Ekholm Rosén: W hokeju wszystko szybko się zmienia
Markus Ekholm Rosén nie jest już bramkarzem KH Energi Toruń. Szefostwo „Stalowych Pierników” rozwiązało z nim kontrakt, a szwedzki golkiper opowiedział nam pokrótce o swoich pierwszych wrażeniach związanych z tym ruchem.
Ekholm Rosén dołączył do ekipy z grodu Kopernika rok temu, zastępując doświadczonego Łotysza Ervīnsa Muštukovsa. Trzeba przyznać, że szybko wkomponował się do toruńskiego zespołu i nie przytrafiały mu się większe wpadki. W sezonie zasadniczym rozegrał 16 meczów, w których bronił ze skutecznością oscylująca w granicach 91,1 procent i wpuszczał średnio 2,85 bramki na mecz. W fazie play-off rozegrał 3 mecze.
W tym sezonie liczby Szweda nie wyglądały już tak dobrze. W 12 meczach jego skuteczność interwencji wyniosła 89,6 procent, a średnia wpuszczanych bramek 3,44.
– Wciąż jestem nieco zszokowany, ale w hokeju wszystko szybko się zmienia. Ostatnio byłem uznany graczem miesiąca, a w tym miesiącu zostałem zwolniony. To trochę szalone, ale nie będę się nad tym zbytnio rozwodził – wyjaśnił Markus Ekholm Rosén.
– Wiem, że moje ostatnie dwa mecze nie były świetne, ale wcześniej czułem, że miałem naprawdę przyzwoity sezon. Miałem trochę wzlotów i upadków, podobnie jak cała nasza drużyna. Jednak byłem dość zszokowany, kiedy usłyszałem decyzję władz – dodał.
Nie brakuje opinii, że Ekholm Rosén zapłacił posadą za słabsze wyniki zespołu. Jak do tej kwestii odnosi się sam zainteresowany?
– Tak. Myślę, że można tak powiedzieć, bo wszystko zależy od zespołu. Ostatnio dużo walczyliśmy w defensywie i wtedy moje statystyki spadły - tak to po prostu działa. Nie ma wielu bramkarzy, którzy poprawiają swoje statystyki, gdy ich drużyna ma problemy w destrukcji – zakończył.
Komentarze