Fantastyczna akcja McDavida. Przekroczył kolejną granicę [WIDEO]
Connor McDavid ostatniej nocy pobił rekord swojej kariery, przekroczył kolejną statystyczną granicę w NHL i poprowadził drużynę do zwycięstwa. A wszystko to okrasił fantastyczną akcją, która dołącza do jego kolekcji hokejowych klasyków.
Edmonton Oilers przed własną publicznością pokonali Detroit Red Wings 8:4. Kapitan "Nafciarzy" sam gola nie zdobył, ale i tak był najlepszy na lodzie, a do protokołu wpisał się notując aż 6 asyst.
To jego najlepszy wynik w jednym meczu w karierze w NHL. Jest trzecim graczem w XXI wieku, który tyle razy w jednym spotkaniu asystował przy golach kolegów.
Pierwszy zrobił to w styczniu 2021 roku w meczu z Ottawa Senators jego klubowy partner Leon Draisaitl, a drugi w grudniu ubiegłego roku w spotkaniu z New York Islanders obrońca Pittsburgh Penguins Kris Letang.
Rekord NHL to 7 asyst w jednym spotkaniu. Ustanowił go w 1947 roku gracz Detroit Red Wings Billy Taylor, a później trzykrotnie wyrównał w barwach Oilers Wayne Gretzky. W sezonach zasadniczych najlepszej ligi świata do tej pory 31 razy zdarzyło się, że jeden gracz w jednym meczu asystował co najmniej 6 razy.
McDavid ostatniej nocy przekroczył także granicę 600 asyst w rozgrywkach regularnych NHL. Obecnie ma ich 603. Potrzebował na to 616 spotkań, w których dodatkowo zdobył 324 gole. Tylko trzech graczy w historii osiągnęło 600 asyst w NHL szybciej.
Najpiękniejszą asystę w spotkaniu z "Czerwonymi Skrzydłami" zanotował w 54. minucie, gdy na dużej szybkości wjechał do tercji ataku, wykonał obrót dookoła własnej osi, mijając w ten sposób Moritza Seidera i podał do Evandera Kane'a, który trafił do siatki. To kolejne z jego zagrań, które od razu stają się klasykami.
Kapitan Oilers punktował w 19. meczu u siebie z rzędu, a do tego zaliczył +6 w statystyce +/- i miał bilans 14-8 we wznowieniach.
- Jego statystyki z tego meczu mówią wszystko. 6 asyst i +6 bez czasu na lodzie w przewagach - skomentował trener drużyny z Edmonton Kris Knoblauch.
Rzeczywiście nie tylko McDavid, ale cała drużyna Oilers nie grała w przewagach, a mimo to zdołała strzelić 8 goli. Gracze Red Wings nie dostali w meczu ani jednej kary.
Ryan Nugent-Hopkins strzelił dla zwycięzców 2 gole i zaliczył asystę, Evan Bouchard raz trafił i dwukrotnie asystował, po bramce i punktowym podaniu zanotowali Cody Ceci oraz Draisaitl, Zach Hyman strzelił gola i uzyskał +5 w +/-, a oprócz Kane'a na listę strzelców wpisał się jeszcze Dylan Holloway, który oddał efektowny strzał padając na lód.
Wszyscy byli jednak w cieniu McDavida, choć on sam z rezerwą odniósł się po meczu do swojego wyczynu.
- Myślę, że mieliśmy kilka szczęśliwych goli. Oczywiście gram z dobrymi zawodnikami i dziś to był dla nas dobry wieczór - skomentował.
Oilers wygrali 18 z ostatnich 20 meczów. Z 63 punktami zajmują 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Red Wings mają 60 "oczek" i znajdują się na 5. pozycji w dywizji atlantyckiej, ale dawałoby im to awans do fazy play-off według aktualnego stanu, ponieważ w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej są na 2. miejscu.
Wyniki wtorkowych meczów NHL:
Boston Bruins - Tampa Bay Lightning 2:3k.
Buffalo Sabres - Los Angeles Kings 7:0
Montréal Canadiens - Anaheim Ducks 5:0
Ottawa Senators - Columbus Blue Jackets 6:3
Toronto Maple Leafs - Buffalo Sabres 4:1
Washington Capitals - Colorado Avalanche 3:6
New York Islanders - Seattle Kraken 1:2k.
Dallas Stars - Carolina Hurricanes 4:2
Nashville Predators - New Jersey Devils 2:4
Chicago Blackhawks - Vancouver Canucks 2:4
Edmonton Oilers - Detroit Red Wings 8:4
Komentarze