Zakończyła się pierwsza część rozgrywek.Czy zespół z Jesenic dotrwa do końca?
Koniec pierwszej części rozgrywek w EBEL zbiegł się z informacją o poważnych kłopotach finansowych słoweńskiego zespołu HK Acroni Jesenice. Z drużyną pożegnali się prezydent klubu Slavko Kanalec i jej kapitan Andrej Tavżlej. Władze ligi pod groźbą wykluczenia z rozgrywek zażądały od władz klubu przedstawienia dowodów na to, że ten posiada środki na dalszą grę.
Liczące około 22 tys. mieszkańców Jesenice są dla Słoweńców tym,czym Nowy Targ dla Polski (ironią losu jest to,że oba kluby w tym samym czasie stoją na skraju bankructwa). Hokejowy klub z tego najmniejszego miasta występującego w EBEL zdobył 23 tytuły mistrzowskie byłej Jugosławii,a po jej rozpadzie dołożył jeszcze dziewięć mistrzostw Słowenii. W 2006 roku jako pierwszy zagraniczny zespół Jesenice przystąpiły do EBEL. W pierwszym sezonie Słoweńcy wywalczyli piąte miejsce, jednak wtedy do play-off w liczącej osiem zespołów lidze awansowały tylko pierwsze cztery. W następnych dwóch sezonach Jesenice kończyły swoją przygodę z ligą na ćwierćfinałach,przegrywając kolejno z Linzem 2:3 i Salzburgiem 1:4. W kolejnych latach zespół zaczęły trawić problemy finansowe co miało odzwierciedlenie w miejscach w tabeli poza play-off. Jednak sytuacja nie była tak poważna jak obecnie,bowiem władze kubu zawsze zebrały budżet pozwalający na rozegranie całego sezonu.
Obecnie Jesenice zajmują zdecydowanie ostatnie miejsce w tabeli i praktycznie nie mają już żadnych szans na play-off. Zespół prowadzi fiński szkoleniowiec Heikki Mälkiä. Większość zawodników to młodzi Słoweńcy wśród których trudno znaleźć wybijających się graczy. Również obcokrajowcy nie są jakimiś znanymi hokeistami,choć kibice interesujący się hokejem naszych południowych sąsiadów mogą pamiętać czeskiego bramkarza M.Fikrta.
Po rozegraniu 44 kolejek nastąpił podział na dwie grupy. W pierwszej występować będzie sześć najlepszych zespołów,które zapewniły sobie już udział w play-off a walczyć będą o jak najlepsze miejsce dające prawo większej ilości gier na własnym lodzie. Pierwsze cztery zespoły otrzymały punkty bonusowe,odpowiednio 4 Linz, 3 Zagrzeb,2 Salzburg,1 Klagenfurt.Bez bonusów miejsce w pierwszej szóstce wywalczył węgierski Szeskesfehervar i słoweńska Ljubljana.
Drugą grupę utworzyły zespoły z miejsc 7 - 11, które będą walczyć o dwa miejsca w play-off. Największą niespodzianką jest obecność w tej grupie stołecznego Wiednia, który przed rozgrywkami typowany był jako jeden z faworytów. Tu także przyznano bonusowe punkty za miejsca 7-9 i tak Villach zdobył ich 3, Wiedeń 2 a Graz 1. Należy też oczekiwać, że właśnie z tych trzech zespołów zostanie wyłoniona dwójka, która awansuje do play-off, bowiem trudno spodziewać się cudu jeśli chodzi o Jesenice, natomiast debiutantom ze Znojma wyjątkowo nie leżała cała trójka drużyn austriackich (w 12 spotkaniach rozegranych z tymi rywalami zespół z Południowych Moraw wygrał zaledwie jedno i zdobył jeszcze dwa punkty za porażki w dodatkowym czasie gry).
Komentarze