Fatalny błąd słynnego klubu. Chory na cukrzycę hokeista zawieszony za doping
Chory na cukrzycę hokeista został zawieszony za stosowanie dopingu, ponieważ przyjmuje insulinę. Jego legendarny klub przeprasza za fatalny błąd, który do tego doprowadził.
Władze szwajcarskiej National League poinformowały o tymczasowym zawieszeniu nowego nabytku drużyny HC Davos Aleksiego Peltonena w związku z naruszeniem regulacji antydopingowych.
Szwajcarska Fundacja Sportowej Uczciwości potwierdziła zaś, że "prowadzone jest postępowanie przeciwko Aleksiemu Peltonenowi w związku z możliwym naruszeniem przepisów antydopingowych".
O co chodzi? Agent hokeisty Juho Sintonen w rozmowie z dziennikiem "Blick" tłumaczy, że o insulinę, która znajduje się na liście substancji zabronionych. Peltonen musi ją jednak zażywać, ponieważ jest chory na cukrzycę.
- Tak jak inni hokeiści, tacy jak Kaapo Kakko czy Max Domi, cierpi na cukrzycę typu 1. Z tego powodu jest zmuszony przyjmować insulinę regularnie. To całkiem normalny proces dla Aleksiego, który żyje już z tą chorobą od jakiegoś czasu - mówi.
Peltonen jest synem byłego wybitnego hokeisty, mistrza świata z reprezentacją Finlandii i członka Galerii Sławy Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie Ville Peltonena. Urodził się w Helsinkach, ale ma także amerykańskie obywatelstwo i szwajcarską licencję, ponieważ uczył się hokeja w klubie HC Lugano, gdy jego ojciec występował w tej drużynie.
Do Szwajcarii wrócił po latach spędzonych w Finlandii oraz rozgrywkach juniorskich i uniwersyteckich za Oceanem. Zdążył zagrać w 2 meczach HC Davos, a teraz został zawieszony.
Okazało się, że powodem całego zamieszania jest fatalny błąd proceduralny najbardziej utytułowanego klubu w historii szwajcarskiego hokeja. Jego działacze zapomnieli bowiem na czas zgłosić fakt, że zawodnik jest chory i uzyskać dla niego zgodę na grę pomimo zażywania insuliny.
- Sportowiec może przyjmować zakazane w innych sytuacjach substancje pod ściśle określonymi warunkami. W obecnym przypadku Peltonena wniosek o to nie został złożony na czas z powodu opóźnień i nieporozumień, także z krajem ojczystym zawodnika, Finlandią - pisze klub z kantonu Gryzonia w swoim oświadczeniu.
Wczoraj Peltonen opuścił swój pierwszy mecz w tym sezonie, wygrany przez jego kolegów 6:1 z SCL Tigers. Na razie ciągle musi czekać na ponowne dopuszczenie do gry. Nie wiadomo jeszcze, kiedy będzie to mogło nastąpić. Klub przeprasza za swoją pomyłkę, która do tego doprowadziła.
- HC Davos wyraża ubolewanie z powodu spóźnionego dostarczenia omawianych dokumentów i przeprasza wszystkich zainteresowanych, a w pierwszej kolejności Aleksiego Peltonena - piszą działacze w swoim komunikacie.
Komentarze