodzie. Wszyscy mamy teraz możliwość wyciągnięcia wniosków na przyszłość. Powtórzę, że zmierzenie się z tym problemem czeka cały polski hokej, a nie tylko kadrowiczów czy JKH GKS Jastrzębie. Być może dało się zrobić coś więcej w kwestiach organizacyjnych, ale przecież na kadrze nikt nie zgłaszał zastrzeżeń. Tymczasem teraz szukamy tego jednego winnego. To niesprawiedliwe. Ta wojna jest niepotrzebna. Epidemia jest faktem i trzeba nauczyć się żyć w tych warunkach.

- Wróćmy do Jastrzębia. Ma pan zapewne kontakt z naszymi zawodnikami, którzy także zarazili się koronawirusem. Jak oni się czują?
- Tak, jestem w kontakcie ze wszystkimi chłopakami. Z tego, co mi wiadomo, nikt nie ma większych kłopotów ze zdrowiem. Pojawiła się jakaś wyższa temperatura czy ból pleców, ale to wszystko. Gdyby nie COVID-19, nie odnotowalibyśmy żadnych poważniejszych różnic w porównaniu z poprzednimi letnimi okresami przygotowawczymi. Po prostu różnica temperatur między lodowiskiem a środowiskiem zewnętrznym robiła swoje. Przed rokiem z takimi problemami nikt nie poszedłby nawet do lekarza, tylko poleżał przez weekend w łóżku, a w poniedziałek przyszedł na trening. Niemniej, bardzo chciałbym, aby nikomu nie stało się nic złego. Myślę jednak, że czynienie z Jastrzębia jakiegoś ogniska zapalnego nie ma sensu.

- Dopytam jeszcze, czy zdrowi zawodnicy trenują normalnie?
- Na Lodowisku Jastor przebywać mogą wszyscy zawodnicy, którzy są zdrowi. Nie mogą jednakże korzystać z szatni, które zostały poddane dezynfekcji. Zarazem jednak każdy z nich otrzymał indywidualne rozpiski do przepracowania.

- Co będzie dalej? Sezon ma rozpocząć się 11 września, a tymczasem jako JKH GKS Jastrzębie wypadamy na dwa tygodnie z przygotowań. Ten termin jest do utrzymania?
- Nie wiem, na razie ciężko to ocenić. Na pewno jednak powinniśmy ruszyć według planów, nawet jeśli nie będziemy przygotowani dokładnie tak, jak byśmy tego chcieli. Uważam, że PZHL bardzo dobrze rozplanował tegoroczny terminarz gier. Zaczynamy bardzo szybko, przed nami rusza chyba jedynie KHL. Dzięki temu zyskujemy czas, aby nadrobić ewentualne zaległości. Powtórzę, że kto pierwszy zacznie, ten ryzykuje najwięcej, a my zwyczajnie musimy zmierzyć się z tym problemem. Musimy! Nie możemy zamknąć się po domach i udawać, że nas ten kłopot nie dotyczy. Trzeba sprawdzić, co jest możliwe w obecnych warunkach. Na tym należy się skupić, a nie na szukaniu jednego faceta, który nieświadomie przyniósł koronawirusa do szatni. Dajmy spokój tej bezsensownej medialnej wojnie.

- Zapomnijmy na chwilę o tzw. pandemii. Chciałbym zapytać o pana czysto sportowe wrażenia z pierwszego zgrupowania reprezentacji. Nie ukrywajmy, że na konferencjach prasowych po niektórych meczach ekstraligowych ostro wypowiadał się pan o innych drużynach. Zawodnicy tych ekip są teraz pana podopiecznymi. Nie było kwasów?
- Mogę uspokoić, że wszystko jest w porządku (śmiech). Ci, którzy mnie znają, doskonale wiedzą, że u mnie nie ma problemu, jeśli ktoś ciężko pracuje. Wymagam zaangażowania i profesjonalizmu. Najlepsi polscy zawodnicy są do tego przyzwyczajeni, więc dogadujemy się bez kłopotów. Dodam, że na zgrupowanie zaprosiłem także kilku młodszych chłopaków, aby mogli od środka poznać środowisko reprezentacji Polski. Myślę, że nasze spotkanie spełniło wszystkie cele, które sobie postawiłem. Wprawdzie nie rozegraliśmy żadnego sparingu, ale w ostatnich dwóch dniach mieliśmy możliwość zagrać między sobą. Jestem zadowolony z owoców tego zgrupowania.

- Na koniec trudna kwestia. Chciałbym zapytać w imieniu jastrzębskich kibiców o to, czy... da pan radę połączyć misję w reprezentacji Polski z pracą w JKH GKS Jastrzębie? Jesteśmy oczywiście dumni, że nasz trener jest też selekcjonerem, ale oba zajęcia są bardzo czasochłonne. Znamy także różne opinie kibiców o działalności PZHL.
- Mogę was zapewnić, że wszystko będzie dobrze. Kibice mnie znają i wiedzą, że jeśli coś robię, to tylko i wyłącznie na sto procent! Praca w reprezentacji nie będzie odbywać się "kosztem" Jastrzębia. Podobnie rzecz się ma z moją pomocą dla kolegów ze sztabu trenerskiego Kadry U23, gdzie chcę dzielić się moim doświadczeniem. Uważam, że Kadra U23 to dobry projekt, ponieważ młodsi zawodnicy mają możliwość pogrania w przewagach i osłabieniach, do czego nie mają okazji w klubach. Natomiast co do różnych opinii kibiców o działalności PZHL, to chciałbym zaapelować o jedną rzecz...

- Jaką?
- Abyśmy potrafili cieszyć się też z tych dobrych rzeczy. Nie chciałbym nikogo obrazić, ale w Polsce ciągle szukamy tego, co się nie udaje i nawet nie staramy się dostrzegać pozytywów. Nie spotkałem się z tym w żadnym innym kraju. Myślę, że gdyby PZHL mocniej zadbał o swój marketing oraz otwartą prezentację wykonywanej przez siebie roboty, to odbiór ze strony kibiców byłby inny. Hokej nie jest w Polsce dyscypliną, w której przelewają się wielkie pieniądze, gdzie pracują tysiące ludzi, a związek to potężna organizacja skupiająca setki bogatych klubów. Jedziemy na tym samym wózku, a często sami sobie robimy "pod górkę".

Fot. Magdalena Kowolik [jkh.pl] / tekst: mg [jasnet.pl]


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
  • rawa: Jeeeest Steven Lorentz 4:2
  • rawa: Jeszcze 9 minut
  • rawa: Gdzie są te wszystkie Kocury co miały oglądać playoffy?😁
    Znowu za mongoła robię😁😁
  • rawa: I w koncówce będzie ciśnienie 4:3
  • rawa: Czy Kocury dotrwaja do końca? 4 minuty
  • rawa: Stamkos wybronił strzał Tarasa do pustaka.
  • rawa: Matthew Tkachuk rozpoczął dzisiaj strzelanie i skończył do pustaka 5:3 i 3:0 w serii.
    Mecz bardzo wyrównany. Tampa bardzo słabo dzisiaj przewagi.
  • rawa: Brawo Kocury 🐀
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe