Hokej.net Logo

Anulowany gol w 56. minucie podciął im skrzydła. Chwilę później przegrali hit kolejki

Martin Kasperlík napastnik JKH GKS Jastrzębie (Foto: Michał Chwieduk)
Martin Kasperlík napastnik JKH GKS Jastrzębie (Foto: Michał Chwieduk)

W emocjonującym pojedynku nad czeską granicą JKH GKS Jastrzębie pokonał KH Energę Toruń 4:2, ale wynik nie oddaje dramaturgii spotkania. Kluczowym momentem meczu okazała się 56. minuta, gdy torunianie wpakowali krążek do bramki, jednak po analizie wideo gol został anulowany z powodu podania ręką.

Gospodarze, chcący zrehabilitować się za piątkową porażkę 1:6 z Comarch Cracovią, rozpoczęli spotkanie z wysokiego C. W 9. minucie Mark Kaleinikovas wykorzystał precyzyjne podanie duetu Hannu Kuru - Teemu Pulkkinen, otwierając wynik meczu. Radość gospodarzy nie trwała jednak długo - zaledwie 44 sekundy później Szymon Maćkowski, po świetnej akcji kombinacyjnej z Paulsem Svarsem i Jakubem Prokuratem, doprowadził do wyrównania.

Druga tercja przyniosła kolejne trafienie dla gospodarzy. W 23. minucie fiński snajper Teemu Pulkkinen, który przez cały mecz siał spustoszenie w defensywie gości, tym razem skutecznie wykończył akcję swoich rodaków Taneliego Ronkainena i Kuru.

Torunianie, którzy przed tym meczem mogli pochwalić się serią punktową w trzynastu kolejnych spotkaniach, pokazali charakter na początku trzeciej odsłony. Robert Arrak, wykorzystując podania Kurnickiego i Vorony, ponownie doprowadził do remisu.

Dramat "Stalowych Pierników" rozegrał się w końcówce. Najpierw w 56. minucie cieszyli się z gola, który mógł dać im prowadzenie, ale sędziowie po analizie wideo dopatrzyli się podania ręką. Ta decyzja wyraźnie podłamała gości - już dwie minuty później Martin Kasperlik wyprowadził JKH na prowadzenie, a w końcówce ten sam zawodnik przypieczętował zwycięstwo gospodarzy trafieniem do pustej bramki.

Na szczególne wyróżnienie zasługują obaj bramkarze - Vilho Johannes Heikkinen i Anton Svensson, którzy wielokrotnie ratowali swoje zespoły przed utratą gola. Warto też podkreślić postawę Teemu Pulkkinena, który nie tylko zdobył bramkę, ale był motorem napędowym ofensywy gospodarzy. Dla JKH GKS Jastrzębie to piąte zwycięstwo z rzędu nad toruńskim zespołem w tym sezonie, co tylko potwierdza, że "Stalowe Pierniki" znalazły swojego pogromcę.

JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń 4:2 (1:1, 1:0, 2:1)
1:0 Mark Kaleinikovas - Hannu Kuru, Teemu Pulkkinen (08:17)
1:1 Szymon Maćkowski - Pauls Svars, Jakub Prokurat (09:01)
2:1 Teemu Pulkkinen - Taneli Ronkainen, Hannu Kuru (22:57)
2:2 Robert Arrak - Oliwier Kurnicki (41:05)
3:2 Martin Kasperlík - Jakub Žůrek (57:14)
4:2 Martin Kasperlík (58:58 - do pustej bramki)

Sędziowali: Patryk Kasprzyk, Andrzej Nenko (główni), Sławomir SzachniewiczIgor Dzięciołowski (liniowi)
Minuty karne: 6-4
Strzały: 38-23
Widzów: 430

JKH GKS: V. Heikkinen - T. Ronkainen, A. Mäkelä, M. Kaleinikovas, H. Kuru, T. Pulkkinen - J. Žůrek (2), E. Bagin (2), M. Kasperlík, S. Petráš, T. Szczerba - N. Blomberg, V. Kunst, M. Urbanowicz, S. Kiełbicki (2), J. Ślusarczyk - K. Górny, D. Wawrzkiewicz, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, M. Zając.
Trener: Róbert Kaláber

KH Toruń: A. Svensson - J. Gimiński (2), O. Kurnicki, R. Baszyrow, S. Maćkowski, A. Denyskin - P. Svars, K. Lawlor (2), D. Fjodorovs, R. Arrak, O. Worona - A. Johansson, A. Jaworski, P. Kogut, J. Prokurat, J. Kwiatkouski.
Trener: Juha Nurminen

