Hokej.net Logo

Chwałka: Respektuję prawo

Chwałka: Respektuję prawo

Jeżeli statut związku zostanie zatwierdzony przez ministerstwo i zarejestrowany przez sąd, to można zwołać zjazd sprawozdawczo-wyborczy - przekonuje szef PZHL.


Wcześniej skarbnik, a od marca prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, Dawid Chwałka, jest pod obstrzałem działaczy klubowych, którzy żądają zwołania nadzwyczajnego zjazdu sprawozdawczo-wyborczego. Oni też przekonują, że obecny szef jest głównym hamulcowym reform, jakie mają w planach. Mariusz Czerkawski, o tym już pisaliśmy, jest kandydatem na szefa i jednocześnie gwarantem gruntownych zmian w działalności sportowej oraz organizacyjnej związku.



Sprawa w ministerstwie

Czy jest pan przyspawany do stołka? Tak mówią niektórzy pańscy oponenci... - pytamy prezesa związku.

-Bzdura. Mam w życiu co robić i nie narzekam na nudę. Prezesem jestem od niedawna i nie zdążyłem się przyspawać do stołka.

Co więc stoi na przeszkodzie, by zwołać zjazd sprawozdawczo-wyborczy?

-Nie zależy to od nas, bo sprawa nie leży ani po stronie związku, ani klubów. Wszystko jest w gestii ministerstwa. Przy tej okazjimogę przypomnieć wydarzenia, jakie miały miejsce. Na początku stycznia odbyło się trójstronne spotkanie władz związku i prezesów klubów z ministrem sportu oraz jego najbliższymi współpracownikami. Wówczas ustalono wspólny tekst poprawek, jakie miały być wprowadzone 8 lutego podczas walnego zjazdu sprawozdawczego. W statucie miał widnieć punkt o odwoływaniu władz związku w trakcie kadencji. Jednak podczas zjazdu, zgodnie z wolą delegatów, wprowadzono więcej poprawek do statutu niż wcześniej ustalono w ministerstwie. Ten dokument został przekazany do ministerstwa iz tego co wiem - jest w dalszym ciągu na tym etapie prac. Jeżeli statut zostanie zatwierdzony przez ministerstwo, wówczas musi być zarejestrowany przez sąd. Dlatego tak długo czekałem z ogłoszeniem terminu zjazdu, bo liczyłem, że uda się zwołać sprawozdawczo-wyborczy. Jednak w ostatnim dniu czerwca, dla niektórych niestety, odbędzie się tylko sprawozdawczy. Jednak jeżeli statut z poprawkami zostanie zarejestrowany w sądzie, jest szansa na wybory. Po prostu respektuję prawo, bo z zawodu jestem prawnikiem.

Liga w gestii klubów

Ciągle spotyka się pan z działaczami klubowymi i cały czas słyszy tę samą śpiewkę: chcemy wyborów.

-To prawda, ale spotykam się, by w końcu ustalić, jak mają wyglądać rozgrywki w nadchodzącym sezonie i kto ma nimi zawiadywać. Inicjatywę w tej sprawie oddaję klubom, bo sam nie chcę tworzyć sztucznych norm. Pragnę, by rozgrywki, wzorem innych dyscyplin, były prowadzone profesjonalne. Skłaniam się, by prowadziła jej spółka Polska Hokej Liga, ale jeżeli kluby uznają, że rozgrywki mają być pod egidą związku, to również nie ma sprawy i będziemy je prowadzili.

Kondycja finansowa związku, delikatnie ujmując, jest kiepska. Jakie pan widzi wyjście?

-Jesteśmy dopiero na etapie budżetowania. Biegły rewident przygotowuje sprawozdanie budżetowe, które zostanie przedstawione podczas zjazdu sprawozdawczego. Jesteśmy w trakcie rozmów z ministerstwem sportu w sprawie dodatkowych środków. Lada chwila ma się ukazać ustawa okołobudżetowa i mają się znaleźć dodatkowe pieniądze na reprezentacje juniorów oraz seniorów, liczymy, że awans reprezentacji do mistrzostw świata Dywizji IA pozwoli zbilansować budżet.

Trwają rozliczenia

A z innej beczki, jak pożegnaliście się z trenerem Igorem Zacharkinem?

-Formalnie jest trenerem do końca czerwca, choć wiemy,że już pracuje z zespołem z Sankt Petersburga. Nie było jeszcze pożegnania.

Czy wszystkie kwestie finansowe związane z jego pracą zostały uregulowane?

-Jesteśmy w trakcie regulowania, bo to nie jest takie proste. Jestem po rozmowach z trenerami i w tej sprawie jest pełne zrozumienie. Nie mogę powiedzieć, jak duże są zaległości, bo obowiązuje mnie tajemnica.

Kto będzie trenerem kadry?

-Trenera przedstawimy niebawem. Myślę, że do dwóch tygodni będzie znany. Nazwiska jeszcze nie mogę ujawnić, bo prowadzimy rozmowy.

Czy z rekomendacji Zacharkina?

-Mogę zdradzić, że to obcokrajowiec. I chciałbym podkreślić, że nie chcemy zrywać współpracy z Zacharkinem. Pragnąłbym, by Zacharkin miał wpływ na szkolenie kadry. Oczywiście, nie za takie pieniądze jak teraz, bo nas zwyczajnie na takie nie stać.

Czy sprawa organizacji przyszłorocznych mistrzostw świata Dywizji IA jest jeszcze otwarta? Donieck nie jest zbyt bezpiecznym miejscem.

- Niebawem wybieram się na rozmowy z władzami Krakowa, by przedyskutować sprawę organizacji turnieju. W tej kwestii jestem optymistą i jeszcze raz będę przekonywał władze międzynarodowej federacji (IIHF), by zmieniły decyzję. Impreza ma duże szansę odbyć się pod Wawelem - takie jest moje zdanie.

Rozmawiał Włodzimierz Sowiński


Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe