Rozmowa z Rafałem Ćwikłą, który w meczach z Polonią Bytom ponownie zadebiutował w barwach „Szarotek".
Po sezonie 2011/2012 zdecydował się Pan na powrót do Sanoka. Próba załapania się do drużyny mistrzów Polski się jednak nie udała i ponownie widzimy Pana w barwach „Szarotek"...
Nie chciałbym już wracać do tematu Sanoka i prezesa Piotra Krysiaka, który zachował się wobec mnie bardzo nie fair. Okłamał mnie twierdząc na początku sezonu, że jestem zgłoszony do sezonu i dostanę szansę. Czekałem więc, trenowałem i liczyłem, że wreszcie zagram w jakimś meczu. Miało to się stać w ligowym pojedynku przeciwko Katowicom. Wtedy też wyszło, że jednak zgłoszony nie jestem i formalnie nie mogę grać w Sanoku. Wiedzieli o tym zarówno prezes jak również ówczesny trener Stasz. Nikt nie raczył mnie poinformować i tak zmarnowałem ponad połowę sezonu. Na dziś to już dla mnie rozdział zamknięty. Z prezesem Krysiakiem nie chcę mieć nic wspólnego. Teraz cieszę się, że znów jestem w Podhalu.
Trener „Szarotek" Marek Ziętara twierdzi, że namawiał Pana na powrót już od początku sezonu. Czemu tak długo Pan zwlekał?
Sanok to moje rodzinne miasto. Chciałem pokazać się przed swoją publicznością, powalczyć o miejsce w składzie jakby nie było mistrzów Polski. Wydawało się, że dostałem od tamtejszych działaczy zielone światło na to aby podjąć próbę przebicia się do zespołu. Niestety okazało to się fałszem. Teraz przyznaję, że mogłem posłuchać rad trenera Ziętary. Człowiek uczy się jednak na błędach. Nie chcę już myśleć o tym co było, chcę się skupić nad tym co jest i co będzie a w Nowym Targu mamy sporo do zrobienia jako zespół. Byłem w drużynie, która poznała gorycz spadku. Nie było to miłe uczucie. Teraz chciałbym się przyczynić do awansu.
Obecny skład „Szarotek" różni się nieco od tej z zeszłego sezonu. Jakby Pan porównał te dwa zespoły?
Nie chcę oceniać, zresztą nie miałoby to sensu. To dwa różne zespoły, grające o całkiem inne cele. Na pewno sporym atutem tego zespołu jest postać trenera Marka Ziętary. Zresztą dotychczasowe wyniki pokazują, że drużyna świetnie funkcjonuje. Oby tak do końca sezonu.
Więcej >>>
Rozmawiał Maciej Zubek
Czytaj także:
