Punktowali jak rasowy bokser. Tak można powiedzieć o występie KH Energi Toruń w potyczce z Comarch Cracovią. "Stalowe Pierniki" w ramach 28. kolejki TAURON Hokej Ligi pokonały w delegacji "Pasy" 4:0, będą drużyną lepszą niemal w każdym aspekcie.
Mocny akcent
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry, lecz to goście jako pierwsi przejęli inicjatywę. W 9. minucie wynik otworzył Jakub Gimiński. Obrońca torunian huknął z dystansu, a krążek znalazł drogę do bramki D'Orio. Chwilę później goście grali w przewadze, co skrzętnie wykorzystali. Albin Thyni Johansson w 13. minucie podwyższył na 2:0, strzelając pod poprzeczkę po rozegraniu krążka z Mikaelem Johanssonem.
Cracovia próbowała odpowiadać, jednak nieskuteczność w tercji ofensywnej i dobra postawa Svenssona w bramce KH Energi utrzymały wynik. Gospodarze mieli problemy z konstruowaniem ataków, a ich gra w defensywie pozostawiała wiele do życzenia.
Druga odsłona zaczęła się od przewagi Cracovii, lecz nie przyniosła ona oczekiwanego efektu. Torunianie cierpliwie czekali na swoją szansę, którą wykorzystali w 27. minucie. Rusłan Baszyrow, po zagraniu Albina Thyni Johanssona, trafił na 3:0. Gospodarze nie potrafili znaleźć recepty na dobrze zorganizowaną obronę ekipy z północy Polski, a krążek często mijał światło bramki po ich strzałach.
Pod koniec drugiej części zrobiło się gorąco pod bramką Svenssona, a sędzia główny sygnalizował rzut karny dla Cracovii. Po analizie wideo zdecydowano jednak, że grę kontynuować będziemy od tego momentu, w którym przerwali akcję.
Zimna krew gości
W ostatniej odsłonie Cracovia próbowała zmniejszyć straty do rywali, ale torunianie grali konsekwentnie w defensywie i szukali okazji do kontrataków. Efekt przyszedł w 55. minucie — Mikołaj Syty poprowadził kontrę, wyłożył krążek Andrijowi Denyskinowi, który uderzył bez przyjęcia i ustalił wynik meczu na 4:0.
Pod koniec gospodarze szukali honorowej bramki, ale bezskutecznie. Bomba Wanackiego w 59. minucie trafiła tylko w boczną siatkę.
Comarch Cracovia - KH Energa Toruń 0:4 (0:2, 0:1, 0:1)
0:1 Jakub Gimiński (08:09),
0:2 Albin Thyni Johansson - Mikael Johansson, Dienis Fjodorovs (12:50, 5/4),
0:3 Rusłan Baszyrow - Albin Thyni Johansson, Robert Arrak (27:28, 5/4),
0:4 Andrij Denyskin - Mikołaj Syty, Rusłan Baszyrow (54:25).
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Marcin Polak (główni) - Michał Kłosiński, Igor Dzięciołowski (liniowi).
Strzały: 26-40
Minuty karne: 16-10.
Widzów: 663.
Cracovia: A. D'Orio - A. Brandhammar, O. Jaśkiewicz; K. Mocarski, O. Olsson, H. Johansson - M. Kruczek, A. Younan; J. Lundgren, T. Wahlgren, D. Kapica (8) - J. Wanacki (2), S. Bieniek; S. Brynkus (2), M. Bezwiński, S. Marzec (2) - M. Jaracz, J. Kamienieu; K. Sterbenz, D. Jarosz, F. Kapica (2).
Trener: Marek Ziętara
KH Toruń: A. Svensson - J. Henriksson (2), J. Gimiński; R. Baszyrow, M. Syty (4), A. Denyskin - P. Svars, M. Zieliński; D. Fjodorovs, M. Johansson (2), J. Persson - A. Johansson, A. Jaworski; P. Kogut, K. Kalinowski, R. Arrak - E. Schafer; M. Kalinowski, J. Vähätalo (2), O. Worona oraz K. Ziarkowski.
Trener: Juha Nurminen
Czytaj także: