Hokej.net Logo

Borzęcki wreszcie pokonał Tragusta

Borzęcki wreszcie pokonał Tragusta

Adamowi Borzęckiemu nie udało się pokonać Włocha Thomasa Tragusta na ostatnich Mistrzostwach Świata Dywizji I w Toruniu. Polak zrobił to dziś w meczu ligowym.

Borzęcki strzelił gola w 58. minucie dzisiejszego spotkania 2. Bundesligi pomiędzy SERC Wild Wings a ESV Kaufbeuren. Polski obrońca uderzył potężnie z okolic linii niebieskiej i pokonał stojącego w bramce rywali bramkarza reprezentacji Włoch. Gol ten nie miał znaczenia dla ustalenia zwycięzcy spotkania, bowiem po wcześniejszych czterech golach strzelonych w trzeciej tercji drużyna Borzęckiego prowadziła wyraźnie, a Polak ustalił tym trafieniem wynik spotkania na 8:3 dla Wild Wings. Dla Adama Borzęckiego była to trzecia bramka w obecnym sezonie 2. Bundesligi. W 40 dotychczasowych spotkaniach wychowanek Stoczniowca Gdańsk zanotował także 13 asyst.

Pierwszym bramkarzem ESV Kaufbeuren jest reprezentant Włoch Thomas Tragust. 23-latek spotkał się z Adamem Borzęckim także podczas ostatnich Mistrzostw Świata Dywizji I grupy B w Toruniu. Wtedy to jednak Włoch rozgrywający wspaniały turniej miał więcej powodów do zadowolenia, bowiem "Squadra Azzurra" pokonała Polskę 4:2, a on został później wybrany najlepszym bramkarzem turnieju, podczas gdy Borzęcki za atak na Patricka Iannone otrzymał w spotkaniu z Italią karę meczu. Tragust w dzisiejszym spotkaniu ligowym wpuścił 8 goli, podczas gdy w kwietniu dwie bramki stracone z Polską były jedynymi, które dał sobie wbić na całych mistrzostwach zakończonych awansem Włochów do elity.

Dziś za to jedną z bramek dla ekipy z Kaufbeuren strzelił Japończyk Go Tanaka, któremu także w ubiegłym sezonie udało się pokonać reprezentację Polski - na turnieju prekwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich, który odbył się w Sanoku. Bramka Tanaki nie wystarczyła jednak dziś jego drużynie do zdobycia punktów. Wysokiego zwycięstwa gospodarzy nie świętowało zbyt wielu fanów, bowiem mecz z beniaminkiem 2. Bundesligi nie przyciągnął do hali Helios Arena w Villingen-Schwenningen tłumów. SERC Wild Wings mogą się pochwalić najlepszą średnią widzów na mecz w całej lidze - 3 431, ale dzisiejsze spotkanie oglądało tylko 1 826 kibiców.

Ekipa z Villingen-Schwenningen po 40 meczach obecnego sezonu zajmuje w 2. Bundeslidze drugą pozycję z 83 punktami i traci 6 "oczek" do lidera, EHC Monachium, który dziś wygrał 3:1 z Lausitzer Füchse Jakuba Wieckiego. Ekipa Füchse z 54 punktami zajmuje 8. miejsce w tabeli. W następnej kolejce w piątek SERC Wild Wings zmierzą się z Fischtown Pinguins, a Lausitzer Füchse będą w Weißwasser podejmować ESV Kaufbeuren.

SERC Wild Wings - ESV Kaufbeuren 8:3 (1:1, 2:2, 5:0)
0:1 Webb - Lindmark - Bindl 11:21
1:1 Forster - Gawlik - Zeller 16:36 PP
2:1 Kaufmann - Schröder - Hooton 29:48
2:2 Tanaka - Paule - Oppolzer 30:14
2:3 Wehrstedt - Webb - Sikora 34:21
3:3 Hooton - St. Jean - Kaufmann 39:35
4:3 Forster - Pinizzotto - Zeller 41:28
5:3 Pinizzotto - St. Jean - Forster 46:39
6:3 Pinizzotto - Gaucher - Zeller 51:09 PP
7:3 St. Jean - Hooton - Prommersberger 54:11 SH
8:3 Borzęcki - Kaufmann - Schröder 57:27
Minuty kar: 8-8.
Widzów: 1 826.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe