Jan Daneček podpisał kontrakt z drużyną oświęcimskiej Unii, a działacze biało-niebieskich rozpoczęli procedurę zatwierdzania go do gry. Wiele wskazuje na to, że czeski napastnik zadebiutuje już w niedzielnym spotkaniu z Polonią Bytom.
- Mam przeczucie, że będzie to dobre posunięcie - przyznaje Ryszard Skórka, prezes Unii. - Może Daneček nie ma imponujących warunków fizycznych, ale na pewno jego mocnymi stronami są zadziorność, dynamika i technika operowania kijem. Może sprowadzenie nowego zawodnika będzie impulsem dla pozostałych? Wierzę, że przełamiemy się już w niedzielę.
Co ciekawe, grą w Oświęcimiu zainteresowany jest jeszcze jeden napastnik, który w przeszłości występował w polskiej ekstralidze.
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Dopóki nie pojawi się na naszym lodowisku, tematu nie ma - ucinaprezes Skórka. - Oczywiście nie zakontraktujemy go w ciemno.
Nie będzie to jednak gracz pokrojuRomana Tvrdoňa czy Roberta Krajčiego, bo na takich klubu z Chemików obecnie nie stać.
Czytaj także:
