Niemal cztery lata czekali gdańscy kibice, żeby znów zobaczyć we własnej hali zespół z hokejowej ekstraligi. Jutro MH Automatyka Stoczniowiec podejmie Comarch Cracovię. Stawką tego spotkania będzie gra w Turnieju Finałowym Pucharu Polski.
Gdańszczanie to jedyny pierwszoligowiec, który zgłosił się do rozgrywek krajowego pucharu. W nagrodę otrzymał szansę konfrontacji z wymagającym rywalem. Los skojarzył ich z obrońcą tytułu Comarch Cracovią. To ekipa, która po dwóch rundach znalazła się na czwartym miejscu.
Faworytem tego spotkania są krakowianie. Podopieczni Rudolf Rohačka są wiceliderem ekstraligi. Mają na swoim koncie 45 punktów, czyli tyle samo, co Ciarko PBS Bank KH Sanok i JKH GKS Jastrzębie. Sanoczanie rozegrali jednak o jedno spotkanie mniej.
Rozjemcą jutrzejszego meczu będzie Włodzimierz Marczuk. Na liniach pomagać mu będą Patryk Kasprzyk i Sławomir Szachniewicz. Spotkanie zaplanowano na godzinie 18.30.
Rewanż za tydzień w Krakowie.
Czytaj także: