GKS Tychy od czterech lat czeka na tytuł mistrzowski. Po nieudanej fazie play-off w zespole z „piwnego miasta” ma dojść do solidnego wietrzenia szatni. Kto opuści ekipę trójkolorowych? Trener Pekka Tirkkonen jeńców nie bierze!
56-letni Fin postanowił zabrać się do pracy i zrobić porządki w tyskiej szatni. Na ten moment pewni swego mogą być gracze z ważnymi kontraktami, a więc bramkarz Tomáš Fučík, obrońcy Bartłomiej Pociecha i Olaf Bizacki, a także dwaj napastnicy Mateusz Gościński i Mark Viitanen.
Tirkkonen chciałby zatrzymać Olliego Kaskinena, Filipa Komorskiego, Bartłomieja Jeziorskiego i Alana Łyszczarczyka. Sęk w tym, że „Łyżka” otrzymał też ofertę powrotu do Podhala Nowy Targ, którego jest wychowankiem.
Szkoleniowiec trójkolorowych jest zwolennikiem całkowitej rewolucji. Z jego wizją nie zgadzał się Wojciech Matczak i dlatego nie porozumiał się w tej kwestii z prezesem Krzysztofem Woźniakiem. Finał był taki, że Matczak, który był kierownikiem sekcji od 2013 roku, pożegnał się z klubem.
Wiemy już, że ekipę GKS-u mają opuścić obrońcy: Jan Jaroměřský, Oskar Jaśkiewicz oraz napastnicy: Jakub Bukowski, Radosław Galant, Illa Korenczuk, Szymon Marzec, Christian Mroczkowski, Pawło Padakin, Roman Rác i Janne Tavi.
Rozmowy z klubem będą prowadzić jeszcze Szymon Marzec, Radosław Galant czy Christian Mroczkowski, którzy dobrze czują się w mieście i klubie. Pekka Tirkkonen na razie nie widzi ich w swoich planach na najbliższy sezon.
Blisko podpisania kontraktu z Comarch Cracovią jest Oskar Jaśkiewicz, o którego pytało też PZU Podhale Nowy Targ. Do grodu Kraka może przenieść się też Jakub Bukowski.
Warto też dodać, że Tirkkonen podczas meczów finałowych w Oświęcimiu często rozmawiał z partnerkami fińskich zawodników, występujących w ekipach GKS-u Katowice i Re-Plast Unii Oświęcim. Czyżby namawiał ich na zmianę klubu? Czas pokaże.
Nie da się jednak ukryć, że Fin chciałby postawić na swoich rodaków, którzy będą idealnie pasować do hokeja, jaki preferuje.
Czytaj także: