Chodor o meczu z Niedźwiadkami Sanok. "Nie mieliśmy zbyt dużo czasu na przygotowanie się w drużynie"
Za nami pierwsze mecze Młodzieżowej Hokej Ligi. W sobotnie popołudnie SMS PZHL Katowice uległ UKS-owi Niedźwiadki MOSiR Sanok 0:2. – Myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej – uważa Błażej Chodor.
– Nie będę tutaj zdradzał naszej taktyki, ale nie mieliśmy zbyt dużo czasu na przygotowanie się, bo odbyliśmy tylko dwa treningi. Ale z meczu na mecz myślę, że będzie coraz lepiej – zaznaczył obrońca SMS-u.
Gospodarze mieli fenomenalną okazję do wyjścia na prowadzenie, ale w 21. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Jakub Musioł. Ta sytiacja zemścił się już dwie minuty później.
– Karny to zawsze loteria. Dużo skupialiśmy się na obronie i może przez to nie potrafiliśmy rozwiązać „worka z bramkami” – wyjawił zawodnik urodzony w Mysłowicach.
Katowiczanie próbowali jeszcze manewru ze ściągnięciem bramkarza, ale to nie przyniosło zamierzonych rezultatów. Mało tego, 22 sekundy po tym stracili drugą bramkę i ich marzenia o wygranej legły w gruzach.
– Nasza drużyna musi się bardziej zgrać i doszlifować taktykę – przyznał 17-letni obrońca.
Komentarze