Ambicję i honor musi mieć każdy
PGE Orlik Opole przegrał na wyjeździe z JKH GKS-em Jastrzębie aż 0:6. – Tak nie można grać w hokeja – pieklił się Jacek Szopiński, trener ekipy z Barlickiego.
Jego zespół stawił czoła jastrzębianom tylko w pierwszej odsłonie, po której przegrywał 0:1. W dwóch kolejnych całkowitą kontrolę nad wydarzeniami na lodzie przejęli podopieczni Roberta Kalábera.
Hokeiści znad czeskiej granicy byli lepiej zorganizowani w obronie i kreowali więcej sytuacji w ataku. W drugiej odsłonie dwie zdobyli dwie piękne bramki. W 27. minucie rzut karny pewnie wykorzystał Peter Fabuš, a pięć minut później pięknym indywidualnym rajdem zakończonym precyzyjnym uderzeniem z nadgarstka popisał się Martin Kasperlik. W trzeciej odsłonie JKH GKS zdobył trzy gole, stawiając tym samym efektowną kropkę nad „i” i rewanżując się za ostatnią porażkę po dogrywce.
– Jastrzębie było zdecydowanie lepsze. Gospodarzom zależało na tym, żeby wygrać w przeciwieństwie do mojej drużyny – irytował się Jacek Szopiński.
– Tak nie można grać w hokeja, tak można sobie co najwyżej pograć na ślizgawce. To jest kompromitacja. Ambicję i honor musi mieć każdy, a moim zawodnikom tego zabrakło. To było żenujące – dodał.
Komentarze