 

Czytaj także:

Rozgrywki w skrócie

2024/25 - Ekstraliga: Regularny

Ostatnie mecze
Zobacz terminarz
Tabela
Lp. Drużyna GP GF GA GD P PIM
1. GKS Tychy 40 189 83 106 95 262
2. GKS Katowice 40 156 84 72 84 349
3. Re-Plast Unia Oświęcim 40 166 107 59 82 304
4. JKH GKS Jastrzębie 40 162 101 61 77 387
5. KH Energa Toruń 40 132 114 18 64 290
6. Comarch Cracovia 40 157 135 22 58 355
7. EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 40 133 123 10 56 338
8. Texom STS Sanok 40 74 189 -115 20 648
9. Podhale Nowy Targ 40 54 287 -233 4 521
Zobacz tabelę
Liczba komentarzy: 12

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • pepe1980
    2025-01-12 20:17:47

    Znowu sędziowie w rolach głównych

    • kanguro
      2025-01-12 22:19:36

      To jak to jest? Pisałeś że Toruń to [****] jak Unia z nami przegrała. Teraz piszesz że sędziowie zawalili. A widziałeś nasz mecz z Katowicami w Toruniu? W końcówce nie podyktowali ewidentnego karnego. My naprawdę teraz gramy fajny hokej i PO zapowiada się fantastycznie. Tym bardziej że W Sosnowcu kogoś oświeciło i wywalili Sernika. Będzie się działo. A Jastrzębiu gratuluję zwycięstwa. I to 4 porażka z nimi w tym sezonie. Szkoda bo znowu było blisko.....

  • Andrzejek111
    2025-01-12 21:07:41

    430 kibiców obejrzało hit kolejki.

    • wiemswoje
      2025-01-12 21:46:41

      I co zrobisz jak nic nie zrobisz? Jedynie co ci zostaje to kolejny raz wałkować ten sam temat

    • maly1374
      2025-01-12 21:46:41

      Z czego 20 z Torunia lol

    • marcinek73
      2025-01-13 11:51:54

      To samo chciałem powiedzieć. W Jastrzębiu pewnie siatkówka ma większą publikę. Nie mniej gratulacje dla GKS u. Inna sprawa, że w toruńskiej drużynie nie zagrali wszyscy zawodnicy.

  • Andrzejek111
    2025-01-12 21:10:23

    Acha , no i bez bramkarzy.

  • Zaba
    2025-01-13 10:34:35

    Najważniejszej części meczu, nieuznanej bramki nie ma oczywiście w skrócie...

    • Domin55
      2025-01-13 11:13:24

      Bo te skróty sa odwalane na zwykły odpi....l.Amatorszczyzna w pełnym słowa tego znaczenia.

  • apatorek
    2025-01-13 10:42:41

    Ja rozumiem, że za transmisję i skrót meczu odpowiada tv z naszego wspaniałego związku. Ale jak można robiąc skrót nie pokazać tego kluczowego momentu z nieznanym golem dla Torunian? No jak? Yransparentność to chyba podstawa, każdy by sobie zobaczył na powtórkach czy było podanie ręką czy nie, w każdej normalnej lidze było by to pokazane, by obiektywny kibic mógł sam zobaczyć. A u nas p(i)z(d)hl podaje rękę sędziom i zamiast sprawę pod dywan, wyrok pasiastych jest jedyny słuszny, a ty szary kibicu nie oglądaj kontrowersyjnych powtórek, nie oceniaj pracy sędziego

    • Prezydent
      2025-01-13 15:27:44

      W każde innej dyscyplinie portale branżowe by wałkowały ten temat, mało tego uważam że dziennikarstwo na tym polega.
      U nas w hokejowym środowisku mamy mocno hermetyczne towarzystwo a co za tym idzie łatwiej coś schować jak jest nie wygodne. I niestety takie portale biegają na smyczy związków bo będą miały problemy z akredytacją.

  • pepe1980
    2025-01-13 19:36:57

    Kangurów pisałem i co z tego teraz po mału wychodzi dlaczego Unia tak słabiutko gra jak zarząd robi swoje a trenerzy nic nie wiedzą.Rąbka dopiero uchyluł Łoza jak został potraktowany przez Krama i spółkę.Wszystko wyjdzie na jaw prędzej czy później.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe