Dariusz Czerkawski odchodzi z GKS Tychy
Dariusz Czerkawski, ojciec naszego najlepszego hokeisty już drugi raz podjął współpracę z tyskim klubem i drugi raz owa współpraca skończyła się smutno. Wg. Pana Dariusza dalsza praca w zarządzie mija się z celem.Rodzina Czerkawskich jest mocno związana emocjonalnie z tyskim klubem. W końcu to właśnie w tej drużynie pierwsze kroki stawiał Mariusz Czerkawski. Najlepszy polski hokeista, znany z tego, że unika wikłania się w jakiekolwiek polityczne układy zrobił wyjątek właśnie dla GKS-u, popierając przed wyborami samorządowymi ludzi związanych z tyskim hokejem. „Nie wiem jak spojrzę w oczy Mariuszowi. Ozn się zaangażował, pomógł, a ci ludzie o nim zapomnieli” – powiedział dziennikarzowi „Sportu” rozgoryczony pan Dariusz. Znany z impulsywności pan Czerkawski dość; dosadnie mówi o tym co leżało mu na wątrobie podczas współpracy z tyskim klubem. Głównym problemem była polityka transferowa. Pan Dariusz był przeciwnikiem m.in. zwalniania Schuberta. Czas pokazał że miał rację bowiem Schubert jest współautorem dobrych wyników sąsiada „zza miedzy” czyli Katowic, które jeszcze dwa miesiące temu miały niewielkie szanse na awans do czwórki, a teraz zamieniły się miejscami w tabeli z... Tychami. Wg. Dariusza Czerkawskiego nad Tychami w ostatnich dniach zaczął unosić; się „cień zagłady”. Chodzi głównie o umowy sponsorskie, które wskutek słabych wyników zespołu trudno będzie przedłużyć;. A należy pamiętać; że Tychy są jednym z niewielu, jeśli nie jedynym klubem w Polsce gdzie pieniądze wypłacane są w terminie... swoją drogą ciekawe, że mimo tych problemów trenerem Tychów nadal jest Pavel Hulva, bądź co bądź „współautor” ostatnich niepowodzeń. Notabene, z panem Czerkawskim lubiący się, nazwijmy to, średnio....
Piotrek Gash)
Komentarze