Kasper Bryniczka, który jeszcze w zeszłym sezonie przywdziewał barwy TatrySki Podhala Nowy Targ, popisał się dwiema asystami dla Comarch Cracovii w wygranym 4:2 meczu z "Szarotkami" Jak nowy nabytek mistrzów Polski ocenia spotkanie ze swoją byłą drużyną?
Kasper Bryniczka przed obecnym sezonem zdecydował się zamienić TatrySki Podhale Nowy Targ na Comarch Cracovię. W niedzielnym meczu 27-letni napastnik po raz pierwszy wystąpił przeciwko swojej byłej drużynie, a dobrą grę okrasił zdobyciem dwóch asyst. Najpierw już w 4. minucie idealnie obsłużył Damiana Kapicę, a następnie pod koniec drugiej tercji jego strzał dobił Maciej Urbanowicz i dał prowadzenie mistrzom Polski.
- Na początku był lekki stresik, ale z każdą zmianą się to wyrównywało. Fajnie było zagrać przeciwko dawnej drużynie. Mecz był szybki, choć popełniliśmy trochę błędów w rozgrywaniu krążka – mówi Kasper Bryniczka.
– To my mieliśmy jednak inicjatywę przez większość meczu, choć w grze mojej formacji nieco brakło skuteczności. Zdobyliśmy tylko dwie bramki, a mieliśmy sporo sytuacji. Będziemy jednak nad tym pracować
- W tamtym roku, gdy występowałem jeszcze w drużynie Podhala te mecze też były na styku, ale lepsza była Cracovia. Oby tak dalej, choć Nowy Targ to ciężki przeciwnik – twierdzi zawodnik.
- Na każdym treningu pracujemy nad tym, by coraz lepiej rozumieć się na lodzie. Z Damianem Kapicą praktycznie całe życie grałem w juniorach w Nowym Targu, a Maciej Urbanowicz świetnie nas uzupełnia. Jest niezwykle walecznym zawodnikiem
Czytaj także:
