Ostatniej nocy odbyła się pierwsza runda tegorocznego draftu NHL. Nie było niespodzianki przy wyborze zawodnika z numerem 1, mimo że ten od pół roku nie grał w hokeja.
Tegoroczną loterię draftową wygrał klub New York Islanders, który w naborze miał tym samym prawo pierwszeństwa. Od dłuższego czasu zdecydowana większość ekspertów spodziewała się, na kogo padnie wybór "Wyspiarzy". I tak się też stało.
Nowojorski klub zdecydował się wybrać obrońcę Erie Otters z ligi OHL Matthew Schaefera. To drugi w historii gracz tej drużyny draftowany z "jedynką". Poprzednim był 10 lat temu Connor McDavid. To był także dotąd ostatni gracz OHL wybrany z numerem 1.
Schaeferowi nie przeszkodził w wyborze fakt, że ostatni mecz rozegrał w grudniu. 17-letni Kanadyjczyk wówczas podczas spotkania Mistrzostw Świata U20 doznał złamania obojczyka, musiał przejść operację i nie wystąpił więcej w minionym sezonie. Opuścił łącznie 46 meczów ligowych.
Schaefer nie mógł nawet wziąć udziału we wszystkich sprawnościowych testach podczas tradycyjnego obozu dla kandydatów do draftu. Nie został dopuszczony do podciągania na drążku i wyciskania ciężarów.
Zanim doznał urazu, młody gracz w lidze rozegrał w tym sezonie 17 meczów, strzelił 7 goli i zaliczył 5 asyst. A na MŚ juniorów w 2 spotkaniach zdobył bramkę i raz asystował. Na swoim koncie ma zdobyte w zeszłym roku z Kanadą złote medale Mistrzostw Świata U18 i Pucharu Hlinki/Gretzky'ego w tej samej kategorii wiekowej.
Dla Kanadyjczyka ostatnie miesiące były trudne sportowo, ale to i tak nic w porównaniu z tym, co przeszedł wcześniej w życiu osobistym. W lutym ubiegłego roku na nowotwór piersi zmarła jego matka. 2 miesiące wcześniej samobójstwo popełniła kobieta, u której rodziny młody zawodnik mieszkał grając w drużynie z Erie.
Na bluzie, którą dostał do założenia po wyborze w drafcie tej nocy klub Islanders umieścił wstążkę symbolizującą walkę z nowotworami i inicjały jego matki "JS".
- Klub New York Islanders jest taki wspaniały, a rzeczy takie jak to, znaczą dla mnie tak wiele - powiedział Schaefer po wyborze. - Czekałem na tę chwilę całe swoje życie i chciałbym, żeby moja mama mogła tu być, ale wiem, że duchem jest ze mną, moim bratem i tatą.
Schaefer 18 lat skończy 5 września. Zgodnie z przepisami, by móc zostać wybranym w drafcie w danym roku, trzeba 18. urodziny obchodzić najpóźniej 15 września.
Z numerem 2 w tegorocznym drafcie klub San Jose Sharks wybrał kanadyjskiego napastnika Michaela Misę. Kapitan występującej w OHL drużyny Saginaw Spirit w ostatnim sezonie zasadniczym w 65 meczach strzelił 62 gole i zaliczył 72 asyst. W fazie play-off w 4 meczach zdobył 3 punkty.
Misa otrzymał Trofeum Reda Tilsona dla najlepszego hokeisty OHL w minionym sezonie, a przed naborem także Nagrodę E.J.'a McGuire'a, przyznawaną corocznie temu uczestnikowi draftu, który "najlepiej uosabia zaangażowanie na rzecz doskonałości".
Misa to jeden z nielicznych zawodników, którym OHL przyznała status szczególnego talentu, by mógł w niej zagrać już jako 15-latek. Obecnie ma 18 lat.
Z numerem 3 klub Chicago Blackhawks wybrał najwyżej w tym roku notowanego gracza z Europy. Został nim szwedzki napastnik Anton Frondell. Gracz Djurgården Sztokholm co prawda był w rankingu Centrum Skautingu NHL numerem 1 wśród występujących na Starym Kontynencie hokeistów z pola, ale mało który z ekspertów typował go do znalezienia się w pierwszej "trójce" naboru.
18-latek w ostatnim sezonie w 29 meczach rozgrywek zasadniczych szwedzkiej drugiej ligi seniorskiej strzelił 11 goli i zaliczył 14 asyst, a w zakończonej powodzeniem rywalizacji o awans do SHL dołożył 3 trafienia i 4 asysty w 16 spotkaniach. Został wybrany najlepszym juniorem drugiej klasy rozgrywkowej w swojej ojczyźnie.
Młody gracz był też ze Szwecją na Mistrzostwach Świata U18. W 5 meczach zdobył gola i zaliczył 2 asysty, a "Małe Korony" zdobyły srebrny medal.
Wśród 32 zawodników wybranych tej nocy w pierwszej rundzie znalazło się 19 Kanadyjczyków, 7 Amerykanów, 3 Szwedów, 2 Czechów i jeden Rosjanin. Tym ostatnim był najwyżej w tym roku draftowany bramkarz - Piotr Andriejanow, wybrany z numerem 20 przez Columbus Blue Jackets.
Klub z Columbus miał w pierwszej rundzie prawo do dwóch wyborów, bo ten z numerem 20 przejął w wymianie od Minnesota Wild. Wcześniej Blue Jackets wykorzystali swoje prawo wybierania z nr. 14, by pozyskać prawa do kanadyjskiego obrońcy Jacksona Smitha.
Oba wybory ogłaszała w imieniu "Niebieskich Kurtek" Meredith Gaudreau, wdowa po tragicznie zmarłym w ubiegłym roku hokeiście tego klubu Johnnym Gaudreau.
To był wyjątek, bo tegoroczny draft odbywa się ze względów oszczędnościowych w nowym, zdecentralizowanym formacie. Kilkudziesięciu kandydatów do wyboru znajdowało się ostatniej nocy razem z publicznością w sali teatralnej LA Live's Peacock Theathre w Los Angeles, ale przedstawiciele wybierających klubów pozostali w swoich miastach, a ich wybory ogłaszał w Los Angeles komisarz NHL Gary Bettman. Z klubowymi działaczami łączono się zdalnie.
Wyjątkiem był także sposób ogłoszenia wyboru przez klub Buffalo Sabres, który z numerem 9 zdecydował się na Czecha Radima Mrtkę. Poinformowali o tym obecni w Los Angeles członkowie pochodzącego z Buffalo rockowego zespołu Goo Goo Dolls John Rzeznik i Robby Takac. To o tyle symboliczne, że zespołowi światową sławę przyniósł utwór "Iris" z 1998 roku, napisany do filmu "Miasto Aniołów", którego akcja dzieje się właśnie w noszącym ten przydomek Los Angeles.
Co ciekawe, wśród wybranych tej nocy graczy w Los Angeles nie pojawił się draftowany z numerem 5 przez Nashville Predators Brady Martin, mimo że było właściwie pewne, iż zostanie wybrany w pierwszej rundzie.
Już przed draftem ogłaszano jednak, że go nie będzie, ponieważ musi zostać na rodzinnej farmie w prowincji Ontario, gdzie od dziecka zajmuje się dojeniem krów.
- Krów nie obchodzi czy wybiorą mnie z numerem 6 czy 16 - mówił kilka dni temu. - Poranne dojenie zaczyna się o 5:30 czy jestem kandydatem do NHL, czy nie. A mamy ponad 250 krów, którymi trzeba się zająć.
Dziś odbędą się rundy od 2. do 7. Łącznie wybranych zostanie 224 młodych hokeistów.
Pierwsza runda draftu NHL 2025:
1. Matthew Schaefer (Kanada) - New York Islanders (obrońca)
2. Michael Misa (Kanada) - San Jose Sharks (napastnik)
3. Anton Frondell (Szwecja) - Chicago Blackhawks (napastnik)
4. Caleb Desnoyers (Kanada) - Utah Mammoth (napastnik)
5. Brady Martin (Kanada) - Nashville Predators (napastnik)
6. Porter Martone (Kanada) - Philadelphia Flyers (napastnik)
7. James Hagens (USA) - Boston Bruins (napastnik)
8. Jake O'Brien (Kanada) - Seattle Kraken (napastnik)
9. Radim Mrtka (Czechy) - Buffalo Sabres (obrońca)
10. Roger McQueen (Kanada) - Anaheim Ducks (napastnik)
11. Benjamin Kindel (Kanada) - Pittsburgh Penguins (napastnik)
12. Jack Nesbitt (Kanada) - Philadelphia Flyers (napastnik)
13. Carter Bear (Kanada) - Detroit Red Wings (napastnik)
14. Jackson Smith (Kanada) - Columbus Blue Jackets (obrońca)
15. Braeden Cootes (Kanada) - Vancouver Canucks (napastnik)
16. Victor Eklund (Szwecja) - New York Islanders (napastnik)
17. Kashawn Aitcheson (Kanada) - New York Islanders (obrońca)
18. Cole Reschny (Kanada) - Calgary Flames (napastnik)
19. Justin Carbonneau (Kanada) - St. Louis Blues (napastnik)
20. Piotr Andriejanow (Rosja) - Columbus Blue Jackets (bramkarz)
21. Cameron Reid (Kanada) - Nashville Predators (obrońca)
22. Bill Zonnon (Kanada) - Pittsburgh Penguins (napastnik)
23. Logan Hensler (USA) - Ottawa Senators (obrońca)
24. Will Horcoff (USA) - Pittsburgh Penguins (napastnik)
25. Václav Nestrašil (Czechy) - Chicago Blackhawks (napastnik)
26. Ryker Lee (USA) - Nashville Predators (napastnik)
27. Lynden Lakovic (Kanada) - Washington Capitals (napastnik)
28. Sascha Boumedienne (Szwecja) - Winnipeg Jets (obrońca)
29. Mason West (USA) - Chicago Blackhawks (napastnik)
30. Joshua Ravensbergen (Kanada) - San Jose Sharks (bramkarz)
31. Henry Brzustewicz (USA) - Los Angeles Kings (obrońca)
32. Cullen Potter (USA) - Calgary Flames (napastnik)
Czytaj także: