Maciejewski i Lehmann wracają do Stoczniowca
Dawid Maciejewski i Oskar Lehmann zostali hokeistami Stoczniowca Gdańsk - informuje portal trojmiasto.pl. Pierwszy z wychowanków wraca do gry po rocznej przerwie od ligowych występów, a drugi przenosi się z PKH Gdańsk. Natomiast odchodzi Michał Naróg, który wykupił swój kontrakt i jest wolnym zawodnikiem.
Dawid Maciejewski i Oskar Lehmann to kolejni wychowankowie Stoczniowca, którzy zagrają w Gdańsku w sezonie 2020/21. 29-letni Maciejewski po wycofaniu drużyny seniorów odszedł w 2011 roku do Sanoka. Później grał w norweskim Nes IK, Polonii Bytom i Comarch Cracovii. W 2017 roku wrócił do Gdańska, gdzie grał przez niecały sezon w barwach PKH Gdańsk występującego wówczas pod szyldem MH Automatyki.
W lutym rozstał się z klubem i przeniósł do Unii Oświęcim, gdzie dokończył rozgrywki a następnie rozegrał kolejny pełny sezon. Łącznie w 40 meczach zapisał na swoim koncie 4 bramki i 6 asyst. W sezonie 2019/20 nie występował w żadnym klubie, ale od Stoczniowca otrzymał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia.
- Dawid miał rozbrat z ligą, ale to klasowy zawodnik i przy odpowiednim przygotowaniu będzie dla nas dużym wzmocnieniem - mówi Maciej Turnowiecki, prezes hokejowej spółki, a jednocześnie dyrektor sportowy GKS Stoczniowiec i członek zarządu Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.
Z kolei Oskar Lehmann od 2014 roku grał w PKH z krótkim epizodem w Neście Toruń (2015/16). 28-letni defensor w minionym sezonie rozegrał 52 mecze, w których zanotował 8 asyst. W Stoczniowcu tak jak na początku przygody z PKH, będzie pracował z Krzysztofem Lehmannem, który jest jego ojcem.
Na tym na razie przepływy między gdańskimi klubami mogą się zakończyć. Inny kierunek obiorą raczej łączeni wcześniej ze Stoczniowcem: Jakub Stasiewicz i Damian Szurowski.
Warto dodać, że jeszcze wcześniej PKH nie zdążył przedłużyć umów m.in. z: Filipem Pestą, Jakubem Stasiewiczem czy Mateuszem Danielukiem. Sytuację może wykorzystać Stoczniowiec Gdańsk, który już oficjalnie otrzymał licencję na grę w ekstralidze.
Dlatego beniaminek Polskiej Hokej Ligi zatrzymuje zawodników, którzy dotychczas grali w barwach "Stoczni". Umowy ze Stoczniowcem przedłużyli m.in.: obrońca Gilbert Leśniak (3 lata) oraz napastnicy: Krystian Mocarski i Mateusz Strużyk (rok z opcją przedłużenia).
Natomiast w Gdańsku nie zagra Michał Naróg. To jeden z trzech hokeistów Stoczniowca, którzy w minionym sezonie grał na podstawie tzw. użyczenia w Lotosie PKH Gdańsk.
Pod koniec czerwca, klub wycofał się z tych umów. Teraz zawodnicy mogą zmieniać barwy tylko na zasadzie gotówkowych transferów lub wypożyczeń. I jako pierwszy z tych uregulowań skorzystał niespełna 19-letni obrońca.
Naróg nie czekał aż zgłosi się po niego nowy klub i będzie negocjował wysokość transfery, ale sam wykupił się ze Stoczniowca. Miał zapłacić tyle, ile Stoczniowcowi przysługiwałoby z tytułu ekwiwalentu za wyszkolenie ustalanego według stawek PZHL, czyli 15 tys. zł w przypadku zawodnika do 20. roku życia. Tym samym jest wolnym zawodnikiem i sam teraz może decydować o wyborze nowego pracodawcy.
Rafał Szumowski - sport.trojmiasto.pl
Komentarze