Nim zaczął się mecz zaległej 34. kolejki Polskiej Hokej Ligi hokeiści Zagłębia Sosnowiec w ramach protestu opóźnili o pięć minut swoje wyjścia na lód. Spowodowane to było zaległościami i kłopotami organizacyjnymi klubu z Sosnowca. Jednak nie przeszkodziło to sosnowiczanom wygrać meczu z Ciarko STS Sanok 5:2.
Przed rozpoczęciem dzisiejszego spotkania hokeiści Zagłębia zaprotestowali przeciwko zaległościom, jakie pojawiły się w zespole. Okazuje się bowiem, że od końca listopada zawodnicy nie mają uregulowanych pensji, w klubie brakuje funduszy na sprzęt i odżywki dla zawodników. Mimo, że sekcja hokejowa należy do spółki Zagłębie Sosnowiec S.A. jest traktowana po macoszemu. W momencie gdy piłkarze Zagłębia obecnie przebywają na zgrupowaniu w Turcji w hokeju mimo wcześniejszych zapewnień nie jest kolorowo. W kuluarach lodowiska mówi się o nieobecnym Lukasie Lunvaldzie czy nadchodzących odejściach z zespołu. Jeżeli sytuacja się nie poprawi nad drużyną Grzegorza Klicha wisieć będą czarne chmury.
Do dzisiejszego protestu hokeistów, którzy opóźnili wyjście na lód odniósł się prezes Zagłębia Sosnowiec.
- Szanowni Państwo, odnosząc się do kwestii wypłaty wynagrodzeń kontraktowych przez Zagłębie Sosnowiec w sekcjach piłki nożnej i hokeja informujemy, że ewentualnie powstające periodycznie opóźnienia są warunkowane wieloma czynnikami. Czynniki te często nie są wprost zależne od Spółki. Zagłębie SA stara się regulować swoje zobowiązania na bieżąco, w miarę możliwości finansowych Spółki, traktując wszystkich wierzycieli równo. Spółka nie ucieka od odpowiedzialności za zobowiązania i dokłada wszelkiej staranności, aby wymagalne i bezsporne należności zostały uregulowane – czytamy w komunikacie podpisanym przez sternika spółki Zagłębia, Łukasza Girka.
Co do samego meczu to hokeiści z Sosnowca rozpoczęli od nałożonej technicznej kary, który była spowodowana opóźnieniem meczu. Sanoczanie nie wykorzystali tego faktu, ale 7 sekund po wyjściu z ławki kar zawodnika gospodarzy spod niebieskiej Jere Karlsson zaskoczył Andrieja Fiłonienkę. Gospodarze wyrównali już po 21 sekundach gdy z bliska trafił Jewgienij Nikiforow. Z minutę na minutę sanoczanie starali się kontrolować przebieg pierwszej odsłony i udało im się w 11 minucie wykorzystać okres gry w przewadze za sprawą Radosława Sawickiego.
Jednak w drugiej odsłonie losy spotkania się odwróciły. Najpierw wyrównał Nikiforow, który wykorzystał podanie na pustą bramkę przez Rusłana Baszyrowa a następnie fatalną grę w przewadze gości wykorzystał Michał Bernacki trafiają w kontrze w sytuacji sam na sam w 38 minucie. Pięć minut w podobnej sytuacji podczas gry w osłabieniu sam na sam ruszył Radosław Sawicki ale jego strzał trafił w poprzeczkę. Najpierw sędzia wskazał na gola, jednak po analizie wideo poprawił swoją pierwotną decyzję.
Co nie wykorzystali goście to zrobili gospodarze. Gdy dwóch sanoczan siedział na ławce kar najpierw gola zdobył Rusłan Baszyrow a następnie pojedyncza przewagę wykorzystał Dominik Nahunko. Sanoczanin nie udało się złamać dobrze broniącego Andrieja Fiłonienkę i nawet rzutu karnego nie zdołał w końcówce meczu wykorzystać Jakub Bukowski.
Zagłębie Sosnowiec - Ciarko STS Sanok 5:2 (1:2, 2:0, 2:0)
0:1 Jere Karlsson - Eemeli Piippo, Julius Marva (02:07)
1:1 Jewgienij Nikiforow - Aleksandr Wasiljew, Rusłan Baszyrow (02:26)
1:2 Radosław Sawicki - Sami Tamminen, Aleksandr Mokszancew (10:33, 5/4)
2:2 Jewgienij Nikiforow - Rusłan Baszyrow, Aleksandr Wasiljew (28:19)
3:2 Michał Bernacki (39:22, 4/5)
4:2 Rusłan Baszyrow - Aleksandr Wasiljew (46:56, 5/3)
5:2 Dominik Nahunko - Jewgienij Nikiforow, Rusłan Baszyrow (47:47, 5/4)
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek (główny), Sebastian Kłaczyński (główny), Wojciech Czech (liniowy), Michał Żak (liniowy)
Minuty karne: 16-6
Strzały: 26-39
Widzów: 500
Zagłębie (2): A. Fiłonienko - M. Naróg (2), M. Syrojeżkin; J. Nikiforow, A. Wasiljew (2), R. Baszyrow - A. Khoperia, O. Jaśkiewicz; D. Nahunko (2), J. Rzeszutko (2), A. Czwanczikow - O. Krawczyk, D. Klinecký; K. Sikora (2), T. Kozłowski, M. Bernacki (2) - S. Luszniak, A. Gniewek; D. Kasprzyk, A. Dubinin, J. Blanik.
Trener: Grzegorz Klich
Sanok (2): D. Salama - E. Piippo, S. Jekunen; R. Sawicki, K. Mocarski, J. Bukowski (2) - J. Marva (2), J. Karlsson; T. Henttonen, S. Tamminen, A. Mokszancew - B. Rąpała, B. Florczak; M. Bielec, M. Wilusz, K. Filipek - K. Biłas, K. Olearczyk; Ł. Łyko, S. Bar, M. Biały.
Trener: Miika Elomo
Czytaj także:
